Kiwaczek GRINGO...[*]

Koty i kotki do adopcji

Moderatorzy: Estraven, LimLim, Moderatorzy

Post » Wto paź 04, 2011 9:44 Re: Cudaczek-kiwaczek :) Futrzak GRINGO będzie dom?

Gringo coraz bardziej szaleje :) Ależ to jest fantastyczne dziecko :lol: Jest tak słodki i rozbrajający, że nie sposób mu się oprzeć :1luvu:
Bawi się coraz fajniej z Browarkami i Brzdącem. I obrywa - bo jest na etapie gryzienia na ile sił w szczękach. Na szczęście obrywa wyłącznie wychowawczo, więc krzywda mu się nie dzieje ;) I dobrze mu robi większa ilość kotów, bo zawsze któryś się nim zajmie. W gonitwach Gringo nie jest dobrym kompanem, więc zabawy z nim ograniczają się do kilkuminutowych przerywników.
Poza tym jest świrkiem - jak dorwie jakąś zabawkę albo coś wykombinuje, to może bez końca ;) Dziś już nie nocował w łazience, tylko na pokojach. Znalazł 2 kartony po butach i pół nocy bawił się we wskakiwanie i wyskakiwanie :lol: Jak na sprężynce :lol:

vailet pisze:On musi być z troszkę starszym kotkiem nie z ADHD :lol: tylko takim niemotkiem w jego rodzaju :mrgreen: Ale jest śliczny :kotek: :1luvu:

On niemotkiem to nie jest - to jest kotek myślący i ewidentnie potrafiący wykorzystać swoją nieprzeciętną urodę do uzyskania tego, o co mu chodzi ;)
Potrafi się przepchnąć przez 4-5 sporo większych kotów do michy i wcinać "dorosłe" żarcie, zanim go zgarnę do miski z kittenem :twisted: W kaszę sobie nie da napluć :lol:
Ale rzeczywiście - jakby był z jednym młodym ADHD, to oba by się nudziły. Na razie ma o tyle dobrze, że u mnie takich egzemplarzy z ADHD jest obecnie kilka i zawsze któryś padnie na chwilę i pogra w łapki z Gringiem, albo poćwiczy zapasy ;) A potem przyjdzie ciotka Delicja i usiłuje wylizać malucha :D

Zresztą... on też ma ADHD, tylko pewne ograniczenia powodują, że inaczej się objawia ;) Ale widać, że go nosi :D

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 04, 2011 10:07 Re: Cudaczek-kiwaczek :) Futrzak GRINGO będzie dom?

OKI pisze:Gringo coraz bardziej szaleje :) Ależ to jest fantastyczne dziecko :lol: Jest tak słodki i rozbrajający, że nie sposób mu się oprzeć :1luvu:
Bawi się coraz fajniej z Browarkami i Brzdącem. I obrywa - bo jest na etapie gryzienia na ile sił w szczękach. Na szczęście obrywa wyłącznie wychowawczo, więc krzywda mu się nie dzieje ;) I dobrze mu robi większa ilość kotów, bo zawsze któryś się nim zajmie. W gonitwach Gringo nie jest dobrym kompanem, więc zabawy z nim ograniczają się do kilkuminutowych przerywników.
Poza tym jest świrkiem - jak dorwie jakąś zabawkę albo coś wykombinuje, to może bez końca ;) Dziś już nie nocował w łazience, tylko na pokojach. Znalazł 2 kartony po butach i pół nocy bawił się we wskakiwanie i wyskakiwanie :lol: Jak na sprężynce :lol:

vailet pisze:On musi być z troszkę starszym kotkiem nie z ADHD :lol: tylko takim niemotkiem w jego rodzaju :mrgreen: Ale jest śliczny :kotek: :1luvu:

On niemotkiem to nie jest - to jest kotek myślący i ewidentnie potrafiący wykorzystać swoją nieprzeciętną urodę do uzyskania tego, o co mu chodzi ;)
Potrafi się przepchnąć przez 4-5 sporo większych kotów do michy i wcinać "dorosłe" żarcie, zanim go zgarnę do miski z kittenem :twisted: W kaszę sobie nie da napluć :lol:
Ale rzeczywiście - jakby był z jednym młodym ADHD, to oba by się nudziły. Na razie ma o tyle dobrze, że u mnie takich egzemplarzy z ADHD jest obecnie kilka i zawsze któryś padnie na chwilę i pogra w łapki z Gringiem, albo poćwiczy zapasy ;) A potem przyjdzie ciotka Delicja i usiłuje wylizać malucha :D

Zresztą... on też ma ADHD, tylko pewne ograniczenia powodują, że inaczej się objawia ;) Ale widać, że go nosi :D

Ja oglądałam filmiki :P i nic nie ma z ADHD.Miałam kotkę to było 100% właśnie ADHD,a Bejbi to tak podobnie się bawiła jak Gringo :lol: przewracała się,i dlatego ją i jego tak nazwałam "niemotką"ale to nie złośliwie :) bo mi się oba koty skojarzyły tak jakoś :kotek:nie umiała wejść na łóżko,a teraz do sufitu się dobiera :lol:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 04, 2011 10:14 Re: Cudaczek-kiwaczek :) Futrzak GRINGO będzie dom?

vailet pisze:
OKI pisze:Gringo coraz bardziej szaleje :) Ależ to jest fantastyczne dziecko :lol: Jest tak słodki i rozbrajający, że nie sposób mu się oprzeć :1luvu:
Bawi się coraz fajniej z Browarkami i Brzdącem. I obrywa - bo jest na etapie gryzienia na ile sił w szczękach. Na szczęście obrywa wyłącznie wychowawczo, więc krzywda mu się nie dzieje ;) I dobrze mu robi większa ilość kotów, bo zawsze któryś się nim zajmie. W gonitwach Gringo nie jest dobrym kompanem, więc zabawy z nim ograniczają się do kilkuminutowych przerywników.
Poza tym jest świrkiem - jak dorwie jakąś zabawkę albo coś wykombinuje, to może bez końca ;) Dziś już nie nocował w łazience, tylko na pokojach. Znalazł 2 kartony po butach i pół nocy bawił się we wskakiwanie i wyskakiwanie :lol: Jak na sprężynce :lol:

vailet pisze:On musi być z troszkę starszym kotkiem nie z ADHD :lol: tylko takim niemotkiem w jego rodzaju :mrgreen: Ale jest śliczny :kotek: :1luvu:

On niemotkiem to nie jest - to jest kotek myślący i ewidentnie potrafiący wykorzystać swoją nieprzeciętną urodę do uzyskania tego, o co mu chodzi ;)
Potrafi się przepchnąć przez 4-5 sporo większych kotów do michy i wcinać "dorosłe" żarcie, zanim go zgarnę do miski z kittenem :twisted: W kaszę sobie nie da napluć :lol:
Ale rzeczywiście - jakby był z jednym młodym ADHD, to oba by się nudziły. Na razie ma o tyle dobrze, że u mnie takich egzemplarzy z ADHD jest obecnie kilka i zawsze któryś padnie na chwilę i pogra w łapki z Gringiem, albo poćwiczy zapasy ;) A potem przyjdzie ciotka Delicja i usiłuje wylizać malucha :D

Zresztą... on też ma ADHD, tylko pewne ograniczenia powodują, że inaczej się objawia ;) Ale widać, że go nosi :D

Ja oglądałam filmiki :P i nic nie ma z ADHD.

On się dopiero rozkręca - ja z dnia na dzień widzę zmiany ;) Po ścianach nie chodzi, bo nie może, ale ADHD ma na pewno :twisted:

vailet pisze:Miałam kotkę to było 100% właśnie ADHD,a Bejbi to tak podobnie się bawiła jak Gringo :lol: przewracała się,i dlatego ją i jego tak nazwałam "niemotką"ale to nie złośliwie :) bo mi się oba koty skojarzyły tak jakoś :kotek:nie umiała wejść na łóżko,a teraz do sufitu się dobiera :lol:

On jest jeszcze malutki, ale jak podrośnie to będzie mógł więcej ;) I strach się bać, bo zanosi się na niezłego kotforka :twisted: Może nie będzie super sprawny - ale on doskonale sobie radzi z myśleniem. Widać, że jak mu coś do łepka kudłatego przyjdzie, to nie odpuści, dopóki nie zrealizuje :lol:
Dlatego protestuję przeciw nazywaniu kotka 'niemotką', ten tytuł jest u mnie zajęty przez niejakiego Brzdąca - jakieś 5 kg ciągle rosnącego, 10miesięcznego kotfora o bardzo małym rozumku :roll: On nie musi myśleć, siostra to robi za niego :twisted:
O, ten:
Obrazek
Kotek-głupotek ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 04, 2011 10:18 Re: Cudaczek-kiwaczek :) Futrzak GRINGO będzie dom?

Już dobrze :) nigdy go tak nie nazwę :mrgreen: jest malutki i wszystko się okarze później.Dobrze że jest myślący bo moja Bejbi nie bardzo,choć czasem potrafi :roll:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Wto paź 04, 2011 15:12 Re: Cudaczek-kiwaczek :) Futrzak GRINGO będzie dom?

My się nie obrażamy ;) Po prostu do Gringo to kompletnie nie pasuje :lol:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto paź 04, 2011 22:46 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Dom się jednak wycofał... Szukamy dalej ;(

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa


Post » Śro paź 05, 2011 9:42 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Nie, to nie kokcydia :)
W zeszłym tygodniu w którejś rozmowie Państwo się przyznali, że oczekują na wcześniej zamówionego szczeniaka buldożka francuskiego z hodowli. Mnie z lekka zatkało, bo czym innym są dwa brytki (nawet jeśli jeden jest "szalony" ;) ) i Gringo, a czym innym dwa brytki, Gringo i szczeniaczek :strach: No, ale ja szczeniaczki już miałam i wiem, co potrafią :mrgreen: W każdym razie szczeniaczek trafił do Państwa w piątek i dokładnie tego nie powiedzieli, ale sądzę, że od tego właśnie momentu przyszło im do głowy, że kot specjalnej troski to ostatnia rzecz, jakiej im teraz potrzeba ;)
W niedzielę rozmawiałam z panem i już wtedy mówił, że są z żoną w trakcie intensywnego przemyśliwania, czy dadzą radę. Poprosił tylko o jeszcze parę dni, ja poprosiłam o w miarę szybką decyzję, bla-bla. No i tak. Widać zresztą, że im strasznie głupio, ale akurat w tym przypadku rozumiem decyzję. Lepiej teraz, niż jakby się okazało, że nie dają rady.

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 05, 2011 10:17 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

OKI pisze:Nie, to nie kokcydia :)
W zeszłym tygodniu w którejś rozmowie Państwo się przyznali, że oczekują na wcześniej zamówionego szczeniaka buldożka francuskiego z hodowli. Mnie z lekka zatkało, bo czym innym są dwa brytki (nawet jeśli jeden jest "szalony" ;) ) i Gringo, a czym innym dwa brytki, Gringo i szczeniaczek :strach: No, ale ja szczeniaczki już miałam i wiem, co potrafią :mrgreen: W każdym razie szczeniaczek trafił do Państwa w piątek i dokładnie tego nie powiedzieli, ale sądzę, że od tego właśnie momentu przyszło im do głowy, że kot specjalnej troski to ostatnia rzecz, jakiej im teraz potrzeba ;)
W niedzielę rozmawiałam z panem i już wtedy mówił, że są z żoną w trakcie intensywnego przemyśliwania, czy dadzą radę. Poprosił tylko o jeszcze parę dni, ja poprosiłam o w miarę szybką decyzję, bla-bla. No i tak. Widać zresztą, że im strasznie głupio, ale akurat w tym przypadku rozumiem decyzję. Lepiej teraz, niż jakby się okazało, że nie dają rady.

O matko 8O buldożek francuzki?Nigdy bym tych wariatów nie chciała.Wszystkie które spotkałam były szalone,głośne.Ci Państwo wiedzą jak taki piesek się zachowuje?Współczuję kotom i dobrze że Gringo tam nie trafił bo Bóg wie co mogło by się wydarzyć.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 05, 2011 10:22 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

vailet pisze:
OKI pisze:Nie, to nie kokcydia :)
W zeszłym tygodniu w którejś rozmowie Państwo się przyznali, że oczekują na wcześniej zamówionego szczeniaka buldożka francuskiego z hodowli. Mnie z lekka zatkało, bo czym innym są dwa brytki (nawet jeśli jeden jest "szalony" ;) ) i Gringo, a czym innym dwa brytki, Gringo i szczeniaczek :strach: No, ale ja szczeniaczki już miałam i wiem, co potrafią :mrgreen: W każdym razie szczeniaczek trafił do Państwa w piątek i dokładnie tego nie powiedzieli, ale sądzę, że od tego właśnie momentu przyszło im do głowy, że kot specjalnej troski to ostatnia rzecz, jakiej im teraz potrzeba ;)
W niedzielę rozmawiałam z panem i już wtedy mówił, że są z żoną w trakcie intensywnego przemyśliwania, czy dadzą radę. Poprosił tylko o jeszcze parę dni, ja poprosiłam o w miarę szybką decyzję, bla-bla. No i tak. Widać zresztą, że im strasznie głupio, ale akurat w tym przypadku rozumiem decyzję. Lepiej teraz, niż jakby się okazało, że nie dają rady.

O matko 8O buldożek francuzki?Nigdy bym tych wariatów nie chciała.Wszystkie które spotkałam były szalone,głośne.Ci Państwo wiedzą jak taki piesek się zachowuje?Współczuję kotom i dobrze że Gringo tam nie trafił bo Bóg wie co mogło by się wydarzyć.

Gringo by sobie pewnie poradził, gorzej z państwem :twisted:
Oni chyba nie bardzo sobie sprawę zdawali, na co się porywają ;) Dopiero jak szczenior do nich trafił, to dotarło :wink:

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 05, 2011 10:27 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Gringusiu, Twoj domek gdzies na Ciebie czeka. Caluje w nosek! :1luvu:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Śro paź 05, 2011 11:06 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Jestem pewna że Gringo znajdzie domek,bo jest śliczny do tego mądry i co tu chcieć więcej :) :kotek: :1luvu: :1luvu:
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

Post » Śro paź 05, 2011 11:17 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

vailet pisze:Jestem pewna że Gringo znajdzie domek,bo jest śliczny do tego mądry i co tu chcieć więcej :) :kotek: :1luvu: :1luvu:

Żeby się nie obsrywał ;)

OKI

Avatar użytkownika
 
Posty: 42584
Od: Śro gru 23, 2009 19:05
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro paź 05, 2011 12:05 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

Kocham buldożki francuskie, z jedną mieszkającą po sąsiedzku Kinią się przyjaźnię, brytki uwielbiam, Gringo jest przecudny, ale faktycznie za dużo szczęścia na raz. Znajdzie inny domek, nie ma co do tego wątpliwości.
Nowy bazarek viewtopic.php?f=20&t=217527 Zapraszam

ewar

 
Posty: 56230
Od: Wto lis 06, 2007 20:17
Lokalizacja: Stalowa Wola

Post » Śro paź 05, 2011 12:09 Re: Cudaczek-kiwaczek :) GRINGO będzie dom? Nie ten dom ;(

OKI pisze:
vailet pisze:Jestem pewna że Gringo znajdzie domek,bo jest śliczny do tego mądry i co tu chcieć więcej :) :kotek: :1luvu: :1luvu:

Żeby się nie obsrywał ;)

Tak :lol: jedyna rzecz,której można chcieć.
Obrazek ,

vailet

 
Posty: 12680
Od: Śro sty 05, 2011 22:28
Lokalizacja: Bydgoszcz

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 33 gości