Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

przyczajony tygrys, ukryty smok :kotek:

edit_f pisze:przyczajony tygrys, ukryty smok

przyczajony to on dziś z za pralki podglądał mnie pod prysznicem
całe szczęście, że prysznice mają nieprzeźroczyste szybki
głupio bym się czuła

ja pierdziu
mam nowe hobby
poszukiwanie Trola
no bo nie wyjdę z domu zanim go nie namierzę
wczoraj znalazłam go ... w wannie
i wannę mam upapraną łapkami

a głowa mnie teraz ... ałaaaa
czy ja mam mu wstawiać miskę z jedzeniem pod łóżko do koszyczka
czy czekać aż sam wyjdzie?
narazie wstawiam
i dziś jak wpakowałam rękę do koszyka natknęłam się
na ciepłe i mięciutkie
to był chyba kot

bo koty lubią siedzieć w wannie.. nie tylko trole.. tam sobie poszedł, żeby łatwo ci było go znaleźć, a ty nie wiadomo gdzie szukałaś :twisted:

edit_f pisze:bo koty lubią siedzieć w wannie.. nie tylko trole.. tam sobie poszedł, żeby łatwo ci było go znaleźć, a ty nie wiadomo gdzie szukałaś

żaden z rezydentów nie włazi do wanny
za to Mysza lubiła w brodziku bywać
tak podwoziem do góry...

kto by powiedział
dziś na obiad miałam zupkę w otoczeniu wieelu oczu wpatrzonych w talerz
co jak co towarzycho jest kulturalne - glównie - gapi się tylko
z wyjątkiem Korka, który to wlazł na stół i probował mi się dobrać do talerza

a jeszcze rok temu przemykał gdzieś pod ścianami
teraz siedzi na parapecie i łapeczkę myję
ale dotknąć sie nie da - o nie
największa groźba - to "bo cię pogłaskam"

tak myślę, że z Trolem też tak będzie
czasu trzeba
a ja pójde teraz umyć wannę
no bo co on będzie siedział w brudnej

chyba Korkowi przykrość zrobiłam wywożąc Marszałka do grodu Kraka
Koras tak fajnie sie z nim bawił a teraz nie ma z kim
własnie próbował Basię zachęcić do podobnych zabaw
ale tylko oberwal lewy łapowy
no to sobie biega sam i śmiesznie podskakuje
Fryta się grzeje na laptopie
śFirek na pufie
Baśka wlazla do koszyka
Trol pod wyrkiem
a on się czuje samotny

żeby on był inteligentny to nie powiem
na blacie szafek kuchennych jest jedyna miska do ktorej się Metro nie może dostac
a szafki są wysokości normalnej
wydawalo by się, że dla kota o jednym oku i słusznej posturze nieosiągalne
podstawiłam taką ogromną puszke do psiej karmy, żeby mógl na nia wchodzić
gdzie tam
wskakuje
o dziwo wskakuje
z hukiem ale wskakuje :-)

nie ma to jak jedzonko

Cammi pisze:[...]

tak myślę, że z Trolem też tak będzie
czasu trzeba
a ja pójde teraz umyć wannę
no bo co on będzie siedział w brudnej

hmm
jak to ująć
spodziwałam się kosztów na plus wraz z "nabyciem" drogą nie kupna kota
ale żebym musiała inwestować w środki do mycia wanny :ryk:

wczoraj myłam 2x dziś z rana już raz

w sumie
w przypadku śFirka zainwestowałam w płyn do mycia okien
nie wiedzieć dlaczego on na okna sika również :-)

kocham koty
dzięki nim zmuszona byłam nabyć coś, co "normalnym" ludziom przeważnie nie jest potrzebne- albo nie w takim celu jak mnie
i tak...
*plastikowe pojemniki na ubrania - bo Mysza właziła do garderoby i spała na ciuchach
*blokadę do drzwi - i to w dwóch odmianach - blokujące otwieranie i blokujące przesuwanie
*odsmradzacz - i do dziś 3 rodzaje przetestowałam
*podgumowane prześcieradła i ceratki kuchenne - u mnie służą do ochrony łóżek, tapczanów
*deski sosnowe - co by na parapet położyć bo parapety były zbyt wąskie
*stolarskie zaciski co by te deski przytwierdzić :-)

i jeszcze pomyślę
ciekawe co najdziwniejszego wyście nabyli

wczoraj miałam kontrolę
czy dobrze sprzątam kuwety
i widziałam jak Trol z podłogi pofrunął bezszelestnie na szafkę w kuchni
bardzo zgrabnie i delikatnie
w porównaniu z biedną Frytą, która coś źle wymierzyła i walnęła w nią z hukiem i w końcu nie udało się jej wskoczyć
to jego skok to było miszczostwo świata

a Fryta pozazdrościła chyba
i dzisiaj siedziała w zlewozmywaku
ja mam prośbę
ja bym się zamieniła na innego kota
bo ja zdjęć jej nie potrafię zrobić
czarne i nic nie widać
albo poproszę kurs "Jak zrobić zdjęćie czarnemu kotu"
Obrazek

To czarne coś w Twoim zlewie, to wcale kota nie przypomina :roll:

a takie
prawie da się odróżnić główkę i ogon
fakt, ze ktoś może ja za Pumę wziąć
i chcieć odstrzelić
Obrazek

Prawie, robi różnicę :wink:

Hmm, z tym odstrzeleniem to niegłupi pomysł... byłoby miejsce na następny beznadziejny przypadek :twisted:

anna09 pisze:Prawie, robi różnicę
Hmm, z tym odstrzeleniem to niegłupi pomysł... byłoby miejsce na następny beznadziejny przypadek

tylko trzeba w mediach nagłośnić sprawę
że OGROMNY kot grasuje po zlewozmywakach
i podeślę te zdjęcia :-)

i że to puma napewno

po imieniu Goryla - Fryta czasowo zmienia imię na Pumex
no bo Puma to takie oklepane

Cammi pisze:hmm
jak to ująć
spodziwałam się kosztów na plus wraz z "nabyciem" drogą nie kupna kota
ale żebym musiała inwestować w środki do mycia wanny
wczoraj myłam 2x dziś z rana już raz

może on czeka i daje ci do zrozumienia, żebyś mu wody tam napuściła :twisted:

Banda niesfornych staruszków, psy, koty, koń i reszta świata

Kto przegląda forum