Fasolki wątek optymistyczno-pokojowy :))) część 4.

[b]czesc Fasolko

Nasza znow mrozi-dobrze,ze tym razem jest troche cieplej na zewn-kto to widzial-mamy nocny balkoning i parapeting,a ja chce spac :roll:

Gucio[/b]

Duża mówi, że Ciocia Meksykanka jedzie jeszcze dalej :roll:

Nie wiem, martwię się o Ciocię. I o tego Maurycego też

Guciu, duża odmówiła Frani otwarcia balkonu, chociaż podobno jest ciepło, ale mówi, że nie ma siły.
Jest bardzo zła, bo pomalowali drzwi jakby pies ogonem machał, tak mówi

I jeszcze powiedziała, że się wstydzi, bo w tej części mojego wątku nie ma ani jednego mojego zdjęcia.
I już się poprawia, złapała aparat i zrobiła mi zdjęcie, jak sobie leżę na pojemniku stojącym przy łazience dla kotów, które tam chwilowo pomieszkują. Też przecież tam mieszkałam po sterylizacji.

Fasolka

Piekna jestes, F. :oops:

M.

Dorota pisze:Piekna jestes, F.

M.

Mru, wstydzisz się mnie? Przecież jestem swojską koteczką

Fasolka

Swojska czyli koteczka Indianka... to musi być najpiękniejsza :1luvu:

Piękna jesteś Fasolko.
Jak tylko będę miała okazję będę do Ciebie pisać...
no i trochę do Twojej dużej :wink:

meksykanka pisze:Swojska czyli koteczka Indianka... to musi być najpiękniejsza
Piękna jesteś Fasolko.
Jak tylko będę miała okazję będę do Ciebie pisać...
no i trochę do Twojej dużej

Ciocia

jak musisz wybrać, bo Ci się spieszy, to do dużej nie pisz, Ciociu, lepiej pisz do mnie. Jestem fajniejsza

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Duża mówi, że Ciocia Meksykanka jedzie jeszcze dalej
Nie wiem, martwię się o Ciocię. I o tego Maurycego też
Guciu, duża odmówiła Frani otwarcia balkonu, chociaż podobno jest ciepło, ale mówi, że nie ma siły.
Jest bardzo zła, bo pomalowali drzwi jakby pies ogonem machał, tak mówi
I jeszcze powiedziała, że się wstydzi, bo w tej części mojego wątku nie ma ani jednego mojego zdjęcia.
I już się poprawia, złapała aparat i zrobiła mi zdjęcie, jak sobie leżę na pojemniku stojącym przy łazience dla kotów, które tam chwilowo pomieszkują. Też przecież tam mieszkałam po sterylizacji.

Fasolka