No to ja mam wolne 4-kółka w sobotę jakoś do 13-tej (o 9 rano kończę zajęcia z córką na Kabatach i do 13-tej dysponuję autem0 Ewentualnie niedziela
Franek, Tośka, Kredka i Lusi "Ludzi można z grubsza podzielić na dwie kategorie: miłośników kotów i osoby poszkodowane przez los." Oscar Wilde Lalunia [*] zawsze w naszych sercach
Rozmawiałam przed chwilą z Panią i jak na razie ma do oddania... dwie kołdry Ma zorganizować dopiero jakieś rzeczy/zbiórkę i ma się odezwać po niedzieli. Także co do transportu to najwcześniej okolice przyszłego tygodnia
i przypominam się jeszcze z poniższym:
jamkasica pisze:Kto zamierza przyjść w kolejny weekend i który dzień preferuje?
alareipan i Carmen będą w niedzielę (Małgosiu-Ty także w tym tygodniu już będziesz? )
dzięki Ci Dobra Kobieto W niedzielę będzie także wolontariuszka Karolina także jutro robisz za: zagadywaczkę, pokazywaczkę, nauczycielkę i formalistkę Dla Ciebie koszmar- dla kotów szansa
Poszla dzis Setka i klasycznie stado malców. Nie ma tez Paco - wiec te 2 mozna skreslic z listy Srodkowy pokoj wysprzatany oprocz nieszczesnego wybiegu, ktory blaga o wymiane Wojtus nizle sie czuje... Gdyby komus sie chcial wziac na chwile mala Pchelke na rece -ona boi sie brania na rece, ale dzis to powolutku trenowalysmy i bylo git Tak 3 minutki
Mam takie nieśmiałe pytanie. W zeszłą niedzielę jak byłam z Alareipan i Jamkasicą w pokoju maluchów było kilkutygodniowe rodzeństwo - białe z rudymi znaczeniami. Zaczynały glucić. Nie wiecie co z nimi się dzieje? I co u Orionka? A Pako to chyba ten młodziutki, miziasty burasek z szarą obróżką, który przesiedział pół dnia u mnie na ręku - bardzo się cieszę, że ktoś go pokochał
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Miniony weekend nie był tak owocny jak poprzedni, trudno się dziwić- to pewnie jeden z ostatnich tak pogodnych. W niedzielę do domu poszły 2 kocięta i babcia Rakija.
Razem z Pako na leczenie kk trafiła:
BIAŁY NOSEK: bardzo miła koteczka, niekoniecznie do innych kotów- będzie dobrze się czuła jako jedynaczka.