cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Malutki ['] Maciuś [']

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Śro wrz 21, 2011 17:36 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

no tak, o swoje to dbasz

jej siostra

 
Posty: 4454
Od: Nie cze 27, 2010 11:45
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro wrz 21, 2011 21:18 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

Kinya - teraz dopiero jestem - zaraz przesle adres, dziekuje

paw i jej siostra, powinno sie badac krew kotom profilaktycznie raz do roku, szczegolnie gdy kotki sa starsze
Maksimek ma prawie 4,5roku to nie jest wiek na chorobe nerek :(
ale faktem jest ze choroba sie przyplatala

nerki sie leczy, da sie zyc z ta choroba - pod warunkiem ze sie ja opanuje
wyniki Maksima sa zle, wlasciwie choroba zagraza jego zyciu, lekarze probuja go ustabilizowac, bedzie to bardzo trudne
jesli sie uda to farmakologicznie bedziemy utrzymywac ten stan
czy wyzdrowieje calkowicie? chialabym
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt wrz 23, 2011 6:31 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

wieczorem dzwonilam do lecznicy
Maksim troszke sam zjadl, pije normalnie i zalatwia sie normalnie
siedzi wycofany w poslanku, nadal sie boi :(
a to taki pieszczoszek jest, musi byc zestresowany
jest nawadniany i dostaje leki, czekamy...
za kilka dni powtorzymy badania, oby wyniki sie poprawily

:ok:

mowilam lekarzowi ze ja nie czulam od niego mocznika, ani z pysia ani z futerka, mowi ze jeszcze nie zdazyl "przesiaknac", ze choroba trwa od niedawna, to kolejny maly promyczek nadzieji
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt wrz 23, 2011 17:45 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

mialam dzisiaj okazje podjechac do lecznicy zobaczyc Maksima
jest poprawa w wygladzie, wyglada duzo lepiej niz w poniedzialek, kiedy to ostatni raz go widzialam
oczka nabraly blasku, wzmocnil sie
nadal jest chudy ale widac ze leczenie dalo efekt
oby poprawa nadal postepowala :ok:

mam zdjecia robione komorka, znowu musze kombinowac jak je przerzucic by wam pokazac
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt wrz 23, 2011 17:47 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

o, to dobre wieści, oby tak dalej kotku!

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pt wrz 23, 2011 18:53 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

Aniu, Twoj numer telefonu jest aktualny?
jesli nie, wyslij mi prosze na pw
dzieki :)
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Pt wrz 23, 2011 18:56 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

aktualny, ten sam numer, ten sam aparat :)

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 26, 2011 15:29 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

dzięki Jolu za zdjęcie. To ja tutaj wkleję. Oto smutny chory Maksik :(

Obrazek

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Pon wrz 26, 2011 20:48 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

dziekuje :1luvu:
ja zwykle zdjecia wrzucam przesylajac je wczesniej na poczte, ale w ub miesiacu przeholowalam z rachunkiem i teraz musze ograniczyc korzystanie z telefonu :roll:

wieczorem dzwonilam do lecznicy, Maksim jest stabilny, juz nie zaszywa sie w acie klatki, ale siedzi na poslanku i bez cienia strachu obserwuje lekarzy przy zabiegach
to kochany madry kotek, pewnie zrozumial ze nic zlego mu tam nie grozi

jutro lub pojutrze zbadaja parametry nerkowe oraz hemtokryt i leukocyty + nie wiem co tam jeszcze wymysla


Kinya, dzisiaj doszla paczka z lekami dla Maksima - dziekuje! :1luvu: :1luvu:
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Wto wrz 27, 2011 11:33 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

Naprawdę nie ma za co, niech kotek zdrowieje szybciutko!!
Obrazek Obrazek

Kinya

 
Posty: 2681
Od: Śro mar 19, 2008 13:08
Lokalizacja: Kraków/Wieliczka

Post » Śro wrz 28, 2011 8:38 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

zaloze kilka aukcji dla Maksima
znowu mam tyły :( kotki z łąki nie spłacone do końca, a tu trzeba juz na nowy rachunek sie szykowac

przepraszam ze tak ciagle narzekam :(


nowe aukcje

Matrix Biolage - profesjonalne kosmetyki do włosów TUTAJ

Elegancki srebrny naszyjnik TUTAJ

zapraszam
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Nie paź 02, 2011 9:13 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

Maksimek jest nadal w lecznicy, wczwartek mial badania, wyniki sa ciut lepsze, ale nadal parametry sa zawyzone :(
jeszcze kilka dni bedzie w lecznicy

rachunek jest makabrycznie wysoki :(

zapraszam na jego bazarki, te co trwaja - linki w poscie powyzej

oraz nowy: Bilety do kina viewtopic.php?f=20&t=133854

oraz na rownolegly bazarek rowniez z biletami dla kocurka Alberta viewtopic.php?f=20&t=133853
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro paź 05, 2011 8:58 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

no i jak się miewa Maksimek? czy coś wiadomo dlaczego się rozchorował? głaski dla wszystkich :kotek:

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

Post » Śro paź 05, 2011 11:54 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

Maksim jest stabilny, czuje sie lepiej, sam je i pije
przczyna zachorowania nie jest konkretnie znana, po prostu niektore kotki choruja

kolejne kontrolne badania wykazaly ze:
kreatynina 330
mocznik 18,2
spada morfologia :(

moza go juz zabrac z lecznicy, nic wiecej z nim nie zrobia
nalezy kontynuowac leczenie w domu, pewnie przez dlugi dlugi czas, bo to przewlekle nerki :(

rachunek - masakra :( ponad 600zl
Pamiętam :( Migosiu, Okruszko, Masieńko, Maurycy, Sasza [']
Moja Paciunia ['] :(

natur11

 
Posty: 11849
Od: Śro sie 23, 2006 22:41
Lokalizacja: W-wa

Post » Śro paź 05, 2011 12:41 Re: cz.II ZYWIEC-koty do adopcji. Znowu nerki :( :(

:(

czy jest szansa że kotek całkiem wyzdrowieje?

paw

 
Posty: 2927
Od: Pt mar 27, 2009 16:37
Lokalizacja: Kraków

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 81 gości