LoLa(nta) i Helena

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 26, 2011 13:18 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

Napisałam nowy wierszyk, zapraszam do wątku Psotusiowy Pamiętnik 4 :)
Inka

MaryLux

 
Posty: 163930
Od: Pon paź 16, 2006 14:21
Lokalizacja: Wrocław

Post » Pon wrz 26, 2011 22:57 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

MaryLux pisze:Napisałam nowy wierszyk, zapraszam do wątku Psotusiowy Pamiętnik 4 :)
Inka
:ok: dziekujemy za oficjalne zaproszenie :)

Lola bawi się właśnie sznurówkami :1luvu: i chyba ma problemy z brzuszkiem bo coś często do kuwetki biega :?

Bardzo lubi siadać przed kocim "telewizorem" które za niedługo będzie w pełni funkcjonowało. W przyszłym tygodniu zainstalujemy rybki :lol:

A teraz idziemy grzecznie spać bo rano trzeba wstać żeby złapać na ciachanie mamusię mojej Helenki która niestety nie jest jeszcze u mnie i w ogóle TŻ się trochę oto rzuca :evil:
Lola, Helenka, Tadeusz -koty, Toffik, Mika -psy, Szyszka - szynszyla, Riko - fretka

Arabella26

 
Posty: 499
Od: Wto wrz 20, 2011 14:01
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Pon wrz 26, 2011 23:17 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

Problemy z załatwianiem się mogą być wywołane jej nagłym apetytem. Zaczyna nadrabiać stare czasy, ale organizm tego nie rozumie i nie jest w stanie przyjąć wszystkiego naraz, dlatego przelatuje to wszystko przez Nią :roll:

Możecie jej kupić jakąś florę bakteryjną typu lakcid czy cos tędy. Pomoże to w pracy jelitkom, a to ważne w czasie biegunko-podobnych sprawach.

No i mimo wszystko nie ulegajcie jej zbytnio, bo przeżarcie sie też szkodzi kociakom , mimo najszczerszych Naszych chęci :wink:

Do rana :mrgreen:
MIKUŚ
 

Post » Wto wrz 27, 2011 6:55 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

tym jedzeniem to tak jak u mojej Tośki znajdki - jak tylko zobaczy jedzenie 9nie ważne czy kocie czy ludzkie) to pierwsza przy talerzu. Franka przytuczyłam więc z nią już mocno uważam ;)
Obrazek Obrazek ObrazekFranek, Tośka, Kredka i LusiObrazek
"Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde
Lalunia [*] zawsze w naszych sercach

EdytaB_a

 
Posty: 3162
Od: Śro gru 15, 2010 10:21
Lokalizacja: okolice warszawy

Post » Wto wrz 27, 2011 10:51 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

Lekarstwo podane... czekamy na efekty... kuweta jeszcze u nas w pokoju jest :roll: tak więc odloty totalne są :roll:

Wczoraj jak byliśmy w sklepie po roślinki do "telewizora" pan usłyszawszy że mamy kota dał nam próbkę karmy: dla kotów z nadwagą :ryk:
Lola, Helenka, Tadeusz -koty, Toffik, Mika -psy, Szyszka - szynszyla, Riko - fretka

Arabella26

 
Posty: 499
Od: Wto wrz 20, 2011 14:01
Lokalizacja: Sosnowiec


Post » Śro wrz 28, 2011 15:35 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

Wczoraj Lolusia po lekarstwie załatwiła się pod siebie. Jeszcze nigdy nie widziałam kota z takim przerażeniem w oczach... Wyprzytulałam biedaczkę i poszła spać pod kocyk bo aż ją trzepało. Potem tylko dwa razy była w kuwetce :)
W nocy szalała i pozrzucała jakieś pierdoły TŻta z półki :twisted: jak się zaczął dziorać to mu powiedziałam że to nie miejsce na takie rzeczy i że Lola ma rację :roll:
Dzisiaj moje małe biedacto coś zaszyło się w kąciku i mało je :( Śpi i śpi aż się już zaczynam martwić...
Lola, Helenka, Tadeusz -koty, Toffik, Mika -psy, Szyszka - szynszyla, Riko - fretka

Arabella26

 
Posty: 499
Od: Wto wrz 20, 2011 14:01
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 28, 2011 15:54 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

Ojejku :cry: , koniecznie wez Lolę do weta, takie maleństwo moze sie szybko odwodnić. napewno cos jej dolega ,skoro nie je.
Trzymam kciuki :ok: :ok: :ok:
Obrazek

Danusia

 
Posty: 119538
Od: Pon kwi 02, 2007 11:56
Lokalizacja: Opole

Post » Śro wrz 28, 2011 15:59 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

Ja to się nie będę wypowiadać bo ja panikara jestem i już pewnie byłabym u weta :oops: ale może chociaż zadzwoń do weta i powiedz co dałaś Loli i jak się zachowuje. Może coś podpowie
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro wrz 28, 2011 16:06 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

A to moje 7miesięczne utrapienie 8)
Obrazek
A tak na poważnie to bardzo kochane psisko i bardzo mądre jak na swój wiek
Lola, Helenka, Tadeusz -koty, Toffik, Mika -psy, Szyszka - szynszyla, Riko - fretka

Arabella26

 
Posty: 499
Od: Wto wrz 20, 2011 14:01
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 28, 2011 16:20 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

bozena640 pisze:Ja to się nie będę wypowiadać bo ja panikara jestem i już pewnie byłabym u weta :oops: ale może chociaż zadzwoń do weta i powiedz co dałaś Loli i jak się zachowuje. Może coś podpowie

Też jestem panikara ale nauczyłam się panować nad tym :) Lolusia to taka mała chudzinka, dopiero jej się normuje układ trawienny tak wiec po jednym dniu nie robię paniki :)
Lola, Helenka, Tadeusz -koty, Toffik, Mika -psy, Szyszka - szynszyla, Riko - fretka

Arabella26

 
Posty: 499
Od: Wto wrz 20, 2011 14:01
Lokalizacja: Sosnowiec

Post » Śro wrz 28, 2011 16:32 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

Arabella26 pisze:
bozena640 pisze:Ja to się nie będę wypowiadać bo ja panikara jestem i już pewnie byłabym u weta :oops: ale może chociaż zadzwoń do weta i powiedz co dałaś Loli i jak się zachowuje. Może coś podpowie

Też jestem panikara ale nauczyłam się panować nad tym :) Lolusia to taka mała chudzinka, dopiero jej się normuje układ trawienny tak wiec po jednym dniu nie robię paniki :)

Też kiedyś muszę się nauczyć panować nad tym :oops: na szczęście mam bardzo wyrozumiałego weta, który znosi moją panikę :oops:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro wrz 28, 2011 16:32 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

Arabella26 pisze:A to moje 7miesięczne utrapienie 8)
Obrazek
A tak na poważnie to bardzo kochane psisko i bardzo mądre jak na swój wiek

Piękny :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Tu jesteśmy http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=152188
Człowiek szczęśliwy to nie ten, który wszystko ma, ale ten, który cieszy się wszystkim, co ma.
Gabi 14.07.2016 (*), Duffy 06.04.2009 - 02.11.2020 (*)

bozena640

 
Posty: 28669
Od: Nie sty 11, 2009 17:23

Post » Śro wrz 28, 2011 16:41 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

wiatamy piekną damę i czekamy na reszte zdjęć :D
www.pomagam.pl/przeponazosi młoda kotka adoptowana ze schroniska pilnie zbiera na operację przepukliny przeponowej

Karolek(ona)

 
Posty: 22686
Od: Wto lip 05, 2011 19:33

Post » Śro wrz 28, 2011 20:51 Re: LoLa-czy to początek kociej przygody???

Z Lolciakiem wszystko ok. Nie wytrzymałam i ją z kąta wyciągnęłam. Była bardzo obrażona :lol: ale ją łanie poprosiłam żeby jednak może spała u siebie bo mam wtedy lepszy dostęp do niej. Posłuchała :)
Lola, Helenka, Tadeusz -koty, Toffik, Mika -psy, Szyszka - szynszyla, Riko - fretka

Arabella26

 
Posty: 499
Od: Wto wrz 20, 2011 14:01
Lokalizacja: Sosnowiec

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 66 gości