25 kotów

Strasznie mi przykro

Lik - to ten bielusieńki piekny kocuszek Jacka miał być, tak Anda?

Teraz to już jest za późno na surowicę.

Najlepsza jest krew (surowica) ozdrowieńca po pp lub kota regularnie szczepionego.
Ale to pewnie wiecie.
Dyktatura, trzymajcie się.
Wspomóc nie mogę finansowo niestety.

Anda pisze:Najlepsza jest krew (surowica) ozdrowieńca po pp lub kota regularnie szczepionego.

Tylko pełna krew, ze względu na leukocyty. Same przeciwciała już nie pomogą.

Cały czas staram się myśleć pozytywnie. Mam nadzieję, że wyjdą z tego cało.
Jacku przepraszam.

Dyktatura pisze:Cały czas staram się myśleć pozytywnie. Mam nadzieję, że wyjdą z tego cało.
Jacku przepraszam.

To nie ja jestem tutaj poszkodowany, i nie Ty wykazałaś się beztroską graniczącą z bezmyślnością, dlatego nie mnie należą się przeprosiny i nie od Ciebie.
Oboje możemy być wkur...ni i słusznie, ale jeśli chodzi o zdrowie małego, to sam nie jestem do końca bez winy, bo siedział w azylu tylko dlatego, że go "zaklepałem" i nie było komu go przewieźć, a przecież w tej sytuacji to ja powinienem się o to zatroszczyć.

Mogę zasilić drobną wpłatą. Proszę o dane do przelewu. :ok:

Ja też poproszę dane do przelewu na pw. Dużo nie mogę, bo wypłata dopiero za tydzień, ale zawsze coś...

Poszło pw.

Stan ataku pp na dziś:
nowy podrzutek nie przeżył mimo podania surowicy
Lik jest w Kołobrzegu,dostał surowicę, żyje ale jest słabiutki
dodatkowo zraziła się ta starsza kotka z osłabioną odpornością, Kuba i Patrycja (całej trójce podano surowicę)
Akurat teraz kiedy ruszyły nowe ogłoszenia. Masakra

Bardzo Wam współczuję tej sytuacji.

Ale DLACZEGO nieszczepione koty z obcych miotów, z których 1 nie przeszedł nawet kwarantanny, były karmione z tej samej butelki :?:

Czy to naprawdę taki duży wydatek :?:

Dlaczego były trzymane razem, wbrew wszelkim zasadom i zdrowemu rozsądkowi? Takie miejsce chyba nie jest azylem...

Alex405 pisze:Bardzo Wam współczuję tej sytuacji.

Ale DLACZEGO nieszczepione koty z obcych miotów, z których 1 nie przeszedł nawet kwarantanny, były karmione z tej samej butelki Czy to naprawdę taki duży wydatek
Dlaczego były trzymane razem, wbrew wszelkim zasadom i zdrowemu rozsądkowi? Takie miejsce chyba nie jest azylem...

Zawiniła tu jedna osoba. Dostała już solidnie i z pewnością nie popełni drugi raz tego samego błędu.
Dlaczego w jednym pomieszczeniu? Bo nie ma wolnego pomieszczenia na kwarantannę i ten maluszek był w pokoju maluchów zamknięty w klatce.

Dyktatura pisze:Lik jest w Kołobrzegu,dostał surowicę, żyje ale jest słabiutki

Jeżeli dożyje do jutra niech dostanie pełną krew. Tylko to może mu pomóc.

Pozdrawiam serdecznie P. Halinkę i wszyskich o dobrych sercach, którzy jej pomagają :1luvu:

Proszę o podanie danych do przelewu, postaram się pomóc.

25 kotów

Kto przegląda forum