Problem z gryzieniem

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto paź 04, 2011 10:36 Problem z gryzieniem

Witam,

Mam problem i mam nadzieje, ze ktos bardziej obeznany niz ja bedzie w stanie mi pomoc. :)

Mam kotke 2 lata i 3 miesiace, wychowana przeze mnie od kociaka, nierasowa, jeszcze nie wysterylizowana (dostaje provere), niewychodzaca, niemajaca kontaktu z innymi kotami. Nigdy nie byla agresywna, czy uczona zabaw z gryzieniem rak. Jest kotem "normalnym" w sensie, ani za bardzo wylewnym do obcych, ani specjalnie strachliwym.

Teraz problem: w ciagu dnia w stosunku do mnie zachowuje sie przyjaznie (i zawsze tak bylo), przychodzi na kolana, domaga sie pieszczot, sama odchodzi kiedy ma dosc. Od kilku dni kiedy klade sie wieczorem spac, rzuca sie z zebami na moja reke - nie jest to zabawa, pojedyncze ugryzienie potrafi byc do krwi. Nie jest w tym czasie glaskana, dotykana, denerwowana czymkolwiek. Minute wczesniej potrafi sie lasic, nie daje zadnych sygnalow negatywnych emocji, i nagle jej "odbija".

Sytuacja powtorzyla sie 4 wieczory pod rzad. Nie wiem co robic. :( Nigdy nie bylo takich sytuacji, kot jest z gatunku tych co mozna im obciac pazurki bez uciekania sie do sztuczek, normalnie podac tabletke, itp, zero agresji. Moze ktos z Was ma jakis pomysl co moze byc przyczyna i przede wszystkim, jak temu zaradzic.

Dziekuje i pozdrawiam.

Rhea

 
Posty: 2
Od: Wto wrz 29, 2009 11:07

Post » Wto paź 04, 2011 10:40 Re: Problem z gryzieniem

Badania krwi, moczu i sterylka.

O behawioryzmie możemy pogadać przynajmniej dwa, trzy miesiące po tym wszystkim, o ile nic się nie zmieni. 8)
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 22:28 przez Agn, łącznie edytowano 2 razy
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 04, 2011 10:50 Re: Problem z gryzieniem

Ok, tylko sterylka chwilowo odpada - pracuje w tej chwili praktycznie caly tydzien i mieszkam sama a po zabiegu kotki samej raczej nie zostawie. :(

Dodam ze je, bawi, zalatwia sie do kuwety normalnie, i poza tym jednym momentem (zawsze taki sam scenariusz) nic w jej zachowaniu nie odbiega od normy.

Rhea

 
Posty: 2
Od: Wto wrz 29, 2009 11:07

Post » Wto paź 04, 2011 11:00 Re: Problem z gryzieniem

Wszelkie dywagacje na temat przyczyn takiego zachowania są z gruntu jałowe, gdyż najpierw trzeba wykluczyć podłoże fizjologiczne. Ona się może tak zachowywać, bo jest chora [to nic, że poza tym jednym momentem w ciągu dnia zachowuje się normalnie] albo ma to związek z hormonami [i to nic, że do tej pory tak się nie zachowywała].
Bez badań i sterylki nie da się stwierdzić, czy to behawioralne i z czego wynika.
Można za to sobie popisać różne teorie.

Co do opieki po zabiegu.
Newralgiczne są pierwsze dwie doby. Potem wystarczy, że dobrze zawiążesz kotce kubraczek, żeby nie wyszła z niego podczas Twojej nieobecności w domu. Dobry wet robi małe cięcie i szyje krytym szwem. Po dwóch dobach nie ma szans, żeby to `puściło` przy poruszaniu się kota.
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 22:26 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Wto paź 04, 2011 11:12 Re: Problem z gryzieniem

Dodam tylko,że podawnie prowery ma negatywny wpływ na kota i jego zdrowie. Zaburza gospodarke hormonalną. Może doprowadzić do ropomacicza.
Zabieg można wykonać na wekend.Dostarczyć kotkę rano bo i tak posiedzi do wybudzenia w lecznicy.Wracając z pracy zabierzesz ją. W
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56049
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 10 >>




Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 110 gości