BYLIŚMY NA PALUCHU... teraz w dt GPK MRAU. Pomóż! Przekaż 1%

smarti pisze:Kasia lub Ania-wielka prośba o wizytę pa dla Fila we czwartek, bo Marzenia chwilowo ma kryzys decyzyjny
wszelkie info na moim wątku .
koty zaczynają nam iść jak świeże bułeczki i oby tak było wciąż i wciąż, ale czasem trzeba nas wspomóc ideologicznie i to jest właśnie taka chwila

odp u Ciebie

Daisy pojechała do domku.

Może Duża napisze tu kilka słów. :wink:

O Mattko....
Superaśnie!!!
:piwa:

Napisz cokolwiek więcej!

...jupi... :dance:

Marzenia11 pisze:Fotorelacja czyli FILEMON w swoim domku!

To może teraz ja opowiem o moich tymczaskach:
- Sisi - w zeszłym tygodniu byłam u znajomych i powiem, że zrobiłam wielkie oczy jak obecnie Zuza wygląda - jak kot - przytyła chyba z 1 kg - nie wystają jej kości, futro urosło, jest spokojna, zadowolona. Jej Duzi, to więc zabiegają o jej względy, śpi sobie z nimi w łóżku i ogólnie wszyscy się nią zachwycają!

- April - właśnie pojechała do nowego domu, a my wracamy z Wrocławia właśnie, koteczka jest zestresowana na razie i siedzi pod łóżkiem, ale je i załatwia się do kuwety, tak więc chwila moment i powinna się ośmielić i wyjść do swojego Dużego.

trzymamy kciuki i dzięki Dziewczyny!! Natalia, Iwona, Aniela, Magda :ok:

bardzo dziękujemy!!

A nasza mała Ewcia , oprócz łapeczki w gipsie ma nieustępujący kk,oczka biedne,kichawka,ciepły nosek i doszedł nam grzyb.
Ma też ogromny apetyt :mrgreen:

, energię, doskonały humor :ok:

.
Emi-Niezapominajka niestety ma wyciek z oczka. Trzeba ustalić czy to już tak na zawsze,bo długie podawanie kropli nie dało żadnego efektu

.
Oczywiście nie przeszkadza jej to w byciu przemiłą , wesołą ,uroczą koteczką :1luvu:

.
I żeby nam wszystkiego było mało , tydzień temu pojawili się nowi lokatorzy w postaci wijących się makaronów :evil:

.
Nie mam pojęcia od kogo :roll:

. Jesteśmy po pierwszej serii aniprazolu , za tydzień druga dawka.

Ale to nie jest makaron Ewki..

Ewcia wykluczona . Nie było jej wtedy w przedpokoju :wink:

, cichutko siedziała w klatce.

Ewcia wita się ze wszystkimi już bez gipsu

.
Wczoraj wieczorem łapeńka nabrała gigantycznych rozmiarów i trzeba było pędzić do weta na cito zdejmować gips.
Jeszcze na niej się nie opiera , wręcz odsuwa na bok jakby jej przeszkadzała. Ale leżąc na pleckach chętnie tarmosi zabawki.
Obrzęk jest mniejszy,ale musimy łapkę masować. Poza tym na łokietku zrobiła się paskudna odleżyna

.
Rano apetyt dopisał za 5 kotków :roll:

.
Ponieważ rehabilitacja małej Ewci jeszcze potrwa (mamy nadzieję,że obejdzie się bez operacji łapeńki), bardzo prosimy życzliwe cioteczki o wsparcie finansowe na dalsze leczenie. Rtg itp są jednak kosztowne, a musimy monitorować źle zrośniętą łapeńkę.
Oczywiście wszelkie datki zbiera na ochotnika Jamkasica :mrgreen:

. Ewcia przyjmuje też upominki w innej formie :wink:

. Wszelkie nadwyżki otrzymają Paluszki .
Obiecujemy zdjęcia i filmiki z postępującego leczenia.
Które oczywiście zrobi ciocia Kasia :mrgreen:

Ewcia jest :1luvu:

MalgosiaZ pisze:Obiecujemy zdjęcia i filmiki z postępującego leczenia.
Które oczywiście zrobi ciocia Kasia
Ewcia jest

maleńka jest śliczna i kochana, czekamy na zdjecia :ok:

mam nadzieję że łapka teraz używana intensywnie do trącania wszelkich zabawek się wmocni i kocia będzie na niej stawać

podrzucam paluchowe dzidzie. Ewcia będzie obfocona w poniedziałek

MalgosiaZ pisze:Jesteśmy po pierwszej serii aniprazolu , za tydzień druga dawka.

Małgoś, spróbuj (tzn kotkom daj do spróbowania) fenbendazolu.
Tłucze makarony i nie makarony.
Jest w tabletkach i w żelu, ja się zaopatrzyłam w ten żelowy, jest moim zdaniem znacznie łatwiejszy do podawania.

Tak w ogóle to Matwiejek dostawał tylko sultridin i to podziałało, bo kupa jest czysta jak łza :ok:

ale ze względu na swoja uprzednią przezroczystośc Matwiejkowi odrobaczanie zostało darowane i teraz nie wiem, czy fenbendazol mu trzeba dać czy nie :roll:

Zadzwonię do wetki.

Matwiejek dociąga do 4kg. Pasę Go weaningiem i świetnie nm idzie.