LoLa(nta) i Helena

Oburzona Lola, bo jak to Ty możesz jej coś do pysia ładować?

Czy termin powtórki odrobaczenia wypada na sobotę?

Co do Helenki to jak najbardziek Marto:) Tyle że po jutrzejszej wizycie u Dr Kostrzewskiego - niech ją wymaca i obada :wink:

MIKUŚ pisze:Oburzona Lola, bo jak to Ty możesz jej coś do pysia ładować?

Czy termin powtórki odrobaczenia wypada na sobotę?

Co do Helenki to jak najbardziek Marto:) Tyle że po jutrzejszej wizycie u Dr Kostrzewskiego - niech ją wymaca i obada

Leka dostaje w proszku do mokrego (jeśli tak się nie robi to proszę mnie "wyprostować" :oops:

)

O odrobaczeniu pamiętam

A Helena to jak uważasz tylko myślałam że może to ja bym się już nią zajęła ze wszystkim :roll:

Jak Lola się dziś miewa??

Lolita już lepiej z brzuszkiem, koopa się normuje. I miziasta się robi :1luvu:

no to super :ok:

mnie moj pasqdek co przejde sie po pokoju to rzuca sie na nogi - ale tlumacza mi, że to normalne u małych kotów - może po odjajczaniu sie utemperuje albo przy drugim kotku

znam koty które po ciachaniu jeszcze bardziej dziecinnieją :lol:

No to cos czuję że w weekend Lola juz nie będzie sama

Arabella26 pisze::roll: znam koty które po ciachaniu jeszcze bardziej dziecinnieją

strasz dalej to zaraz odwołuje adopcje kota drugiego - z 3jką dzieci to ja nie dam rady (mam jeszcze własnego synka)

Karolek(ona) pisze:
Arabella26 pisze::roll: znam koty które po ciachaniu jeszcze bardziej dziecinnieją

strasz dalej to zaraz odwołuje adopcje kota drugiego - z 3jką dzieci to ja nie dam rady (mam jeszcze własnego synka)

Oj,...nienienie.......kot drugi bardzo wskazany. Koty zajmą sie wtedy same sobą :mrgreen:

To ważne by były 2 koty.

Ja mam jedną kocicę, ale dodatkowo 4 tymczasy(jeszcze tydzień temu 6) + 5 kotów rodziców.

Moja Sofiśka byłaby bardzo samotna gdyby nie te tymczasy i wiem że musże mieć 2 -3 koty.

no to najwyższa pora ogłosić, że jedne tymczas to juz na stale zostanie u Mikusia - skoro musi

Karolek(ona) pisze:no to najwyższa pora ogłosić, że jedne tymczas to juz na stale zostanie u Mikusia - skoro musi

To na pewno, ale który/-a to będzie to nie mam pojęcia. Wpierw musze sie wyprowadzić od rodziców :mrgreen:

Jestem bez kompa do pn albo wt :evil:

Cholera a Ja bez telefonu :twisted:

Nie wiem jak się z Wami skontaktować :roll:

Ale nas długo nie było :oops:

złośliwość rzeczy martwych....
Się tyle działo...
Od soboty 1-go października Lola(nta) ma młodszą "siostrzyczkę"

(na zdj niestety trzeba znowu poczekać)
Helena to totalne przeciwieństwo Loli :roll:

od razu łaziła po całym mieszkaniu nie mówiąc już o tym że straszny miziak i szkudnik :twisted:

Aż trudno uwierzyć że toto takie dzikie było, ledwo się dała złapać a tu proszę taki domowy kociaczek się zrobił

Lolka była na początku bardzo na dystans z Helą ale dzięki niej zaczęła się więcej bawić. Nadal jest poważna ale nie tak jak była sama.

Witamy po przerwie i zapraszamy do nas
viewtopic.php?f=1&t=133434

LoLa(nta) i Helena

Kto przegląda forum