Małe szanse...wczoraj spotkałam z 10 chudych bezdomniaczków na spacerze.
Karpacz to jakaś forumowa pustynia jest!
Tylko pod jednym domem stały na chodniku puszki z jedzeniem.
W kurortach tak podobno jest.
Ludzie zajęci kasą!!
Ale w hotelu Skalny są fajni ludzie.Zaangażowali się.
Personel pierwsza klasa!!!!
Pan z ochrony poprostu śmigał!!!
A to biurowe babsko już na sam widok..Małż powiedział "paskudna baba"
Po pół godzinie kotek uciekł.