Guliwer i Dorcia mały dziś odwiedziny swoich przyszłych opiekunek - pani Aliny i jej córki
Gumiś został wyściskany, co zniósł dzielnie i w miarę honorowo
Dora pod koniec wizyty nie miała już wyjścia, musiała wyjść spod zlewu - wyjęłam ją na siłę, ale potem już dała się wygłaskać
Za ok. półtora tygodnia czeka ich przeprowadzka. Guliwer ma już niebieski kocyk przygotowany, Dorcia będzie miała różowy
Udało im się skubańcom, żeby tylko pies-rezydent był chociaż w połowie tak entuzjastycznie nastawiony jak jego pani
