Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Pt wrz 23, 2011 15:14 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

taizu pisze:Dziewczyny, nie wiem, czy ze względu na czas, który upłynie to ma sens Wyniki najprawdopodobniej będa niejasne, a problemów mnóstwo


Trzeba by to było wszystko ustalić z wetem, zapytać itp. Ja nie czuję się władna w decydowaniu o tym jak i gdzie i co ma byc zrobione. Ale i tak wszystko w rękach horacy7, ona podejmuje decyzje.
Natomiast ze względu na kolejne koty łącznie z biało-czarnymi maluchami, trzeba wiedzieć co się dzieje już od dłuższego czasu. Dla mnie postawienie diagnozy pp nie było oczywiste od początku. Podobnie rozważania co do fipa - koronawirusa ma 90% populacji kociej a - na szczęscie - tylko jakaś ich część choruje na fip.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 23, 2011 15:30 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

No tak, to Basia musi podjąć decyzję ...ale dobrze byłoby raz nareszcie dowiedzieć się z czym mamy do czynienia...czy ktoś wie,tak pi razy oko,ile taka sekcja kosztuje?

J.D.

 
Posty: 5241
Od: Nie maja 23, 2010 13:24
Lokalizacja: Sokółka,podlaskie

Post » Pt wrz 23, 2011 15:34 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

J.D. pisze:No tak, to Basia musi podjąć decyzję ...ale dobrze byłoby raz nareszcie dowiedzieć się z czym mamy do czynienia...czy ktoś wie,tak pi razy oko,ile taka sekcja kosztuje?


z tego co wiem to zależy kto i co ogląda... kilkaset złotych.
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 23, 2011 15:46 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

Twisterka szkoda... :( :( :(
Obrazek Obrazek

bagheera

 
Posty: 2312
Od: Pt mar 11, 2011 20:22
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 23, 2011 16:03 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

Sekcja na SGGW w Warszawie to ok. 200-300 PLN (zależnie od tego czy robiona jest histopatologia). I oczywiście ani nie potwierdzi, ani nie wykluczy pp. Które - nawiasem mówiąc - jest w tym przypadku niestety ewidentne. Mogłaby potwierdzić/wykluczyć FIP, o ile był wysiękowy. Z tym że prawdopodobnie sekcję pod tym kątem potrafi wykonać także wet na miejscu za kilkadziesiąt złotych (ja za taką płaciłam w Warszawie 35 PLN). Otwiera się kota i patrzy czy w jamie otrzewnej jest FIPowy płyn.
Bardzo mi przykro z powodu Twisterka [*]
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 23, 2011 16:28 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

Dziewczyny jeżeli był Fip to bez wysięku bo wodobrzusza nie było.Niestety obawy przy tej chorobie mogą być zdradliwe poczytałam sobie na ten temat.Niestety w pracy nie widziałam że piszecie o sekcji i Twistera pochowałam ,mogę jednak jechać po zwłoki bo są zakopane w kartoniku i zawinięte.Nie wiem sama co robić ,rzeczywiście przestalam ufać wetom w ogóle bo wetka mogła pobrać chociaż morfologię i sprawdzić stosunek albumin do globulin,gdy wiadomo było ,że wykluczyłyśmy testem białaczkę.Z wysiękowym Fip też już wcześniej miałam do czynienia dwa lata temu też rudy kotek ze schroniska lecz u niego było widać zażółcenie skóry i po nakłuciu był płyn.Tu płynu nie było ,lecz depresja i brak łaknienia a później biegunka i wymioty mogą świadczyć o FIB ,chyba ,ze to inny zmutowany schroniskowy wirus.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt wrz 23, 2011 16:34 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

horacy 7 pisze:Dziewczyny jeżeli był Fip to bez wysięku bo wodobrzusza nie było.Niestety obawy przy tej chorobie mogą być zdradliwe poczytałam sobie na ten temat.Niestety w pracy nie widziałam że piszecie o sekcji i Twistera pochowałam ,mogę jednak jechać po zwłoki bo są zakopane w kartoniku i zawinięte.Nie wiem sama co robić ,rzeczywiście przestalam ufać wetom w ogóle bo wetka mogła pobrać chociaż morfologię i sprawdzić stosunek albumin do globulin,gdy wiadomo było ,że wykluczyłyśmy testem białaczkę.Z wysiękowym Fip też już wcześniej miałam do czynienia dwa lata temu też rudy kotek ze schroniska lecz u niego było widać zażółcenie skóry i po nakłuciu był płyn.Tu płynu nie było ,lecz depresja i brak łaknienia a później biegunka i wymioty mogą świadczyć o FIB ,chyba ,ze to inny zmutowany schroniskowy wirus.

Basiu, ja nie wiem czy warto szarpać sobie nerwy i dokonywać ekshumacji? Tym bardziej, że - nie wnikając w szczegóły - ciałko powinno być trzymane w lodówce od chwili śmierci, żeby wyniki były wiarygodne (info z SGGW, nie mój wymysł).
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 23, 2011 16:35 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

Zofia&Sasza pisze:
horacy 7 pisze:Dziewczyny jeżeli był Fip to bez wysięku bo wodobrzusza nie było.Niestety obawy przy tej chorobie mogą być zdradliwe poczytałam sobie na ten temat.Niestety w pracy nie widziałam że piszecie o sekcji i Twistera pochowałam ,mogę jednak jechać po zwłoki bo są zakopane w kartoniku i zawinięte.Nie wiem sama co robić ,rzeczywiście przestalam ufać wetom w ogóle bo wetka mogła pobrać chociaż morfologię i sprawdzić stosunek albumin do globulin,gdy wiadomo było ,że wykluczyłyśmy testem białaczkę.Z wysiękowym Fip też już wcześniej miałam do czynienia dwa lata temu też rudy kotek ze schroniska lecz u niego było widać zażółcenie skóry i po nakłuciu był płyn.Tu płynu nie było ,lecz depresja i brak łaknienia a później biegunka i wymioty mogą świadczyć o FIB ,chyba ,ze to inny zmutowany schroniskowy wirus.

Basiu, ja nie wiem czy warto szarpać sobie nerwy i dokonywać ekshumacji? Tym bardziej, że - nie wnikając w szczegóły - ciałko powinno być trzymane w lodówce od chwili śmierci, żeby wyniki były wiarygodne (info z SGGW, nie mój wymysł).


no własnie...
ObrazekObrazekObrazek"Nigdy nie wiemy, kiedy widzimy kogoś PO RAZ OSTATNI..."
"Kiedy się kogoś kocha to ten drugi ktoś nigdy nie znika"
Moja Rodzina w Niebie:Tata(*),Mika(*),Mama(*),DeeDee(*), Adas(*), Lapcio(*),Kosiniak(*),Milenka(*), Nusia (*)Miluś(*)NUTKA!!(*)..Nie wierzę...

Marzenia11

 
Posty: 35645
Od: Sob lut 28, 2009 21:24

Post » Pt wrz 23, 2011 16:43 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

Straszny dramat :( Udostępniła na FB i postaram się dołączyć do grupy na FB
Obrazek

Dominka1

 
Posty: 505
Od: Czw paź 07, 2010 0:50

Post » Pt wrz 23, 2011 16:54 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

[quote="Zofia&Sasza":lg8rnvko]Sekcja na SGGW w Warszawie to ok. 200-300 PLN (zależnie od tego czy robiona jest histopatologia). I oczywiście ani nie potwierdzi, ani nie wykluczy pp. Które - nawiasem mówiąc - jest w tym przypadku niestety ewidentne. Mogłaby potwierdzić/wykluczyć FIP, o ile był wysiękowy. Z tym że prawdopodobnie sekcję pod tym kątem potrafi wykonać także wet na miejscu za kilkadziesiąt złotych (ja za taką płaciłam w Warszawie 35 PLN). Otwiera się kota i patrzy czy w jamie otrzewnej jest FIPowy płyn.
Bardzo mi przykro z powodu Twisterka [*][/quote:lg8rnvko]

1. Przy PP zmiany anatomopatologiczne w jelitach są widoczne w badaniu sekcyjnym. Zwłaszcza, że Twister chorował dłuższy czas.
2. FIP-a sekcyjnie potwierdza się nie na podstawie obecności płynu, a na podstawie obecności złogów kompleksów białkowych umiejscowionych na narządach.
Tak w skrócie i dość ogólnie.
[Mam ochotę przerzucić się na retorykę PcimOlki. :roll: ]

Horacy7 - strasznie mi przykro.
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 22:38 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 23, 2011 16:55 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

Do lodówki to i tak nie miałabym gdzie włożyć mam lodówkę tylko w domu i niestety zwłok bym tam nie włożyła nawet gdybym wiedziała ,ze tak trzeba.Sekcja tutaj w Szczytnie lub Olsztynie chyba nie miałaby sensu bo już w nic nie wierzę.
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt wrz 23, 2011 17:00 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

Agn pisze:
Zofia&Sasza pisze:Sekcja na SGGW w Warszawie to ok. 200-300 PLN (zależnie od tego czy robiona jest histopatologia). I oczywiście ani nie potwierdzi, ani nie wykluczy pp. Które - nawiasem mówiąc - jest w tym przypadku niestety ewidentne. Mogłaby potwierdzić/wykluczyć FIP, o ile był wysiękowy. Z tym że prawdopodobnie sekcję pod tym kątem potrafi wykonać także wet na miejscu za kilkadziesiąt złotych (ja za taką płaciłam w Warszawie 35 PLN). Otwiera się kota i patrzy czy w jamie otrzewnej jest FIPowy płyn.
Bardzo mi przykro z powodu Twisterka [*]


1. Przy PP zmiany anatomopatologiczne w jelitach są widoczne w badaniu sekcyjnym. Zwłaszcza, że Twister chorował dłuższy czas.
2. FIP-a sekcyjnie potwierdza się nie na podstawie obecności płynu, a na podstawie obecności złogów kompleksów białkowych umiejscowionych na narządach.
Tak w skrócie i dość ogólnie.
[Mam ochotę przerzucić się na retorykę PcimOlki. :roll: ]

Horacy7 - strasznie mi przykro.

Agn czytałam o tym bezwysiekowym Fip i tych złogach na narządach.Strasznie źle mi ,tak się cieszyłam ,że przeżył pp.Wydawał mi sie inny taki za spokojny dlatego nie dalam go jeszcze do nowego domu bo cały czas coś mi się nie podobało,niestety weci nic nie widzieli w Szczytnie.Czy szczepienie i wprowadzenie wirusa mogło wywołać chorobę?
[/url]ObrazekObrazekObrazek

horacy 7

 
Posty: 6708
Od: Śro cze 02, 2010 16:01

Post » Pt wrz 23, 2011 17:02 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

horacy 7 pisze:Strasznie źle mi ,tak się cieszyłam ,że przeżył pp.Wydawał mi sie inny taki za spokojny dlatego nie dalam go jeszcze do nowego domu bo cały czas coś mi się nie podobało,niestety weci nic nie widzieli w Szczytnie.Czy szczepienie i wprowadzenie wirusa mogło wywołać chorobę?

A może to były powikłania płucne? Zdarzają się po pp... Zapalenie płuc potrafi nie dawać żadnych widocznych objawów bardzo długo (niestety wiem to z własnego doświadczenia).
Obrazek
UWAGA - Angalia to IKA 6 (na FB Krystyna Kowalska) nie wysyłajcie kotów!!!
http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=117164

Zofia.Sasza

 
Posty: 15958
Od: Wto wrz 09, 2008 15:02
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 23, 2011 17:23 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

Horacy, napiszę to, co zwykle piszę w takich sytuacjach.
Być może sekcja nie wykazałaby niczego konkretnego - przy infekcjach wirusowych dających powikłania można sekcyjnie stwierdzić, że np. bezpośrednią przyczyną śmierci była niewydolność krążeniowo-oddechowa, albo wycieńczenie organizmu. Nic nam to jednak nie mówi o faktycznej przyczynie, która doprowadziła do tego stanu, który stał się bezpośrednią przyczyna śmierci.
Kocięta brane `z ulicy` [czy ze schroniska] nie mają nie tylko udokumentowanego pochodzenia [co może mieć przełożenie na jakieś wady wrodzone, które wcale nie muszą być widoczne na pierwszy rzut oka, czy też mogą nie wyjść w badaniu] ale też nie da się w ich przypadku przewidzieć z czym miały kontakt.

Panleukopenia wbrew potocznemu mniemaniu nie jest chorobą ukł. trawiennego ale jest chorobą o działaniu immunosupresyjnym. Działanie parvowirusa ma podobny skutek w organizmie co wirusy FIV i FeLV. Stąd często powikłania przy PP, które `zamydlają` przebieg choroby i utrudniają diagnostykę. Infekcja PP otwiera drogę innym nadkażeniom wirusowym i bakteryjnym, bo organizm jest bezbronny - liczba leukocytów w przebiegu PP dramatycznie spada.

Poza tym, każdy dom wielozakocony, dom, do którego trafiają koty z różnych miejsc jest miejscem podwyższonego ryzyka epidemiologicznego - nie da się tego niestety wykluczyć. [Pytaniem zawsze jest, co jest gorszą alternatywą dla takiego kota.] W takich sytuacjach nie chodzi o wykluczenie ryzyka, ale o zminimalizowanie go.

Kiedy te wszystkie elementy złożysz razem nie jesteś w stanie rozstrzygnąć, czy to coś, co Twister miał w sobie, coś, co złapał w schronisku, czy też u Ciebie w domu skróciło mu życie.
Dla mnie takie roztrząsanie nie ma sensu.
Robisz coś, co jest słuszne. Starasz się robić to w sposób właściwy i przemyślany.
Na wiele rzeczy nie mamy po prostu wpływu...
Ostatnio edytowano Śro gru 28, 2011 18:21 przez Agn, łącznie edytowano 1 raz
Kocie Hospicjum -1% - KRS 0000408882

'Pijcie swe niezaznane szczęście
chcąc nie być tym, kim jesteście'

Agn

Avatar użytkownika
 
Posty: 22355
Od: Pt paź 21, 2005 14:01
Lokalizacja: Toruń

Post » Pt wrz 23, 2011 18:31 Re: Szczytno 4 - one umrą! Grozi im FIP ! Błagamy.. Twister [*]

Basiu, sekcja nie ma sensu, z ekshumacją, bez trzymania w zimnie.
Obrazek
Obrazek

MalgWroclaw

Avatar użytkownika
 
Posty: 46758
Od: Czw paź 15, 2009 17:39
Lokalizacja: Wrocław, stolica Śląska :)

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot] i 670 gości