Jak sypia gruby kot-TygRyszard, Czarne Zuo i Gustowny Pies

urwiniu pisze:Teraz prośba ode mnie Dużej:
kochane koty i ich Duże/Duzi wesprzyjcie mnie cieplą myślą jutro, bo za siebie nie ręczę Przez to cholerne gimnazjum zaczynam nienawidzić swojej pracy a do tej pory kochałam ją Gdyby nie koty i pies w piątek składałabym wypowiedzenie, a tak będę umierać ze złości/ wściekłości/ i bezmiernego zdumienia jak ludzie w wieku 13-15 nie maja żadnych zahamowań a jeszcze trzeba wziąć poprawkę na rejonizację i tę patologie wypisaną na twarzach tych młodych ludzi.
Płakać mi się chce, że muszę tam iść
Dobranoc.
Duża

Bardzo ciepło myślę i trzymam kciuki.
Ja też, Ciociu

Duża mówi, żę patologię ma codziennie, a nie pracuje w szkole.
Fasolka

urwiniu, radzisz sobie z Tygrychem_Oprychem, może tamte ludzkie dzikusy też się uda troszkę ucywilizować??? w każdym razie trzymamy kciuki :ok:

Będę myślał o Tobie, ciociu.

Lukrecjan

Ja co prawda cały czas myślę o sobie, jaka jestem piękna, ale się postaram na chwilkę oderwać

Wykałaczka

Trzymam kciuki, urwiniu, i dużo ciepłych myśli wysyłam :ok:

Napisałam nowy wierszyk, zapraszam

Inka

Wtłukłam dużej, TygRysiu :oops:

Fasolka

MalgWroclaw pisze:Wtłukłam dużej, TygRysiu
Fasolka

:ryk:

no nie mogę taki ze mnie już Oprych, koffam Cię nawet jak bijesz Duża, choć nie podejrzewałbym Cie :oops:

Duża przetrwała ale marna jakaś. Bolek był u weta :twisted:

dostał nowy antybiotyk i lek przeciwbólowy i je :1luvu:

dużo je, duzo wiecej ode mnie. Duża się z tego cieszy. No kończę bo Duża idzie z blondynem na spacer, może uciekne?

aha, I Ja i Bolek I Gusto dziekujemy za ciepłe myśli dla Dużej, bo jak jej xle to nam też nie najlepiej, no. A skoro już jej lepiej to my się cieszymy

TygRych

urwiniu pisze:Duża przetrwała ale marna jakaś. Bolek był u weta dostał nowy antybiotyk i lek przeciwbólowy i je dużo je, duzo wiecej ode mnie. Duża się z tego cieszy. No kończę bo Duża idzie z blondynem na spacer, może uciekne?
aha, I Ja i Bolek I Gusto dziekujemy za ciepłe myśli dla Dużej, bo jak jej xle to nam też nie najlepiej, no. A skoro już jej lepiej to my się cieszymy
[/i]
TygRych

Marna Duża to kiepska służba

Dobrze, że Bolek je sporo :ok:

Nie uciekaj lepiej, co nie?
Fasolka wyrobiona

nie uciekłem :evil:

Duża przed wyjściem zamkneła mnie w łazience :evil:

Nasikałem na dywanik, a co, niech sobie nie wyobraża, że ze mną tak można,no.
TygRych

No bo jak Ci się chciało, a nie było kuwety...
lepiej nie uciekaj. Duża coś kicha, to dlatego, że ucieka na dwór.
Czarna dzisiaj przytuliła się na ułamek chwili do dużej i dużej smutno się zrobiło. No i mówi, że wie, skąd wzięła wiesz, co. Chociaż przecież zmienia ubranie po powrocie z podwórka.
Fasolka

Miaudoberek

A mnie wczoraj Kulka broniła przed wetem, wiecie? Normalnie szok...
Inka

TygRysiu, Ty oprychu, Ty normalnie kozaczysz nieziemsko... strach się bać

Ale już nie uciekaj

Co tam u was dzisiaj?
Władzio

TygRyniu, mam nowy wątek. Przyjdź do mnie.
Fasolka
viewtopic.php?f=1&t=133691

Duża na głowę upadła i potwierdza to bez wstydu. Przyniosła do domu kociaka, siedzi toto w łazience i piszczy. Nie kocham Dużej, a i szukamy DT dla...kici ma się rozumieć

TygRych

Podrzucono kociaka do naszej piwnicy, błakała sie i płakała ta sierota siedząc obok trutki na szczury :cry:

Nie zostawia się przecież kociego dzieciaka w takim miejscu prawda? Wzięłam, siedzi w łazience i płacze, bo sama, bo bez mamy, bo chce wyjść, bo chce do psa, obija się o drzwi, wrzaskun mały

Byliśmy u weta bo maleństwo zapchlone jak ta zapchlona lala, odrobaczone i odpchlone zostało, mała ma pomiędzy 5-6 tygodni (wniosek weta po oglądzie ząbków tej małej piranii). I mam problem, bo ani kasy ani warunków na kocie dziecko

Latam z jednego etatu na drugi, w międzyczasie wyprowadzam psa, pacyfikuję TygRycha Oprycha, próbuję ułatwić życie w chorobie Bolkowi, karmię bezdomniaki. W tym wszystkim "zakatarzony, zamocznikowany i zabiałaczkowiony" odmawiający jedzenia Bolek

Nie mam pojęcia jak inni sobie radzą. Chciałabym dla małej DT, płaciłabym za żarło, weta i ogłoszenia. Boje się aby się mała nie zaraziła od Bolka/TygRycha jakimś paskudztwem, albo osłabiony Bolus od niej, ale do piwnicy ani na podwórko nie wyrzucę

TZW DOOPA

Oj, oj, niedobrze bardzo

TygRychu, już wiem, o jakim wrzaskunie piszesz

Biedaku mój.
Fasolka

Jak sypia gruby kot-TygRyszard, Czarne Zuo i Gustowny Pies

Kto przegląda forum