była tam też sala, przyciemniona, z klimatyczną muzyką trochę transową, trochę grzebalną gdzie w gablotach spoczywały "ostatnie łoża" z lokatorami to były wydrążone pnie drzew i doskonale zachowani ludzie, jeszcze sprzed epoki wikingów niektórzy z włosami, w specjalnych ubiorach, z ozdobami i bronią Niesamowite to było I czuło się respekt i szacunek dla zmarłych tyle wieków temu nie robiłam tam zdjęć, bo to rzeczywiście było miejsce ich ostatniego spoczynku szalenie taktowna ekspozycja niby wystawieni na widok publiczny, a jednak z zachowaniem intymności (ciemność, muzyka) nie było w tym nic z epatowania nagimi kośćmi
Ja pier... to nie było w Polsce, jak dobrze zrozumiałam? Też bym kciała zobaczyć.... Kocham Wikingów razem z różnymi innymi dziwadłami (dla mnie nie dziwadła) to np. moje grafiki, ta z pociągiem z ostatniej chwili: https://picasaweb.google.com/1070801107 ... MojaRobota
A skoro lansujemy nogi to bezczelnie się przyłączam