
To był jednorazowy występ, zazwyczaj "Puciol, cho!" trzeba powiedzieć dwadzieścia razy, aż kot się namyśli, wstanie leniwie, przeciągnie się, naostrzy pazurasy o kanapę, posiedzi, popatrzy i w końcu wskoczy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
black_lodge pisze:Miałam przez pięć minut w domu tresowanego kota. Kierowniczka siedziała w fotelu, ja na kanapie. "Puciol, cho ! " i Puciol pełnym ogniem zeskoczyła z fotela pogalopowała do mnie i wskoczyła mi na kolana![]()
To był jednorazowy występ, zazwyczaj "Puciol, cho!" trzeba powiedzieć dwadzieścia razy, aż kot się namyśli, wstanie leniwie, przeciągnie się, naostrzy pazurasy o kanapę, posiedzi, popatrzy i w końcu wskoczy
magicmada pisze:na tym pierwszym zdjęciu Pucia jest taka puszysta i zwiewna:)
Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], nfd i 26 gości