Najgorsze na chwilę obecną jest to że ona taki miziak ,takie kotki mają małe szanse na przetrwanie na ulicy
Moderator: Estraven


mania1979 pisze:mam całkiem dobre wieści: udało mi się namówić znajomą by wzięła Buranię do domu. Od momentu rozdzielenia kotek mamusia troszkę się załamała . Zawsze to ona chodziła i prosiła człowieka o głaski tak po tym jak zabrałam Czarnulkę to człowiek chodził za nią ale ona nie była zainteresowana. Żeby wynagrodzić jej to wszystko znajoma wzięła ją do domu, jest kotem wychodzącym,ale nie śpi już w piwnicy. Ale potrzebny jest domek gdzie ona będzie kochana na zawsze,ale już teraz mozemy szukać bez ciśnienia,koteczka jest bezpieczna i ma gdzie spać,nie chodzi głodna ale NADAL POTRZEBUJE DOMU!!!!!
Maniu a czy koteczka jest bezpieczna jeśli to domek wychodzący? czy nie ma obawy że gdzieś pójdzie w nie znany jej teren?
Wiadomo,że dom wychodzący to spore ryzyko , ale to i tak lepsze wyjście niż bezdomność .Teraz trzeba intensywnie szukać ślicznej koteńce DS
kontroluję sytuację i sprawdzam codziennie czy koteczka jest. Ma jedzonko , ma kumpla do zabaw, codzienną porcję głasków..ale to DT...a ona potrzebuje DS...nie wiem co jeszcze moge zrobić..telefon milczy,nikt o nią nie pyta..czy ogłoszenia można jakoś odświeżyć??
Erin pisze:Do góry koteńko śliczna

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], misiulka i 105 gości