Gini i Gino DWA PERSY ruda i biały szukają domu

[terenia1]

Przeklejam z wątku głównego Kociej Chatki. Te kociaki miały trafić do schroniska, dzięki Marze są u nie w DT. Szukamy dla nich domu.

, , ,
,

Oto dwa persy, które miały trafić do schronu ale są u mnie na DT. Persy mają rodowody/książeczki (greckie), paszporty i wszyte czipy. Kotka - ruda ma 4 lata a kocurek białawy - 3 lata. Kocurek jest fajny, otwarty i chęty do zabawy i miziania, kotka niestety jest agresywna i wycofana - martwię się o nią. Nawet nie mogę jej oczków przecierać bo ona drapie i silna jest. Ogólnie kotka raczej słabo akceptuje inne koty poza kocurkiem ale i na niego czasem warczy. Pilnie szukam im dobrego, doświadczonego domu bo u mnie zostać nie mogą - za małe mieszkanie, za dużo kotów, za mało bywam w domu. Kotka to Gini a kocurek Gino (zwany przeze mnie Puszkiem ). Poza oczkami również czesanie kotki nie wchodzi w rachubę - pilnie domek persowy potrzebny

[Mara S]

Piotrek wolontariusz własnie dzwonił. że ma dla nich dom w Tychach

[aamms]

Piotrek wolontariusz własnie dzwonił. że ma dla nich dom w Tychach

uff..

[Mara S]

Niestety persy nadal pilnie dobrego domku potrzebują - dzisiejsza próba adopcji to była jakaś kompletna pomyłka

[moś]

Szkoda, piekne plaskate Moze sprobowac je oddzielnie wyadoptowac?

[terenia1]

[terenia1]

[Mara S]

Persy wciąż szukają persolubnych domków

[aamms]

Niestety persy nadal pilnie dobrego domku potrzebują - dzisiejsza próba adopcji to była jakaś kompletna pomyłka

Chole.ra..
A już myślałam, że im się poszczęściło..

[Edzina]

Co nie wyszło z adopcją?
Kotka miała jakieś badania? Ona tak od początku jest agresywna? Ciachnięta? Może coś ją boli? I co właściwie się stało, że miały wylądować w schronisku?

[Mara S]

Jacyś ludzie postanowili oddać te koty bo.... i tu jest wiele historii - nie potrafimy dojść do prawdy, zostawili koty i ślad po nich zaginął a już wcześniej coś kręcili - niby na drugi dzień mieli lecieć do USA, niby ona jest w ciąży (też mi powód), inne. W każdym bądź razie koty mają papiery z Grecji, ostatnio ponoć mieszkały w Będzinie. Ja nie twierdzę, że ona jest agresywna - myślę, że nie lubi innych kotów + zmiana warunków i objawia się to agresją albo wycofaniem, wydaje mi się trochę zmanierowana - ale nie znam się kompletnie na takich kotkach

[Edzina]

Są kastrowane? Bo jeśli ona nie jest ciachnięta, to też może mieć humory.

[Mara S]

Podobno tak ale, w którym miejscu jest o tym w tych greckich papierach to nie wiem

[Edzina]

No i nie wiadomo jak to zrobili...
Te koty mogą iść osobno do domów?

[Mara S]

Wydaje mi się, że tak choc pewnie wolałyby razem