Przed chwilka sprzątałam kuwety i Jogurt poszedł walnąć coś poważniejszego.Ta sucha karma co nam kupiła Key_west jest barwiona.Ma dosć sporo takich granulek w kolorze ciemnej zgniłej zieleni.Przed chwilka Jogurt walnął taką kupkę.Piękną, zdrową. ogromną.Taka fest naprawdę.Kilka wagoników. Całe szczęście że mu się te sprawy ustabilizowały, bo po kastracji biegunkował brzydko przez kilka dni. 
A Mimi nie czekając na mnie zeszła sobie z łożka i sama się posilila rosołkiem i kurczaczkiem.Zuch dziewczynka.
Wcześniej zaczęła wykonywać okrężne ruchy, zatem wyladowała w kuwetce.Gdzie sie wysiusiała i z wielkimi bólami zrobiła piękną kupkę.Kurcze ona jest jeszcze mniejsza niż Zuszki wtedy. Ja myślę ze ona ma jakieś 2 tygodnie.Nie trzy.
Matki kotki opiekunki tak ,ale Jogurt popatrzał wczoraj na małą z takim obrzydzeniem ze aż mi sie przykro zrobiło, 
