El Gato z chorymi nerkami błaga o dom, stracił DT :((

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 27, 2011 20:44 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

guzik pisze:a czy po tym 10 października będzie mógł wrócić? Bo jeśli tak, to już coś, na te kilka dni może jakiś hotelik, awaryjny tymczas?


Na to pytanie tylko spinca mogłaby odpowiedzieć.
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Wto wrz 27, 2011 20:51 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

guzik pisze:a czy po tym 10 października będzie mógł wrócić? Bo jeśli tak, to już coś, na te kilka dni może jakiś hotelik, awaryjny tymczas?


Kotu trzeba dawac kroplowki, nie wiem, czy hotelik wezmie chore zwierze, moze predzej lecznica. Wszystko jest lepsze od obecnej opcji :(

CheshireCat1

 
Posty: 424
Od: Pon sie 15, 2011 10:22

Post » Wto wrz 27, 2011 20:55 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

Greta_2006 pisze:
guzik pisze:a czy po tym 10 października będzie mógł wrócić? Bo jeśli tak, to już coś, na te kilka dni może jakiś hotelik, awaryjny tymczas?


Na to pytanie tylko spinca mogłaby odpowiedzieć.


Do mnie już niestety nie. Ja po powrocie czekam na Czarka (FelV+), któremu daję DS. Jak Czarek przyjedzie, u mnie tymczasy już nie będą mogły przebywać.
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 27, 2011 21:08 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

to trochę nieklawo. Ale, nawet te kilka dni to jakaś opcja, daje szanse na poszukanie tymczasu na spokojniej.

W razie co, jutro jadę do Warszawy. Wprawdzie z psem i pociągiem, ale w transporterku kot dojedzie.

guzik

 
Posty: 368
Od: Wto sie 12, 2008 23:37

Post » Wto wrz 27, 2011 22:58 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

Podniosę...mam nadzieję, że może coś... w tle... udało się...? 8)
Gdyby kocio przyjechał do Wawy...byłby czas na diagnostykę. Ze swojej strony dorzucę co nieco grosika...tylko musi na być więcej...
Obrazek

Ewik

 
Posty: 6713
Od: Pt lip 25, 2003 22:55
Lokalizacja: Warszawa Bielany

Post » Śro wrz 28, 2011 0:30 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

Greta_2006 pisze:Jest dobra, tylko co dalej?

będą dodatkowe dwa tygodnie na szukanie mu DT/DS ...bez tej oferty pomocy to jutro już nie będzie dla kogo szukać domku ...Z Łodzi do Warszawy wcale nie tak daleko ...Do mnie dziewczyny wiozły kota z kaliciwirozą z katowickiego schronu przez Warszawę ... :mrgreen: dojechał, przeżył, wyleczył się i grzeje tyłek w DS. A jeszcze kilka dni w schronie to tez by już go nie było ...
Obrazek

katarzyna1207

 
Posty: 5628
Od: Pt lip 03, 2009 21:58
Lokalizacja: Lublin

Post » Śro wrz 28, 2011 4:54 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

Za warszawską szansę i następną :ok:
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

Post » Śro wrz 28, 2011 7:54 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

Czy dopisać jakiś komentarz do wydarzenia Buraska na FB albo zmienić coś w głównej treści - jak uważacie - jeśli tak poproszę o gotową propozycje - to tylko przekopiuję gdy znowu zaglądnę tutaj "na momencik" :ok: Komentarze możecie dopisywać wszyscy!
...Obrazek...Obrazek

kussad

Avatar użytkownika
 
Posty: 14240
Od: Pt paź 13, 2006 9:59
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 28, 2011 7:56 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

kussad pisze:Czy dopisać jakiś komentarz do wydarzenia Buraska na FB albo zmienić coś w głównej treści - jak uważacie - jeśli tak poproszę o gotową propozycje - to tylko przekopiuję gdy znowu zaglądnę tutaj "na momencik" :ok: Komentarze możecie dopisywać wszyscy!


myślę że kwestię wparcia na badania chyba? bo to jest dla niego straszliwie ważne...

Poker71

 
Posty: 5149
Od: Nie lip 01, 2007 15:03
Lokalizacja: Pomorze

Post » Śro wrz 28, 2011 9:09 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

guzik pisze:to trochę nieklawo. Ale, nawet te kilka dni to jakaś opcja, daje szanse na poszukanie tymczasu na spokojniej.

W razie co, jutro jadę do Warszawy. Wprawdzie z psem i pociągiem, ale w transporterku kot dojedzie.


katarzyna1207 pisze:będą dodatkowe dwa tygodnie na szukanie mu DT/DS ...bez tej oferty pomocy to jutro już nie będzie dla kogo szukać domku ...Z Łodzi do Warszawy wcale nie tak daleko ...Do mnie dziewczyny wiozły kota z kaliciwirozą z katowickiego schronu przez Warszawę ... :mrgreen: dojechał, przeżył, wyleczył się i grzeje tyłek w DS. A jeszcze kilka dni w schronie to tez by już go nie było ...


Czyli co?
Kocio jedzie do Warszawy, i najpierw ma TDT u spinca a potem u katarzyna1207?
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro wrz 28, 2011 10:00 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

W wypowiedzi katarzyny1207 nie ma oferty DT
ObrazekObrazekObrazekObrazek

spinca

 
Posty: 1429
Od: Pon paź 19, 2009 12:49
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 28, 2011 10:07 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

Rzeczywiście, nie ma.
Bardzo przepraszam, źle zrozumiałam jej wypowiedź - jak odp. na moje pytanie "co dalej?".
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro wrz 28, 2011 10:54 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

:kotek: czeka na szansę... jeszcze...
To tylko ja,
Tż Gretty
:cat3: Kot. Nie dla idiotów!

Gretta

Avatar użytkownika
 
Posty: 35235
Od: Wto lip 18, 2006 12:53
Lokalizacja: "wesołe miasteczko" (Trybunalskie)

Post » Śro wrz 28, 2011 12:15 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

Spinca, bardzo dobrze Cię rozumiem. I dziękuję za propozycją.

Ale

Kot powinien znaleźć dt na caly okres diagnostyki i leczenia, bo każda zmiana to stres czyli wahnięcie zdrowotne czyli zmiany wyników czyli istotne utrudnienia w diagnostyce (przynajmniej tak mi się wydaje) - więc wiezienie go na tydzień do W-wy …..

Poza tym - to już może moja nadmierna ostrożność - w Łodzi lub okolicy mogę jakoś pomóc, podjechać, zabrać do weta, cokolwiek.. dlatego marzy mi się albo dt blisko, albo doświadczony i samodzielny (gnałam już po nocy po chorego kota do miast odległych o 150-200km, ale młodsza byłam).

Kolejna sprawa - w Łodzi znam lekarzy, lecznice, wiem, jak się poruszać, mamy możliwość negocjacji cen, przesunięcia płatności - w naszej cieniutkiej sytuacji finansowej to bardzo ważne. Nie jesteśmy w stanie zagwarantować pokrycia pełnych kosztów utrzymania zwierzaka, ale na diagnostykę i leki z Waszą pomocą pewnie uzbieramy….

Z ww powodów hotelik też odpada….


Wierzcie mi, nie marudzę, staram się patrzeć bardzo realnie. Nie obarczyć kogoś problemem ponad jego sily.

Potrzebny jest dt blisko - wtedy możemy realnie pomóc. Albo bardzo doświadczony i samodzielny.
Na czas diagnostyki i leczenia. Nie wiem, ile to może trwać - moja Pusiunia z ostrej nn wyszła w ciągu 1,5-2 miesięcy.
Jeśli to ostra nn i buraska da się wyleczyć - będzie szukał domu jako zdrowy kot.
Jeśli to pnn - nie wiem…. Ale na pewno wtedy trzeba go będzie zabrać z dt...
Zachęcam do zakupów w zooplusie przez zielony banerek na blogu - zooplus coś przekazuje na nasze podopieczne kocie bidy. http://domowepiwniczne.blogspot.com/

kalewala

Avatar użytkownika
 
Posty: 21154
Od: Śro cze 29, 2005 13:55
Lokalizacja: Łódź

Post » Śro wrz 28, 2011 12:26 Re: Burasiu z chorymi nerkami błaga o dom, ma być uśpiony:( Łódź

Niedobrze...

Alex405

 
Posty: 1600
Od: Pt lip 10, 2009 17:50
Lokalizacja: Warszawa

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Google Adsense [Bot], kasiek1510 i 1118 gości