


Bawi się coraz fajniej z Browarkami i Brzdącem. I obrywa - bo jest na etapie gryzienia na ile sił w szczękach. Na szczęście obrywa wyłącznie wychowawczo, więc krzywda mu się nie dzieje

Poza tym jest świrkiem - jak dorwie jakąś zabawkę albo coś wykombinuje, to może bez końca



vailet pisze:On musi być z troszkę starszym kotkiem nie z ADHDtylko takim niemotkiem w jego rodzaju
Ale jest śliczny
![]()
On niemotkiem to nie jest - to jest kotek myślący i ewidentnie potrafiący wykorzystać swoją nieprzeciętną urodę do uzyskania tego, o co mu chodzi

Potrafi się przepchnąć przez 4-5 sporo większych kotów do michy i wcinać "dorosłe" żarcie, zanim go zgarnę do miski z kittenem


Ale rzeczywiście - jakby był z jednym młodym ADHD, to oba by się nudziły. Na razie ma o tyle dobrze, że u mnie takich egzemplarzy z ADHD jest obecnie kilka i zawsze któryś padnie na chwilę i pogra w łapki z Gringiem, albo poćwiczy zapasy


Zresztą... on też ma ADHD, tylko pewne ograniczenia powodują, że inaczej się objawia

