Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 29, 2011 15:15 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Tulula pisze:Oczywiście, COCO-Poznań ma pierszeństwo - nie pytałam pod swoim kontem (bardziej myślałam o rodzicach, którzy mogliby mieć kota w ramach dokocenia)..:)
Sama mam dwa koty: jeden ze schroniska w Ostródzie, dlatego mam sentyment dla Warmii i Mazur..

Tam były dwie kicie bardzo do siebie podobne ,tylko różnica wiekowa była jedna troszkę mniejsza.Jadę sprawdzać i by tylko chętni byli na pewno znajdę im kotka,bo dla takiego kociątka to szansa na życie.Teraz karmię maluchy i gotuję im kurczaka i jadę do schroniska.Boję się strasznie jak zawsze zresztą.W pracy koleżanki zakładały się ,że z czymś wrócę lecz wiem ,ze nie mogę ze wzgledu na maleństwa które teraz mam.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw wrz 29, 2011 16:49 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Tulula pisze:Oczywiście, COCO-Poznań ma pierszeństwo - nie pytałam pod swoim kontem (bardziej myślałam o rodzicach, którzy mogliby mieć kota w ramach dokocenia)..:)
Sama mam dwa koty: jeden ze schroniska w Ostródzie, dlatego mam sentyment dla Warmii i Mazur..


Stąd Monika wiozlam do Warszawy.

Tulula? Jestes w Olsztynie?
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 29, 2011 16:50 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

horacy 7 pisze:
Tulula pisze:Oczywiście, COCO-Poznań ma pierszeństwo - nie pytałam pod swoim kontem (bardziej myślałam o rodzicach, którzy mogliby mieć kota w ramach dokocenia)..:)
Sama mam dwa koty: jeden ze schroniska w Ostródzie, dlatego mam sentyment dla Warmii i Mazur..

Tam były dwie kicie bardzo do siebie podobne ,tylko różnica wiekowa była jedna troszkę mniejsza.Jadę sprawdzać i by tylko chętni byli na pewno znajdę im kotka,bo dla takiego kociątka to szansa na życie.Teraz karmię maluchy i gotuję im kurczaka i jadę do schroniska.Boję się strasznie jak zawsze zresztą.W pracy koleżanki zakładały się ,że z czymś wrócę lecz wiem ,ze nie mogę ze wzgledu na maleństwa które teraz mam.


:ok: :ok:
:ok: :ok:
Dorota, Mru(czek), Chipolit, Norka, O'Gon (Burak); Balbina, Tygrysiunia, Bolek i Coco za TM

Dorota

 
Posty: 67146
Od: Pon maja 20, 2002 13:49
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 29, 2011 17:15 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Dziewczyny sama jestem w szoku lecz napiszę dorosła tri z nr.94żyje.Nie wiem czemu powiedziano mi o tej adopcji czy przez pomyłkę?Dzisiaj osobiście przez chwilę rozmawiałam z kierowniczką,tri żyje jest cięzko chora,nie je,z pyszczka leci jej krew,nie wiedziała co podejrzewa lekarz.Ja po rozmowie z Kasia z FB zmierzyłam jej temperaturę ma 35,3 czyli za niską.Zajrzałam do pyszczka nie ma nadżerek i powoli gaśnie.Miałam nawet zgodę by zabrac do weterynarza swojego w Olsztynie lecz co z tego jak po wizycie nie mam gdzie jej umieścić,pracowników schroniska pytałam nikt nie może jej przechować.Nie wiem co robić.Przepraszam za taką nie potwierdzoną informację o kotce ,nigdy juz nie napiszę nic dopóki sama nie zobaczę.Przez ten czas mogłam szukać pomocy.Niestety nie ma bardzo dużej ilości kotów,część na pewno umarła i jakieś poszły podobno do adopcji.Znalazłam tylko jedną małą koteczkę , niestety umierała już w budce .Pozostałych kociąt już nie ma.
Ostatnio edytowano Czw wrz 29, 2011 17:36 przez horacy 7, łącznie edytowano 1 raz
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw wrz 29, 2011 17:23 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

horacy 7 pisze:Dziewczyny sama jestem w szoku lecz napiszę dorosła tri z nr.94żyje.Nie wiem czemu powiedziano mi o tej adopcji czy przez pomyłkę?Dzisiaj osobiście przez chwilę rozmawiałam z kierowniczką,tri żyje jest cięzko chora,nie je,z pyszczka leci jej krew,nie wiedziała co podejrzewa lekarz.Ja po rozmowie z Kasia z FB zmierzyłam jej temperaturę ma 35,3 czyli za niską.Zajrzałam do pyszczka nie ma nadżerek i powoli gaśnie.Miałam nawet zgodę by zabrac do weterynarza swojego w Olsztynie lecz co z tego jak po wizycie nie mam gdzie jej umieścić,pracowników schroniska pytałam nikt nie może jej przechować.Nie wiem co robić.Przepraszam za taką nie potwierdzoną informację o kotce ,nigdy juz nie napiszę nic dopóki sama nie zobaczę.Przez ten czas mogłam szukać pomocy.Niestety nie ma bardzo dużej ilości kotów,część na pewno umarła i jakieś poszły podobno do adopcji.Znalazłam tylko jedną małą koteczkę którą chciałam zaproponować Tuli niestety umierała już w budce .Pozostałych kociąt już nie ma.

Nie wiem co napisać :(

kasztanowa7

 
Posty: 310
Od: Czw sty 27, 2011 17:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 29, 2011 17:26 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Ja też nie mam słów żeby wyrazić moją grozę :oops:
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw wrz 29, 2011 17:32 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

bardzo mi przykro, że w schronisku jest aż tak źle: (( mam nadzieję, że choć kilku kotom się udało i zostały po prostu adoptowane..

Dorota: nie, nie ma mnie w Olsztynie, aktualnie mieszkam w Wawie
http://www.afn.pl/... zajrzyj....

Tulula

 
Posty: 989
Od: Pt paź 06, 2006 9:56

Post » Czw wrz 29, 2011 17:34 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Jest śliczna bura tri lecz kilkumiesięczna dzisiaj przyniesiona, pilnie potrzebny dt ,koteczka śliczna kontaktowa.Kobieta która tri przyniosła widząc teraz co się dzieje z kotka nie odda już kocurka do schroniska ma dzwonić do dzieci do Anglii.Zobaczyła co się dzieje z kotką i zrozumiała wiele.Kasiu odeszło na pewno kociątko 118,116 i wydaje mi się ,ze dzisiaj umiera w budce 115 przykro mi.Wiem ,że jeden kociak został adoptowany i umarł w domu stałym na drugi dzień po zabraniu ze schroniska.Nie ma tez kotów 120,119,117 i 93 może zostały adoptowane może odeszły.ktoś z działek przyniósł maleńką 2 tyg,tri która jeszcze nie ma dobrze otwartych oczu ,nie ma szans w schronisku.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw wrz 29, 2011 17:48 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Ja jestem i tylko mogę się smucić :oops:
Może ta kobieta, która oddała tri zrozumie, jaką krzywdę wyrządza się tym istotom :(
ObrazekObrazekObrazek
ObrazekObrazek

meksykanka

 
Posty: 6532
Od: Wto mar 08, 2011 1:13
Lokalizacja: Prawie Wa-wa

Post » Czw wrz 29, 2011 17:50 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Dół, po prostu dół. Żyć mi się nie chce :(

kasztanowa7

 
Posty: 310
Od: Czw sty 27, 2011 17:18
Lokalizacja: Olsztyn

Post » Czw wrz 29, 2011 18:07 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Przynajmniej tyle, że pani od tri nie odda kocurka do schroniska. Ludzie uczą się czasami, szkoda, że tak wielkim kosztem.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 29, 2011 18:21 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Tulula pisze:bardzo mi przykro, że w schronisku jest aż tak źle: (( mam nadzieję, że choć kilku kotom się udało i zostały po prostu adoptowane..

Dorota: nie, nie ma mnie w Olsztynie, aktualnie mieszkam w Wawie

Po prostu w schronisku są wirusy wszelkiego rodzaju,zmutowane okrutne i dlatego koty umierają.Maja co jeść ,pracownicy sprzątają ,karmia lecz z wirusami trudno wygrać.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Czw wrz 29, 2011 18:48 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

horacy 7 pisze:
Tulula pisze:bardzo mi przykro, że w schronisku jest aż tak źle: (( mam nadzieję, że choć kilku kotom się udało i zostały po prostu adoptowane..

Dorota: nie, nie ma mnie w Olsztynie, aktualnie mieszkam w Wawie

Po prostu w schronisku są wirusy wszelkiego rodzaju,zmutowane okrutne i dlatego koty umierają.Maja co jeść ,pracownicy sprzątają ,karmia lecz z wirusami trudno wygrać.

to jak w przedszkolu.Skomasowanie wszelkich chorób. Tylko tam dzieci odbieraja troskliwi rodzice.A tu popaprani właściciele podrzucają koty na pewną smierć. A stres zwiazany z trafieniem w takie miejsce robi swoje.
Nie wiem co pisac i jak wyrazić swój ból i strach. Jak one muszą cierpieć.Samotne,chore,bez miłości.
Obrazek

Dla naszych Słoneczek [*] Kochamy i tęsknimy.

ASK@

Avatar użytkownika
 
Posty: 56014
Od: Czw gru 04, 2008 12:45
Lokalizacja: Otwock


Adopcje: 12 >>

Post » Czw wrz 29, 2011 19:29 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

W dodatku one wiedzą, że są ciężarem, że nikt ich nie kocha :(
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Czw wrz 29, 2011 20:07 Re: Szczytno 4 - smutno bardzo. Pilnie potrzebne DT by mogły żyć

Kasiu zaraz wyślę zdjęcia kociaków i tej ze schroniska nowej koteczki.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: 44 Kocie Wyspy, misiulka i 636 gości