madzia89 pisze:Wrócilismy już z lecznicy. Tetro ma kaftanik. Ale nie najlepiej to znosi. Nie umie sie w tym poruszać wiec leży.
Parę zdjęć w kubraczku;)
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
ale ma długie szłapy

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
madzia89 pisze:Wrócilismy już z lecznicy. Tetro ma kaftanik. Ale nie najlepiej to znosi. Nie umie sie w tym poruszać wiec leży.
Parę zdjęć w kubraczku;)
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
MariaD pisze:Zgodzę się z Zofia&Sasza, devony wymagają mycia oczu i uszu częściej niż inne koty. Jeśli ta wydzielina nie jest jakaś duża czy ropna, nic się nie robi. Posiadacze tych kotów to wiedzą.
U innych kotów jest to oznaka problemów.madzia89 pisze: Nie umie sie w tym poruszać wiec leży.
I dobrze. Prędzej się zagoi i nie będzie ryzyka rozejścia się szwu. Obawiam się, że szybko się przyzwyczai.
kotx2 pisze:madzia89 pisze:Wrócilismy już z lecznicy. Tetro ma kaftanik. Ale nie najlepiej to znosi. Nie umie sie w tym poruszać wiec leży.
Parę zdjęć w kubraczku;)
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
ale ma długie szłapy
madzia89 pisze:MariaD pisze:Zgodzę się z Zofia&Sasza, devony wymagają mycia oczu i uszu częściej niż inne koty. Jeśli ta wydzielina nie jest jakaś duża czy ropna, nic się nie robi. Posiadacze tych kotów to wiedzą.
U innych kotów jest to oznaka problemów.madzia89 pisze: Nie umie sie w tym poruszać wiec leży.
I dobrze. Prędzej się zagoi i nie będzie ryzyka rozejścia się szwu. Obawiam się, że szybko się przyzwyczai.
ale ściągłam mu przed chwilką bo spadł z dekodera przez to...;/ bałam się,że coś sobie zrobi. Niech prześpi całą noc bez żadnych ograniczeń,a jutro mu to z rana założę.
madzia89 pisze:kotx2 pisze:madzia89 pisze:Wrócilismy już z lecznicy. Tetro ma kaftanik. Ale nie najlepiej to znosi. Nie umie sie w tym poruszać wiec leży.
Parę zdjęć w kubraczku;)
Uploaded with ImageShack.us
Uploaded with ImageShack.us
ale ma długie szłapy
chodzi w tym tak jakby był cały w gipsie;)he
kotx2 pisze:madzia89 pisze:MariaD pisze:Zgodzę się z Zofia&Sasza, devony wymagają mycia oczu i uszu częściej niż inne koty. Jeśli ta wydzielina nie jest jakaś duża czy ropna, nic się nie robi. Posiadacze tych kotów to wiedzą.
U innych kotów jest to oznaka problemów.madzia89 pisze: Nie umie sie w tym poruszać wiec leży.
I dobrze. Prędzej się zagoi i nie będzie ryzyka rozejścia się szwu. Obawiam się, że szybko się przyzwyczai.
ale ściągłam mu przed chwilką bo spadł z dekodera przez to...;/ bałam się,że coś sobie zrobi. Niech prześpi całą noc bez żadnych ograniczeń,a jutro mu to z rana założę.
powiem szczerze ,ze własnie na noc bym zostawila,bo moze sobie rozlizac ranę
MariaD pisze:Dajesz się nabrać na stały numer kotów w kubraczkach.To tylko poza, jeżeli zaczniesz mu zdejmować to tym bardziej nauczysz go manipulowania sobą.
Załóż frak i spokojnie poczekaj. Jutro będzie w nim latał jakby nigdy nic.
MariaD pisze:Dajesz się nabrać na stały numer kotów w kubraczkach.To tylko poza, jeżeli zaczniesz mu zdejmować to tym bardziej nauczysz go manipulowania sobą.
Załóż frak i spokojnie poczekaj. Jutro będzie w nim latał jakby nigdy nic.
dzikafretka pisze:A ja bym jeszcze na deser opisała tego weterynarza z Twojej miejscowości na forum, bo jakby nie było, kot za jego radami odszedł by za TM
Link: viewtopic.php?f=22&t=78225
kameo pisze:nie rozumiem Twojego postepowania![]()
Przeciez dopiero płakalas z powodu tragedii przed operacja, a za chwile przez niekonsekwencje kot moze mieć ponowne szycie, zakazenie czy diabli wiedza co jeszcze w wyniku niestosowania ochrony po operacji...
Akurat Twoje "znam kota" nie ma tutaj znaczenia
oczywiscie moze masz szczescie i nic sie nie wydarzylo, ale po co to ryzyko?
Użytkownicy przeglądający ten dział: Blue, Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 690 gości