wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Nie wrz 25, 2011 21:13 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

I ja niefacebookowa jestem, a o Kamariowie czytać lubię bardzo :(
"Koty trzeba chwalić, robia się od tego bardziej puchate"

taizu

Avatar użytkownika
 
Posty: 16131
Od: Śro gru 30, 2009 23:05
Lokalizacja: Mazury

Post » Nie wrz 25, 2011 21:52 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

kamari pisze:Fejs nie jest zły :mrgreen:
Co prawda dostaje się człowiekowi większa dawka nieszczęścia dziennie, ale za to można więcej zdziałać :ok:
Coco i Feluś są u mnie przez fb. Nie mówię, że to dobrze, ale mogę przynajmniej coś dla nich zrobić :roll:

Na miau wkurzają mnie drobiazgi, czepianie się, dogryzanie... tego na fb nie ma.


Sprawa z Heniem rozłożyła mnie na łopatki, nie ukrywam.
Na FB plusem jest też brak anonimowości.
Ja akurat tam jestem głównie ze względu na akcje prozwierzęce... :love:
Obrazek

KasiaF

Avatar użytkownika
 
Posty: 769
Od: Sob sie 14, 2010 19:15

Post » Nie wrz 25, 2011 22:21 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Jestem na fejsie, ale nie wyobrażam sobie miau, bez ciebie Marysiu, bez Twojego optymistycznego wątku. Miau faktycznie zabiera sporo czasu, ale wchodze tylko na zaprzyjażnione wątki, na ogół tylko czytam, ale tego nie mogłam nie poruszyć.
NIE ZOSTAWIAJ NAS 8O 8O 8O 8O

izka53

Avatar użytkownika
 
Posty: 16636
Od: Śro wrz 29, 2010 13:54
Lokalizacja: Poznań

Post » Nie wrz 25, 2011 22:33 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

No ale nowiny :evil:
Ja tez nie fejsowa . I gdzie ja bede o cudnosciach czytac :roll: :roll: :roll:
Jestem niepocieszona :cry: :cry: :cry:

ps. wyslalam pw :1luvu: :1luvu: :1luvu:
ObrazekObrazek

marysienka

 
Posty: 2526
Od: Pt gru 10, 2010 3:08
Lokalizacja: Szwecja

Post » Nie wrz 25, 2011 22:41 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Awantura z Unsem też mnie wprawiła w osłupienie i mówiąc szczerze, patrząc jak lawinowo się wątek rozwija, straciłam kompletnie rozeznanie, o co właściwie chodzi, o pieniądze czy urażoną dumę, czy co... Stopień napastliwości i agresji jest po prostu przerażający. Choć wciąż ufam, że jednak wszystkim stronom zależy najbardziej na zwierzakach... :oops:

A ja też tak całkiem partykularnie, bo dopiero niedawno odkryłam ten tu wątek, i co, już ma zniknąć??? :?: :!: :(
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie wrz 25, 2011 23:26 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

bagheera pisze:Awantura z Unsem też mnie wprawiła w osłupienie i mówiąc szczerze, patrząc jak lawinowo się wątek rozwija, straciłam kompletnie rozeznanie, o co właściwie chodzi, o pieniądze czy urażoną dumę, czy co... Stopień napastliwości i agresji jest po prostu przerażający. Choć wciąż ufam, że jednak wszystkim stronom zależy najbardziej na zwierzakach... :oops:

A ja też tak całkiem partykularnie, bo dopiero niedawno odkryłam ten tu wątek, i co, już ma zniknąć??? :?: :!: :(


Wątek nie zniknie, co najwyżej będzie rzadszy :mrgreen: co nie znaczy, że gorszy, bo przecież kociarstwo jest cały czas takie samo cudne :1luvu:

Może poza chwilą obecną, kiedy wszyscy pomagają przesuwać szafę :twisted:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Nie wrz 25, 2011 23:43 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Cieszę się, że nie znikniesz z miau i że nadal będziemy mogli czytać o Twoim magicznym domu :D Jeśli nawet nie codziennie, to lepiej rzadziej niż wcale.
Nie mam konta na fb i z różnych powodów raczej go sobie nie założę, chociaż przyznam, że dzisiaj rozważałam taką możliwość wyłącznie z powodu wizji przeniesienia tam Twojego wątku :strach:
Awantury na forum też sprawiają mi dużą przykrość :( Tym bardziej, że do niedawna byłam pewna, że wreszcie znalazłam forum, na którym użytkownicy szanują się nawzajem i nie obrzucają się wyzwiskami :roll:
Obrazek Obrazek
Sprawdź, czy kupujesz produkty firm prowadzących testy na zwierzętach: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=8&t=156138
http://wizaz.pl/forum/showthread.php?t=600483

alata

 
Posty: 1989
Od: Pt lis 19, 2010 1:25
Lokalizacja: Gliwice

Post » Pon wrz 26, 2011 4:54 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

a u nas przestawiły się budziki.. z 5.30 na 4.30 :evil:
Kamari, Ty na bank masz na to jakiś magiczny sposób ...
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Wto wrz 27, 2011 13:40 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Ale tu cicho i pusto :!:

:flowerkitty: Sliczne te zdjecia co wlozylas do Picasa :ryk: :ryk: :ryk:
Szkoda ze ich tutaj nie pokazujesz :mrgreen:

:1luvu:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Wto wrz 27, 2011 13:42 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

no właśnie... - brakuje wieści ze SPA-Kamari, jak zajrzy się na forum... :(

joluka

 
Posty: 4844
Od: Nie gru 30, 2007 16:51
Lokalizacja: Warszawa Wawer

Post » Wto wrz 27, 2011 18:42 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

My całkiem nie znikamy, będzie nas tylko troszkę mniej :ok:

Mieliśmy dzisiaj troszkę surrealistyczny dzień. Panowie, którzy gmerają przy "małej obwodnicy" odcięli nam prąd :twisted:

Kotom nie zrobiło to żadnej rożnicy, ale ja się czułam, jak bez ręki. Dzień bez prądu, to dzień bez internetu :cry: A człowiek wziął i się uzależnił. No i stwierdziłam, że świeczek trzeba dokupić. I kasę trzymać w skarpecie, a nie na koncie :roll:

Adopcja Loli niestety się nie udała, dzisiaj dziewczynka wróciła do mnie. Juliśka, bardzo ci dziękuję za wszystkie starania :1luvu:
Nie będę więcej szukać domów dla kotów starszych niż kilka miesięcy.
Julisia się najeździła, nadenerwowała...no i Lolka jest znowu w domu :roll: Szczęśliwa :twisted: Tak jakby jej u Julisi czegoś brakowało :roll:

Ominia szczęśliwie (cały czas odpukać) goi się świetnie. Wypuściłam ją do ogródka, bo to było jedno wielkie, wiszące na siatce nieszczęście :( Teraz jest zadowolona i zrobiła do kuwetki piękną, pokazową kupinę (no miodzio, palce lizać :mrgreen: )

Feluś, którego nazywamy Stefanem (nie mam pojęcia dlaczego), postanowił przestać brzęczeć na koty i dołączyć do stada

Obrazek

A Coco bije Myszola :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto wrz 27, 2011 18:43 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

wow :D . Od razu widać które to kocurrrrr
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Wto wrz 27, 2011 18:46 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

dwa kocury? Szkoda że się nie udało Loli. połączenie - kupy - palce lizać brzmi....no.... co najmniej dziwacznie :wink:
cukier krzepi

jokototo

 
Posty: 903
Od: Nie sty 24, 2010 15:18

Post » Wto wrz 27, 2011 18:58 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Feluś, to jeszcze nie kocur :mrgreen: tylko takie małe kocurzątko. Nawet Coco nie chce się z nim bić i zabiera się za większych :mrgreen: Strasznie zacięta baba z tej małej czarnej :D

A temat kupowy....no wiadomo, że najważniejszy w kocim interesie :ok: :ok: :ok:

Też żałuję, że nie udało się z adopcją Loli. Jeżeli nie zaakceptowała Julisi, to znaczy, że musi zostać u nas.

Wnioski - szukam domów tylko dla dwóch kurdupli - Karolinki i Chłopania. Przy czym, przy Chłopaniu mam obawy, bo naprawdę bardzo żywy kot :roll: Boję się, żeby ktoś się nie zniechęcił i go nie wyrzucił :(
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Wto wrz 27, 2011 19:03 Re: wspólne życie - wątek optymistyczny :-)

Cieszę się, że Omisia dobrze. Co do adopcji, to chyba nie można stwierdzić, że każdy dorosły się nie przystosuje, także chyba warto próbować dalej, może nie z Lolą konkretnie.
Obrazek

magicmada

Avatar użytkownika
 
Posty: 14568
Od: Śro paź 05, 2005 19:10
Lokalizacja: moose county

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 50 gości