Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

blaski i cienie życia z kotem

Moderator: Estraven

Post » Nie wrz 25, 2011 14:18 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Przez net się nie nauczysz, chyba potrzebny jest też jakis specjalny program. Ona nawet mnie nie chce tlumaczyć :| :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 25, 2011 15:10 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

A to moje kochane w jesiennym słońcuObrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek

Obrazek
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie wrz 25, 2011 15:44 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Kociaste jak zawsze piękne! Mirona mozna pomylić z Klusiem :D

Ale tym razem zachwycę sie kwiatami! Pelargonie udaly Ci sie nad wyraz :ok: I begonie te śliczne!!!
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 25, 2011 20:32 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Przed dłuższą chwilką przeżylam tsunami, potop i dotatkowo trzęsienie ziemi :evil:

Co przeszłąm obok Klusia to zalatywało nieładnie 8O Oględziny wykazały kupola na portkach wczepionego tak, że Kluś nadawal się tylko do kąpieli.
Latwo powiedzieć trudniej wykonać. Kluś wstawiony do wanny najpierw przykucnął ze strachu nabierając tym sposobem wody we wszystkie klaki, potem beknął i zadrżal, a następnie rozdarł sie jak stary osioł głosem gdzieś z trzewi :evil: :evil: :evil: I poszeeeedl. w długą. :evil: :evil: :evil:
Ledwie mu tą dupę ciut obmylam :mrgreen:
Cała łazienka w wodzie,( balam sie że przeleci do sąsiadów ).Segment zdemolowany, wszystkie kosmetyki specyfiki, szampony na podłodze :evil: Klusio na szafce, cenna dupę chował tak, że ni jak nie można było zrobić poprawki :evil: :evil: :evil: Beczal rozgłośnie tak, że wszystkie koty razem z babcią staly pod lazienką z oczami 8O 8O 8O 8O 8O
Troszke go zdolałam wytrzeć, ale wyrwal sie i zapadl w czarną dziurę (siedzi za tapczanem) :evil: :evil: :evil:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 25, 2011 20:50 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Wylazł zza tapczanu i zalegl w kuwecie :cry: Pieknie mu sie żwirek poprzykleja do futerka :|
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 25, 2011 20:52 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Szura-najmysi mama pisze:Przez net się nie nauczysz, chyba potrzebny jest też jakis specjalny program. Ona nawet mnie nie chce tlumaczyć :| :mrgreen:

Niekoniecznie specjalny. Ja wycinalam w gimpie, tlo..tez mozna w gimpie. :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Nie wrz 25, 2011 20:58 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

kalair pisze:
Szura-najmysi mama pisze:Przez net się nie nauczysz, chyba potrzebny jest też jakis specjalny program. Ona nawet mnie nie chce tlumaczyć :| :mrgreen:

Niekoniecznie specjalny. Ja wycinalam w gimpie, tlo..tez mozna w gimpie. :mrgreen:


Bożenko, pewni można w gimpie, ale najpierw trzeba wiedzieć jak to ruszyć, a ja nawet nie wiem co to slowo znaczy :ryk: :oops:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 25, 2011 20:58 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Teraz siedzi u mnie na łóżku i wtapia wodę w moją kołdrę :twisted:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 25, 2011 21:00 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

No przecież gdzieś się musi osuszyć!
Monika, a kiedy wcześniej on siedzial u Ciebie na łóżku, bo jakoś nie pamiętam 8O Pewnie obraził sie na mnie i na tatę i zalegnie na noc u Ciebie :mrgreen:
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Nie wrz 25, 2011 21:04 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

MIron jak był jeszce mały zdarzało mu sie że kupal przylepiał się do portek i wtedy brałam zamykałam sie z nim w łazience siostra trzymała mu przednie łapki a ja myłam dupencję i jakoś to szło a potem jak wyschło czesałam , a on zresztą bardzo lubi sie czesać sam sie rozkłada a jak go czesze to jeszcze mruczy :1luvu: :1luvu: :1luvu:
Obrazek Obrazek

Monika53

 
Posty: 3594
Od: Sob maja 29, 2010 17:19
Lokalizacja: Łódz

Post » Nie wrz 25, 2011 21:22 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Ze wszystkimi innymi też tak robimy, ale z Klusiem to wyższa szkola jazdy, niestety :mrgreen:
Czesanie to tylko z doskoku, o myciu nie mówiąc :evil:

Teraz leży na samym środku mojego loża i suszy dupsko. Zostało mi wybaczone :D Ale chyba drania ogolę na łyso :mrgreen:

Dobranoc :D
Obrazek
PRAWDZIWE NEVY NIE MAJĄ W RODOWODZIE SOMALIJCZYKÓW!!!

NASZ WĄT: viewtopic.php?f=1&t=145040&start=780

Szura-najmysi mama

 
Posty: 10072
Od: Pon sty 22, 2007 19:46
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 26, 2011 7:40 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Jak ja się cieszę, że Nataniel poprzestaje w zasadzie tylko na obrażonym miaukoleniu ;)

Obrazek
Pycha kroczy przed upadkiem. A za upadkiem kroczy śmieszność... :mrgreen:

WarKotka

Avatar użytkownika
 
Posty: 19066
Od: Pt lip 31, 2009 20:39
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 26, 2011 9:19 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Cześć :wink:
Mysia jak była młoda też dawała się kąpać, wręcz opadała jej w trakcie głowa i baliśmy się że sie utopi. A teraz jak mamy ja myć to na samą myśl mamy wtórne fobie :twisted:

najmysia

 
Posty: 6917
Od: Pt lis 04, 2005 14:43
Lokalizacja: Łódź

Post » Pon wrz 26, 2011 10:01 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

Szura-najmysi mama pisze:
kalair pisze:
Szura-najmysi mama pisze:Przez net się nie nauczysz, chyba potrzebny jest też jakis specjalny program. Ona nawet mnie nie chce tlumaczyć :| :mrgreen:

Niekoniecznie specjalny. Ja wycinalam w gimpie, tlo..tez mozna w gimpie. :mrgreen:


Bożenko, pewni można w gimpie, ale najpierw trzeba wiedzieć jak to ruszyć, a ja nawet nie wiem co to slowo znaczy :ryk: :oops:

Wierz mi, nie jest takie trudne jak wyglada.! :mrgreen: Najpierw z krotka instrukcja-od czegos trzeba zaczac, ale naprawde nie ma filozofii. :lol:

I witanko koteczki! :D
Obrazek
Obrazek

kalair

Avatar użytkownika
 
Posty: 233427
Od: Czw maja 24, 2007 21:07
Lokalizacja: Beskid Śląski

Post » Pon wrz 26, 2011 20:41 Re: Nasze kotki kocury i bywa że kocięta /część diabli wie która

łomatko :strach:
trochem się obśmiała z opisu kapieli, a zwłaszcza chronienia cennej dupy Klusia przed wrażą ingerencją
z drugiej strony współczuję (kotu) takich przeżyć
a wam (trochę) też :mrgreen:

pozytywka

 
Posty: 15647
Od: Wto cze 22, 2010 10:45
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: januszek, Meteorolog1 i 10 gości