KOCIAK ODRZUCONY PRZEZ KOTKĘ w DT!:)

ASK@ pisze:
dorcia44 pisze:zadzwoniłam ,kobieta mówi że to nie ona pisała tylko ktoś i nigdy by do schronu nie oddała....
kociaki mają 6 tyg.

to po co taki tekst?

Poważnie się zastanawiam, czy ich nie wziąć. jeden jest prawie biały to byłby dla mnie a tego drugiego nie miałabym serca zostawiać u niej.

Nie wiem juz co robić, wszystkim sie pomóc nie da, ale skoro i tak szukam nadal dla siebie...

**Adopcje: 12 >>**

to bierz.2-ka lepiej sie chowa...na początek.Potem poszukasz domu drugiemu.

To juz będzie 3-ka bo mam przecież tego maleńtasa odrzuconego przez matkę

**Adopcje: 12 >>**

Jagooda pisze:To juz będzie 3-ka bo mam przecież tego maleńtasa odrzuconego przez matkę

to całkiem rozsądna liczba :wink:

Drugi jest rudawy chyba.Z reguły "idą" szybko do DS.

Tytuł wątka jest chyba trochę nieaktualny :twisted:

Już poprawiony

Zaprzyjaźniamy sie z wujkiem Doriankiem:

Uploaded with ImageShack.us

Dwa rude cuda: małe i duże :1luvu:

Jakby Rudziaszek znalazł dom, to plis dajcie znać

Szalony Kot pisze:Jakby Rudziaszek znalazł dom, to plis dajcie znać

Nie wiem czy znajdzie bo ... ja sie w nim tak zakochałam, że może zostanę DS :1luvu:

Jest cudowny, rozkoszny i chodzi za mną krok w krok. Z moimi kotami już pełna przyjaźń szczególnie z młodszym.
Rozsądek mówi szukać domu, serce mówi co innego

Wczoraj ktoś miał go oglądać ale sie nie odezwał, nie zadzwonił. Powiedziałam o wizycie przedadopcyjnej, może tego się wystraszył.
Nie nadaję się na DT :cry:

nie pękaj

posluchaj rozsądku, dzięki temu Twoje serce będzie miało satysfakcję z uratowania dużej liczby takich cudaków

Właśnie, kolejne takie śliczności szukają DT - a bez nich jest bardzo, bardzo krucho :ok:

Moja rodzina nie zgadza się aby brać na DT koty

Twierdzą, że robię głupka z naszego najstarszego kota - chodzi na nas obrażony i zdezorientowany. W międzyczasie doszedł nam kot na stałe (oficjalnie kot mojego syna).
Ledwo co przyzwyczaił się do malucha to maluch zniknie, potem następny i tak w kółko - powiedzieli, że więcej nie chcą DT, natomiast jak najbardziej chcą Bobika.
W dodatku ja jak pomyślę o oddaniu go to popłakuję. Kurcze za bardzo się przywiązuję, szczególnie że on jest taki cudowny.
Posłucham głosu rozsądku i w poniedziałek dam ogłoszenia, zobaczymy, może jakis super domek sie znajdzie.

Jagoda - czasem trzeba być twardym

W razie jakby się zgłosiły super domki, a Ty naprawdę nie mogłabyś się zdecydować - to dwa rudaski w podobnym wieku, też maluszki, są u Agneski. To prześlij do niej domki, mam nadzieję, że masz kontakt - a jak nie, to pisz pw

Tak, mam kontakt, zresztą Agneska powiedziała żeby w ogłoszeniach podawać jej nr telefonu i ona będzie sprawdzać domki. Ja mam pierwszy raz kota na DT więc nie podjęłabym się sprawdzania domków. Generalnie nie ufam nikomu po tym wszystkim co się naczytałam. Niby wszystko na początku OK a potem wychodzą jakieś "alergie" albo dziecko sie rodzi i kot już niepotrzebny.
Straszne jest dla mnie że kociak chodzi za mną patrzy mi w oczy, zasypia mi na kolanach, bawi się cudownie z naszym nowym 5-cio miesięcznym kotem a potem tak po prostu go oddaję.
Pewnie łatwiej by było gdyby to była kotka, a to kocurek i to w moich ulubionych barwach (zawsze gustowałam najbardziej w rudych i białych).
Będę twarda i w poniedziałek z rana dam ogłoszenia, zobaczymy jakie domki będą się zgłaszać.

KOCIAK ODRZUCONY PRZEZ KOTKĘ w DT!:)

Kto przegląda forum