Jego historia jest wyjątkowo smutna. Został znaleziony na ulicy, ktoś się nim zaopiekował, ale szybko się znudził i wyrzucił z powrotem na ulicę. Na chwilę przygarnęła go pani, która porusza się o dwóch kulach i mieszka na czwartym piętrze. Więc Domeś nadal szukał domu.
I znalazł - dom biedny, ale wydawało się, że będzie wreszcie azylem dla Domesia. Pomagaliśmy zanosząc karmę i mięso dla niego. Niestety… mięso zjadali ludzie, piesek był bity i głodzony,.. Odebrałyśmy go w niedzielę - jest cieniem psa - wychudzony, z przerzedzoną sierścią, ale ciągle ufna ludziom. Znów trafił na czwarte piętro do pani o kulach… Domeś jest bardzo przymilny. Kocha lubi ludzi i dzieci, Ne lub psów i kotów.
Musi być prowadzany na smyczy, ponieważ ucieka. Ma około pięciu lat i jest bardzo żywotnym pieskiem średniej wielości. Ma śliczne niebieskie oczy i puszyste futerko, które zaczyna wracać do dawnej urody. Jest wykastrowany.
Bardzo prosimy o pomoc w znalezieniu mu kochających i dbających o niego z miłością opiekunów. 601 35 72 03




