Gawron Duduś ma już DOM :), Radom

Prawdę mówiąc, nie widziałam pisklaka ani gawrona, ani kruka.
Długo jest w schronisku? Bo bym chciała jakoś określić wiek. Na zdjęciach jeszcze na nielota wygląda.

ale dzioba można się wystraszyć :ryk:

Można wrzucić info i fotkę Dudusia na ptasie forum?

jaaana pisze:Można wrzucić info i fotkę Dudusia na ptasie forum?

oczywiście!!
bardzo dziękuję :1luvu:

wszelkie lansowanie kawalera
bardzo mile widziane!!

Dostałam takie odpowiedzi:

(...) ptaszek powinien byc umieszczony w Azylu dla ptaków, gdzie będzie miał profesjonalną opiekę. Takie ratowane ptaszki można i trzeba nauczyć samodzielnego jedzenia. Nie wiadomo co jest powodem że ptak nie lata ? Czy był badany przez weterynarza ? a może jest jeszcze za młody, żeby latać ?

Ptaka nie należy karmić karmą dla kotów. Można mu podawać do jedzenia gotowany makaron, pieczywo, chude mięso, ryby, twaróg, jajko na twardo

Trzeba by było jakoś zorganizować transport do Azylu w Warszawie. Zadzwoń do Azylu i przedstaw sprawę.

Ptasi Azyl
Ośrodek Rehabilitacji
Ptaków Chronionych
Miejski Ogród Zoologiczny w Warszawie
Adres: ul. Ratuszowa 1/3; 03-461 Warszawa
Tel.: 22-670-22-07
lub
Tel: 22-619-40-41 wewn.120
E-mail: azyl@zoo.waw.pl

Ten azyl byłby najlepszym miejscem dla Dudusia.

Znalazłam na forum ptasim adresy wetów zajmujących sie ptakami. Za aktualność nie ręczę.

Łódź
lek. wet. Ewa Pacałowska
lecznica "Sfora"
ul. Przybyszewskiego 12

Lublin
dr n. wet. Dorota Różańska,
opiekun Ośrodka Rehabilitacji Ptaków Wolnożyjących przy Katedrze i Klinice Chirurgii Zwierząt Wydziału Medycyny Weterynaryjnej Uniwersytetu Przyrodniczego w Lublinie,
tel. (081) 445-61-93 lub (081) 445-62-07,
e-mail: d.p.rozan@wp.pl

Warszawa

Lekarz weterynarii MARTA MARCINIAK

ul. Kosiarzy 14
Warszawa - Wilanów
tel. 0 22 842 95 06
Godziny otwarcia przychodni:
poniedziałek - piątek 13.00 - 20.00
sobota 10.00 - 13.00

ul. Ratuszowa 1/3
Warszawa - Praga Pn
tel. 0 22 670 20 42
Godziny otwarcia przychodni:
poniedziałek - piątek 11.00 - 18.00
sobota 11.00 - 15.00
niedziela 10.00 - 12.00

salvet@salvet.com.pl

Warszawa
lek. wet. Tomasz Górny,
ul. Racławicka 29b
tel. 22 844 20 64
Całodobowa lecznica weterynaryjna

Columbowet
ul. Nizinna 12, 04-362 Warszawa (Dzielnica Praga Po!udnie)
tel. (22) 879 92 54

Komorów k/Warszawy
Prywatny Gabinet Weterynaryjny - dr biol. lek. wet. Janusz Lewin
Granica ul. Dębowa 17 , 05-806 Komorów (powiat pruszkowski, gmina Micha!owice)
tel. 512 374 354, 602 856 978, (22) 759 10 04

Kielce
Drob Wet. Gabinet weterynaryjny
ul. Piekoszowska 327
Tel: 41 366 09 26

Cztery Łapy Lecznica Weterynaryjna (całodobowa)
(tutaj jeden weterynarz jest specjalistą od ptaków i trzeba o niego pytać)
os. Na Stoku 51 H
Tel.: 41 362 88 50

Sprawa 1. Podpowiedź jaaana uzyskała na forum Klub Ciconia w temacie "Chyba gawron"

Sprawa 2. Powyżej wstawione adresy to adresy do klinik weterynaryjnych a nie ptasich azyli.

P.S. (do jaaana) Na przyszłość prosiłbym o podawanie źródeł z których czerpie się informacje - tak dla grzeczności, obowiązującego prawa i potomności.

Sprawa 2 - a gdzie napisałam, że to azyle?

PS. Miałam zamiar to zrobić, ale Twoja odpowiedź na mój post była taka, że się zrezygnowałam. Napisałam o tym zreszta do Gosi.

A jaki jest sens dla ptaka z Radomia podawać adres weterynarzy z Kielc, Lublina czy Łodzi? Notabene do Warszawy chyba bliżej niż do Łodzi. Po co ludziom zaciemniać sprawy? To w żaden sposób im ani ptaszkowi to nie pomaga. Już wtórną sprawą jest fakt, że chyba szuka się tu "domu dla Dudusia" a nie lekarza weterynarii, bo ja żywię szczerą nadzieję, że ptaszek jakąś - jakąkolwiek opiekę weterynaryjną jednak miał. Oby...

Bądźmy precyzyjni w podpowiedziach, wodolejstwo zostawmy politykom :!:

zoomaniak pisze:A jaki jest sens dla ptaka z Radomia podawać adres weterynarzy z Kielc, Lublina czy Łodzi? Notabene do Warszawy chyba bliżej niż do Łodzi. Po co ludziom zaciemniać sprawy? To w żaden sposób im ani ptaszkowi to nie pomaga. Już wtórną sprawą jest fakt, że chyba szuka się tu "domu dla Dudusia" a nie lekarza weterynarii, bo ja żywię szczerą nadzieję, że ptaszek jakąś - jakąkolwiek opiekę weterynaryjną jednak miał. Oby...

Bądźmy precyzyjni w podpowiedziach, wodolejstwo zostawmy politykom

Dzięki za precyzyjną podpowiedź.
Kłócić się tu z Tobą nie zamierzam i nie zamierzam Twoich opinii przekazywać.
Jeśli chcesz mi coś powiedzieć, proszę na PW. Ale absolutnie nie musisz.

jaaana pisze:i nie zamierzam Twoich opinii przekazywać.

Następnym razem nie proś o pomoc/poradę jeśli Twoja (urażona) duma jest ważniejsza od żywego zwierzęcia :!:

Na Klub Ciconia możemy się nawet posprzeczać - byle w temacie, i ja się nie obrażam, bo to nie o mnie chodzi tylko o dobro zwierzaków. Więc jeśli będziesz potrzebowała pomocy wiesz gdzie jej szukać.

yyyyy..........myślałam, że zależy nam na pomocy Dudusiowi a nie na wzajemnych animozjach :roll:

dałybyście spokój

Duduś, tak jak ja to zrozumiałam (bo tylko pośredniczę)
szuka domu, domu, gdzie byłby oswojonym, blisko człowieka żyjącym ptakiem
takiego w którym byłby bezpieczny i nie siedział głównie w klatce
bo on uwielbia kontakt z człowiekiem.
Duduś pomoc weterynaryjną już uzyskał,
i taki "azylowy" wikt i opierunek w schronisku ma
Duduś mimo prób nie chce- nie może latać
i jest całkowicie oswojony, a przez to całkowicie zależny od człowieka,
nie potrafi samodzielnie zdobywać pokarmu
bardziej precyzyjne informacje
można uzyskać pisząc na mail, który podałam w 1 poście

ruru dlatego najlepszym rozwiązaniem byłby azyl dla ptaków w Warszawie. Ptaszek powinien przebywać w wolierze z innymi ptakami a takie możliwości w Warszawskim azylu dla ptaków są. Duduś po prostu nie zna innego życia i dlatego akceptuje kontakt z ludźmi, nie oznacza to jednak, że z innymi ptakami (swojego gatunku) będzie czuł się źle. Oczywiście, ptak potrzebowałby troszkę czasu na przyzwyczajenie się do nowego otoczenia i "kolegów/koleżanek" ale krukowate są inteligentne i szybko się adoptują do nowego środowiska.

Ważną rzecz którą trzeba poruszyć to odpowiednie zezwolenie. Dudusia, chociaż został odchowany przez człowieka traktuje się tak samo jak każdego innego dzikiego ptaka i pod tym względem polskie prawo jest nieubłagane. Trzeba wystąpić do konserwatora przyrody o pozwolenie na jego przetrzymywanie. Tudzież wszelkie jego adopcje, za wyjątkiem przekazania do wyspecjalizowanego ośrodka czyli ptasiego azylu (dysponującego zezwoleniem Regionalnej Dyrekcji Ochrony Środowiska), muszą być zgodne z obowiązującym prawem. Prostym językiem mówiąc, adopcja Dudusia pod względem prawnym jest zupełnie inna niż adopcja psa/kota.

Nie chcę tu nikogo straszyć takimi rzeczami, trzeba jedynie mieć świadomość, że dziki ptak to zupełnie inny przypadek niż bezdomny pies czy kot, i trzeba go traktować w zupełnie inny sposób. Dlatego obecnych opiekunów Dudusia, czyli schronisko w Radomiu pokierować do Ptasiego Azylu w Warszawie - na konsultacje i dalsze decyzje co do życia tego wspaniałego ptaka.

tak, przekażę im te wszystkie informacje
z Ptasim Azylem jak najbardziej,
powinni się skontaktować

niedawno zawoziliśmy tam jeżyka...

bardzo wszystkim dziękuję za rady, pomoc dla Dudusia :1luvu:

każda pomoc, podpowiedź jest cenna

Gawron Duduś ma już DOM :), Radom

Kto przegląda forum