Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka.

może doszyj z jeszcze jedną tasiemkę dla pewnosci?
Nie mogę się doczekać foteczek malutkiej :oops:

Bajeczko witaj w domku :1luvu:

WITAMY

Klakier: Co oni znów przynieśli????? I po co??????

Bajka: Gdzie ja jestem???????

Jak ja się cieszę

Dorotko, przepraszam że nie zadzwoniłam, ale zostawiłam telefon w pracy :evil:

Bazyliszkowa pisze:Tak, na tasiemki.

Po prostu przewiąż je mocniej, widocznie za luźno zawiązali.

Prawdę powiedziawszy tylko pierwszej kotce założyłam kaftanik. Na jeden dzień - widziałam jak się w nim potwornie męczy, więc zdjęłam. Od tamtej pory żadnej nie zakładam i pięknie, bezproblemowo się goją :ok:

Ok, zawiążę porządnie.
Nie mam wrażenia, żeby Bajka męczyła się w kaftaniku, dzielnie sobie w nim radzi.
Przed chwilą znów coś zjadła i poszła do transporterka.

Daję jej jeść częściej i w małych porcjach. Nie mam pojęcia, ile taka kruszynka powinna zjeść, ona nie waży nawet tyle, co pół Klakiera (zważyłam ją dziś w lecznicy, waży 2,3 kg).

Witaj Bajeczko w nowym życiu :-)

Dorotko, Bajeczka prześliczna :1luvu:

!
Bardzo długiego, szczęśliwego wspólnego życia...z panną MiM czuwającą nad wami...
:ok:

vip0 pisze:z panną MiM czuwającą nad wami...

Dziśminęły dwa tygodnie, odkąd jej nie ma z nami....

Bazyliszkowa pisze:
vip0 pisze:z panną MiM czuwającą nad wami...

Dziśminęły dwa tygodnie, odkąd jej nie ma z nami....

Ja myślę, że mimo wszystko jednak jest...

vip0 pisze:Ja myślę, że mimo wszystko jednak jest...

Też tak sądzę.
Ale wolałam jak była z nami tak normalnie, namacalnie, na co dzień

Nie pamiętam w jakim Bajeczka jest wieku, ale dałabym jej zjeść ile chce. Pewno już dano nie jadła takich rarytasów jak u ciebie. O ile wogóle :roll:

Bajeczka może mieć rok, a może mniej.
Ona wygląda jak miniaturka kota.

Taka filigranowa tygryska musi pięknie wyglądać

Bazyliszkowa pisze:Bajeczka może mieć rok, a może mniej.
Ona wygląda jak miniaturka kota.

Nasza Lenka też tak wyglądała ale się troszku spasła w domowych pieleszach :twisted:

No i mała wylazła przednimi łapkami z kaftanika. :twisted:

Przy pomocy TŻa ubrałam ją na nowo, mam nadzieję, że dobrze.
Przy przebieraniu cału czas się miziała i mruczała

Klakier. Mir Murka za TM [*]. Bajeczka.

Kto przegląda forum