Z własnego doświadczenia kotki polecam ciąć przed pierwszą rują, dlatego, że każda ruja zwiększa ryzyko zachorowania na raka sutka. Znam sporo kotek ciętych przed pierwszą rują, wszystkie są normalnie rozwinięte, nie są otyłe, trzymają mocz. Czekanie na pierwszą ruję może się skończyć rują permanentną, którą trzeba wyciszać hormonami - a to już naprawdę nie jest dobre dla kotki.
Ale najważniejsze to zrobić to u dobrego chirurga, a przed zabiegiem przebadać kotkę (obmacanie, osłuchanie serca, badania krwi - morfologia i biochemia).