Łukaszek tak długo czekałem i jestem w DS ;)))))))))))))))))

ale dodac, ze na DS by sie nie obrazil?

Czyli jak" Łukaszek śliczny kot po operacji łapy szuka domu!"

zuza pisze:ale dodac, ze na DS by sie nie obrazil?

chyba trzeba go zapytac, albo zaryzykować takie stwierdzenie bez pytania go o zdanie

kussad pisze:Czyli jak" Łukaszek śliczny kot po operacji łapy szuka domu!"

zamiast śliczny wstawiłabym jakąś cechę ktorej mogą w kocie szukać ludzie typu pieszczoch, łagodny itp. trzeba pomyśleć :ok:

Jestem za pieszczochem

Bo on jest pieszczochem?

Łukaszek - kot pieszczoch po operacji łapy szuka domu!

kussad pisze:Łukaszek - kot pieszczoch po operacji łapy szuka domu!

a ja też podumam nad tytułem, ok? :wink:

Moze Lidka02 cos podpowie, ona go przeciez zna najlepiej

zuza pisze:Moze Lidka02 cos podpowie, ona go przeciez zna najlepiej

święte słowa :wink:

W takim razie czekam ze zmianą tytułu ale jeszcze tutaj zaglądnę - pracuję na innym wątku.

kussad pisze:Łukaszek - kot pieszczoch po operacji łapy szuka domu!

Bardzo trafny tytuł :ok:

Łukaszek jest przemiły!!! Za każdym razem kiedy robiłam cos w jego klatce gramolił się na tych swoich trzech zdrowych łapinkach do przytulenia, wywalał brzuch do głaskania, mruczał i ufnie patrzył w oczy! Bardzo fajny kotek, naprawdę! Chyba czyje się w Fundacji nienajgorzej, bo ma wspaniały apetyt (widziałam jak przegryzał sobie chrupaski rekreacyjnie, na leżąco, z pobliskiej miseczki :lol:

), kuweta chętnie używana, ogólnie wszystko ok.
Becia, jutro Twoja kolej na głaskanie chłopaka :wink:

Zmieniłam tytuł na swoją propozycję - pojawię się dopiero jutro wieczorem - może coś wymyślicie :ok:

Nie mam wyników Łukaszka wet ma wpisane ale już do tego weta nie jeżdżę zmieniłam na tańszego , z tego co pamiętam wet mówił że wszystkie wyniki z krwi miał o połowę za niskie , o żółtaczce i anemi wiecie ..Wet była później zdziwiona że chłopak tak się wylizał .Łukaszek jest miziasty , lubi głaskanie on potrafi całą puszkę zjeśc na dzień dobry , to towarzyski kot choć inne lubi pogonić .Ładnie trzyma się na działce nie odchodzi daleko .Domek dla niego musi być jedynie nie wychodzący , bo ja jak go zabrałam to długo był u mnie za siatką żeby się zadomowił , miał wejście do altany i na zewnątrz i był bardzo zadowolony .I żeby potem nie było tak że ktoś go zabierze i później nie można się niczego o kocie dowiedzieć bo ktoś tam nie ma czasu pisać , gdzieś taki wątek czytałam o persie tak to nie chcę .Łukaszek jest u mnie tak długo więc może być dłużej a jak będzie trzeba to zabiore go do domu jakoś się z moim stadem nauczy .On już bardzo dużo przeszedł więc nie moze znów gdzieś może iść na poniewierkę ...

No pewnie, ze to musi byc taki domek, ktoremu zaufasz

Wiadomo.

Łukaszek tak długo czekałem i jestem w DS ;)))))))))))))))))

Kto przegląda forum