wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 28, 2011 12:59 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Mocz w roztworze chyba na gorąco sody oczyszczanej i cały czas trzymaj na wilgotno. To znaczy np rivanol i zawinięcie.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 28, 2011 13:00 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Mnie ostatnio pomógł olejek z dziurawca i... psi jezyk. Moja sunia dzielnie wylizuje mi wszystkie skaleczenia i nawet kocie zadrapania nie paskudzą się i goją błyskawicznie :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Śro wrz 28, 2011 13:01 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

jeszcze mi się coś przypomniało odnośnie opuchlizny - jak miałam potwornie poparzoną dłoń i była mega spuchnięta smarowałam maścią z arniką - genialnie podziałała! opuchlizna schodziła błyskawicznie i pięknie się goiło - ale to było poparzenie, a nie podrapanie, więc nie wiem... :oops:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro wrz 28, 2011 13:02 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Bianka 4 pisze:Mnie ostatnio pomógł olejek z dziurawca i... psi jezyk. Moja sunia dzielnie wylizuje mi wszystkie skaleczenia i nawet kocie zadrapania nie paskudzą się i goją błyskawicznie :ok:


psa-lizucha zawsze mogę wypożyczyć, bo w SPA-Kamari takiego specyfików wyraźnie brakuje... :wink: :mrgreen:

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Śro wrz 28, 2011 13:06 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

jeszcze można wymoczyc w gorących mydlinach.
Jak sobie kiedyś rozgrzebałam przy palcu u nogi i zrobiła mi sie obrzydliwa zanokcica to własnie tak sie ratowałam.
Gorące ile sie wytrzyma:(
A soda też jest bardzo dobra.

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 28, 2011 13:41 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Jak skończyłam pisać posta, to pomyślałam, że kto się lepiej zna na zakażeniach odzwierzęcych, jak nie...weterynarz.
Dali mi ze swojej apteczki zastrzyk przeciwtężcowy i kazali w razie czego lecieć do szpitala. Już lecę :mrgreen:
Mam obserwować, czy mi dalej łapa nie puchnie :mrgreen:

Rivanol mam, już przemywałam. Zapomniałam o sodzie oczyszczonej. Dzięki :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 28, 2011 15:46 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Ominia po kotroli. Goi się na świetnie :dance:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 28, 2011 16:14 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Ominia po kotroli. Goi się na świetnie :dance:


Zuch dziewczyna :ok: :ok: :ok:

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Śro wrz 28, 2011 16:24 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

emkamara pisze:
kamari pisze:Ominia po kotroli. Goi się na świetnie :dance:


Zuch dziewczyna :ok: :ok: :ok:


Zuch? to nie zuch, tylko terrorystka :twisted: Wypuść i wypuść. Tłumaczyłam, że nie mogę bo wda się infekcja. To się uwiesiła na górze siatki na oknie i tak wisiała przez parę godzin. Zamknęłam oczy i ją wypuściłam. Stwierdziłam, że zdrowie psychiczne przy gojeniu jest najważniejsze. Na szczęście miałam rację, ale to jednak było duże ryzyko :oops:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 28, 2011 16:52 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Ma dziewczyna charakterek :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 28, 2011 16:56 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Dobrze, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Szkoda tylko, że wątek już trochę cichszy. Że nie ma czym oka ucieszyć.

Górę biorą rozliczeniówki.
Skąd w ludziach te policyjno- ekonomskie nastawienia:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 28, 2011 17:09 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Lidka pisze:Dobrze, że wszystko idzie w dobrym kierunku.
Szkoda tylko, że wątek już trochę cichszy. Że nie ma czym oka ucieszyć.

Górę biorą rozliczeniówki.
Skąd w ludziach te policyjno- ekonomskie nastawienia:(


Jeżeli myślisz o Unsie, to niestety swoje zdanie wypowiedziałam. Łatwo jest zajechać młodego człowieka. Ale...za dużo mamy nastolatków, które przejmują się losem zwierząt? Uważam, że trzeba mu wytłumaczyć, co robić a czego nie. A nie od razu gnoić dzieciaka, bo popełnił błąd. Nie bardzo pamiętam, jak to jest mieć 15 lat, ale specjalnie inteligentna to ja wtedy nie byłam. Uczyć, a nie zniechęcać. To moje zdanie.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 28, 2011 17:23 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

O tym myślałam.

Ale narazie nie mam czasu, żeby zobaczyć o co tam właściwie chodzi.
Ale czy dalej pewne rzeczy robić?
Musze pomyśleć. Nie chciałabym, żeby ktoś mnie czołgał po forum:(

Lidka

 
Posty: 16220
Od: Wto lut 03, 2004 8:57
Lokalizacja: Katowice

Post » Śro wrz 28, 2011 17:32 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Lidka pisze:O tym myślałam.

Ale narazie nie mam czasu, żeby zobaczyć o co tam właściwie chodzi.
Ale czy dalej pewne rzeczy robić?
Musze pomyśleć. Nie chciałabym, żeby ktoś mnie czołgał po forum:(

Mam ponad 40-ści lat. Zgnoić takiego dzieciaka jak Uns, to dla mnie żaden problem. O wiele trudniej go czegoś nauczyć. A czego uczy się z forum? - piszesz prawdę, to cię za to zlinczują. Czy nie lepiej wytłumaczyć mu co i jak dokładnie ma robić? Czy nasyłanie policji na nastolatka ma naprawdę jakiś sens ? Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Ja nie rzucę.
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Śro wrz 28, 2011 18:08 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Ciach! Kto jest bez winy, niech pierwszy rzuci kamieniem. Ja nie rzucę.[/quote]

Kamari, dziekuje za te slowa, czytalam watek Unsa i dokladnie to samo przyszlo mi do glowy.

Helvti

Avatar użytkownika
 
Posty: 138
Od: Wto gru 15, 2009 18:28

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Meteorolog1, Silverblue, Talka i 21 gości