Tak tak Bruno już w domku!!
dojechał szczęśliwie
i od razu zaczął zwiedzanie mieszkania,
wcześniej się posiliwszy
apetyt ma
z pieskiem się zapoznał zupełnie na luzie
i bez żadnego konfliktu jest,
od czasu do czasu przychodzi się miziać
i zaczepia, ale na rączki nie chce
za jakiś czas pewnie Domek sam wszystko napisze
Bardzo, bardzo dziękuję super fajnemu Domkowi
za adoptowanie malutkiego
za to, że taki kawał drogi jechał po niego
i że Brunek zyskał taki fajny, ciepły, troskliwy dom
