KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

samo życie :lol:

kocurzyca41 pisze:Niestety już po odpoczynku.Dziś zaległości sprzątaniowe odrabiałam.Jak człowieka parę dni w chałupie nie ma to zaraz pięć centymetrów kurzu i podłoga żwirkiem zarąbana....Dywaniki w kudełkach....sama radocha.

No coś ty, ja tak mam na co dzień :mrgreen:

.
I sie całkiem poważnie zastanawiam, po co ten kurz został stworzony...ani to estetyczne, ani potrzebne, ani pożyteczne :evil:

.

vip0 pisze:
kocurzyca41 pisze:Niestety już po odpoczynku.Dziś zaległości sprzątaniowe odrabiałam.Jak człowieka parę dni w chałupie nie ma to zaraz pięć centymetrów kurzu i podłoga żwirkiem zarąbana....Dywaniki w kudełkach....sama radocha.

No coś ty, ja tak mam na co dzień .
I sie całkiem poważnie zastanawiam, po co ten kurz został stworzony...ani to estetyczne, ani potrzebne, ani pożyteczne .

I dlatego wła śnie wyjazdy sa niewsv ckca (przepraszam, Coco pomaga pisać :roll:

) No więc, wyjady są nie wskazane :mrgreen:

U mnie kurz jest niezależnie od wyjazdów :mrgreen:

.
Chociaż dzisiaj sobie wykoncypowałam, że właśnie wyjadę sobie...kolegę odwiedzę we Wrocławiu...juz nie pamiętam, kiedy ostatnio gdzieś wyjeżdżałam, to bardzo dawno temu musiało być..

vip0 pisze:U mnie kurz jest niezależnie od wyjazdów .
Chociaż dzisiaj sobie wykoncypowałam, że właśnie wyjadę sobie...kolegę odwiedzę we Wrocławiu...juz nie pamiętam, kiedy ostatnio gdzieś wyjeżdżałam, to bardzo dawno temu musiało być..

No i jedź i się odstresuj. Czasami trzeba odpocząć od wszystkiego :ok:

juana pisze:
vip0 pisze:U mnie kurz jest niezależnie od wyjazdów .
Chociaż dzisiaj sobie wykoncypowałam, że właśnie wyjadę sobie...kolegę odwiedzę we Wrocławiu...juz nie pamiętam, kiedy ostatnio gdzieś wyjeżdżałam, to bardzo dawno temu musiało być..

No i jedź i się odstresuj. Czasami trzeba odpocząć od wszystkiego

No czasem trzeba, sama wiem...tylko ja to jestem taka matka- polka, wydaje mi się, że wszystko sie beze mnie zawali :mrgreen:

.

vip0 pisze:U mnie kurz jest niezależnie od wyjazdów .
Chociaż dzisiaj sobie wykoncypowałam, że właśnie wyjadę sobie...kolegę odwiedzę we Wrocławiu...juz nie pamiętam, kiedy ostatnio gdzieś wyjeżdżałam, to bardzo dawno temu musiało być..

U mnie zasadniczo też jest,tylko jak jestem w domu to go na bieżąco załatwiam.A Wrocław....piękne miasto.I jak jeszcze kolega miły....to warto pojechać.

kocurzyca41 pisze:
vip0 pisze:U mnie kurz jest niezależnie od wyjazdów .
Chociaż dzisiaj sobie wykoncypowałam, że właśnie wyjadę sobie...kolegę odwiedzę we Wrocławiu...juz nie pamiętam, kiedy ostatnio gdzieś wyjeżdżałam, to bardzo dawno temu musiało być..

U mnie zasadniczo też jest,tylko jak jestem w domu to go na bieżąco załatwiam.A Wrocław....piękne miasto.I jak jeszcze kolega miły....to warto pojechać.

Kolega bardzo miły i dawno sie nie widzieliśmy...no i nigdy nie byłam we Wrocławiu i bardzo chciałabym zwiedzić.
Jacek mnie już zapraszał wiele razy, ale jakos sie nie składało :mrgreen:

vip0 pisze:
juana pisze:
vip0 pisze:U mnie kurz jest niezależnie od wyjazdów .
Chociaż dzisiaj sobie wykoncypowałam, że właśnie wyjadę sobie...kolegę odwiedzę we Wrocławiu...juz nie pamiętam, kiedy ostatnio gdzieś wyjeżdżałam, to bardzo dawno temu musiało być..

No i jedź i się odstresuj. Czasami trzeba odpocząć od wszystkiego

No czasem trzeba, sama wiem...tylko ja to jestem taka matka- polka, wydaje mi się, że wszystko sie beze mnie zawali .

Zawali się i owszem- ale jak już nie będziesz w stanie normalnie funkcjonować. Ja stąd wyjeżdżam bo przez miesiące siedzę 7 dni w tygodniu w pracy. I nie mogę od tego odpocząć. I wiem, że gdybym nie podjęła decyzji o wyjeździe to świrka muchomorka bym dostała. Więc- czas odpocząć :ok:

Dobrze gadasz,święte słowa.Gosiu czasem człowiek musi ...inaczej się udusi.Częstochowa się nie zawali.Najwyżej po powrocie koci opr...Cię czeka.

kocurzyca41 pisze:Dobrze gadasz,święte słowa.Gosiu czasem człowiek musi ...inaczej się udusi.Częstochowa się nie zawali.Najwyżej po powrocie koci opr...Cię czeka.

A w to nie wątpię...moje koty fatalnie znoszą moją nieobecność, niesamowicie są do mnie przyzwyczajone.
Może sie walić albo palić, byle Duża była w zasięgu wzroku :mrgreen:

.
Cioteczki moje złote, dziękuję za wspaniały wieczór, ale jutro kolejna batalia " urzędowa "....mam nadzieję, że już ostatnia :evil:

.
To sobie pójdę już spać chyba

.
Wątek jak zwykle do dyspozycji...i dobrej nocy :1luvu:

.

Bry z rana

Gosiu, jak wejdziesz na forum, to puść mi pw, jest interes do zrobienia :mrgreen:

Przejrzałam nowy wątek i bardzo się zaniepokoiłam

gdzie jest ciocia Krzysia

Mario, bo myśmy się z ciocią Krzysią troszkę rozminęli ze zrozumieniem :oops:

...i to chyba dlatego...

vip0 pisze:Mario, bo myśmy się z ciocią Krzysią troszkę rozminęli ze zrozumieniem ...i to chyba dlatego...

Co tam ciocia Krzysia nie zrozumiał - a :roll:

Mnie jej-ego bardzo brakuje

KRÓLEWNA ZOSIA, TRZY ZŁE WILKI.....i OKRUSZEK !!!

Kto przegląda forum