Łukaszek tak długo czekałem i jestem w DS ;)))))))))))))))))

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pon wrz 26, 2011 11:43 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

Nie znam sie na grzybicy nic a nic...
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 26, 2011 11:51 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

Jeszcze mi tego brakuje , zawsze coś u mnie wyskoczy nie wiem czy inni też tak mają czy ja tylko taka pechowa ;(

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon wrz 26, 2011 11:54 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

lidka02 pisze:Alab108 pieniążki doszły dzieki :) Też trzymam za Łukaszka kciuki :ok: .Jest was troche na wątku to się o coś zapytam miesiac temu jeden mój kot wyszła mu grzybica :( kupiłam do pryskania FUNGIDERM i zaszczepiłam go dwa razy wet nie kazał go izolowac bo powiedział ze inne nie muszą załapać .Tamtemu kotu ładnie kłaczki odrastają ale dziś zauważyłam że następny kot ma placki z rankami zaczełam go też tym pryskać i jadę z nim na szczepienie .Co tu robić żeby reszta mi nie załapała czy bym musiała je poszczepić wszystkie przeciwko grzybicy jestem załamana jaeszcze mam trzy psy w domu :( A o kotach pozostałych nie wspomne .....

grzyb to mega wredne świństwo i niestety każdy kot +Ty jesteście narażeni..
Tak trochę w ciemno ,ale niewiem czy nie warto dawać reszcie czegoś na odporność..może immunodol..wtedy zawsze trudniej się zarazić, tak mi się zdaje ,ale to tak tylko sobie wyobrażam..może się myle.
Obrazek[b]

becia_73

 
Posty: 6077
Od: Sob lis 28, 2009 8:31
Lokalizacja: Toruń

Post » Pon wrz 26, 2011 12:38 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

No widzisz troche tu ludzi na wątku moze ktoś miał podobną sytuacje .Ja o siebie się nie boje miałam już kiedyś grzybice od kota ale 15 lat temu tamten kot był malutki i zabrany z ulicy już z grzybem leczyłam się pół roku .A ten kot co u mnie pierwszy zachorował w domu to mam go już od 2 lat więc się dziwie , ona jest już starsza .A mam jeszcze 11 kotów więc tu w nich moja obawa ....

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon wrz 26, 2011 13:20 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

Trzeba iść do weta, są płyny do smarowania. Ja kupowałam też specjalny szampon u weta i co jakiś czas kąpałam 4 koty bo tyle miałam zarażonych., dostałam też jakiś preparat do psikania na meble tapicerowane. Miałam też preparat z jodyną który dolewałam do prania wszystkich kocyków kocich.

Felka od którego się zaczęło i który chorował niezwykle ciężko w końcu zaszczepiliśmy i było to bardzo skuteczne.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon wrz 26, 2011 13:23 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

doczytałam że miała byś spore stadko do zaszczepienia... :(
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon wrz 26, 2011 13:25 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

Ja mam właśnie płyn do pryskania na te placki, a niektóre placki są z raną ,i wet zaszczepił ta co chorowała .mam dwa chore a jeszcze mam 10 w domu i chyba najlepiej by było je zaszczepić puki nie chorują ale to znów od diaska kasy .Ciągle piore, wymywam i grzyb nie moge zrozumieć tego i koty nie wychodzące .Nie pamiętasz nazwy szamponu co kąpałaś to można tylko kupić u weta ....

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon wrz 26, 2011 13:26 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

No mam spore stadko , koty biegają po smieciach i grzyba nie mają a te śpią na poduszkach i coś takiego ........A Łukaszek jest biedak już krojony oby wszystko było cacy ...A ty też dwa razy szczepiłaś koty w ostępie dwóch tygodni bo ja tak miałam z ta chorą ...

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon wrz 26, 2011 13:32 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

Pewnie w wiekszym skupisku latwiej sie grzyb przenosi? :(

Lidka, moze zmienilabyc tytul watku na okolooperacyjny jakis? Bo transport juz niepotrzebny.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 26, 2011 13:33 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

Ja szczepiłam trzy razy. To było 9 lat temu i już dokładnie nie pamiętam odstępów pomiędzy szczepieniami.
Felek zachorował z osłabienia - zabrany ze schroniska przez trzy miesiące był na intensywnych lekach bo się nie mógł namyśleć czy chce zyć./ W końcu był tak wyjałowiony że grzybica zaatakowała mocno, kot nie miał na sporej części siebie nie tylko futra, ale i skóry.

Pozostałe miały małe plamki / ja też się zaraziłam/ ale one i ja, jako osobniki zdrowe, szybko zwalczyliśmy. Z tymże jednak koty zaszczepiłam wszystkie.

Teraz przypominam sobie że trzecie szczepienie było po roku a Felek jeszcze dwa kolejne lata miał doszczepianie gdy tylko zaczynały mu się pokazywać gruziołki.

Od dawna mamy spokój z tym ale pamiętam tą mordegę i współczuję Ci bardzo paskudztwa.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon wrz 26, 2011 13:35 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

Szampon był leczniczy, kupiony u weta, mała buteleczka dla 4 sztuk starczyła a resztę po długim czasie wywaliłam.
Obrazek

Wolność, kocham i rozumiem. Wolności oddać nie umiem.(Chłopcy z Placu Broni)

MISIA- 1.06.2002 - 13.12.2012. Skarbie, gadułeczko moja. Bardzo mi Ciebie brak.
MIKITKA - 03.2002 - 13.07.2015. Tak bardzo mi żal.
FELUTEK - 03.2002 - 11.10.2015. Najcudowniejszy kot terapeutyczny.
OKRUNIA - 09.2002 - 16.08.2018. Śpij, skarbie kochany.
GACEK - 03.2014 - 22.06.2019. Wierny i mądry Przyjaciel.
TYGRYNIA - 05.2002 - 16.12.2020 .Maleńki koto-piesek.

http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=153652 sprawdź zanim oddasz kota!

Ja-Ba

 
Posty: 9574
Od: Pt lis 07, 2008 23:23

Post » Pon wrz 26, 2011 13:37 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

Wlaśnie wszystko zaczęło się u mnie od małych gruziołków 6 kotów u mnie ma takie małe grudki , takie małe ranki :( , załamka .Zuza zaproponuj jakiś tytuł .

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon wrz 26, 2011 13:41 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

A co do przemywania wszystkiego to ja mam mase drapaków , więc troche kicha :( dokładnie tego nie opanuje ...Musze pomyśleć nad tymi szczepieniami , zuza może ze zmianą tytułu zaczekamy aż będziemy coś wiedzieć o Łukaszku co jak poszedł zabieg .

lidka02

 
Posty: 15914
Od: Czw cze 09, 2011 9:22

Post » Pon wrz 26, 2011 13:42 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

Paskudna ta grzybica :(

No nie wiem moze tak?
Łukaszek złamana łapa :( operacja, potrzebna pomoc
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

Post » Pon wrz 26, 2011 13:43 Re: ŁUKASZEK ZŁAMANA ŁAPA ;( , potrzebna pomoc i transport ...

lidka02 pisze:A co do przemywania wszystkiego to ja mam mase drapaków , więc troche kicha :( dokładnie tego nie opanuje ...Musze pomyśleć nad tymi szczepieniami , zuza może ze zmianą tytułu zaczekamy aż będziemy coś wiedzieć o Łukaszku co jak poszedł zabieg .

Jasne.
aktualny wątek viewtopic.php?f=46&t=221075
Urodziłam się zmęczona i żyję, żeby odpocząć.

zuza

Avatar użytkownika
 
Posty: 87952
Od: Sob lut 02, 2002 22:11
Lokalizacja: Warszawa Dolny Mokotów

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 65 gości