wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

blaski i cienie życia z kotem

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 22, 2011 19:16 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Też odnoszę wrażenie, że Siedlce są wyjątkowym miastem. Coraz bardziej mam ochotę się tam wybrać.
Taki Wet to naprawdę SKARB - nie spotyka się już takich ludzi i fachowców.
Kuperek Omini wygląda bardzo ładnie i ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: , żeby wyglądał jeszcze ładniej i żeby nie trzeba było wszczepiać protezy.

kamari pisze:Feluś jest super proludzkim kotem, kocha mizianie i drapanie po brzuszku. Rano pięknie polował na muchy, a teraz też śpi jak kamień :mrgreen:

A pewnie późnym wieczorem zbierze mu się na hulanki i swawole :mrgreen: Od jakiegoś czasu zastanawiam się jak wyciągnąć na noc bateryjki z mojej Fotki :twisted: Niezmordowana jest.
Feluś jest piękny :1luvu:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw wrz 22, 2011 19:17 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

a jak ma takie złote serce i ręce - niech mu bedzie !
Wojtusiu... zabrałeś moje serce. odwiedź mnie proszę, kiedyś..we śnie..w innym futerku.
ObrazekObrazek

mamaGiny

Avatar użytkownika
 
Posty: 7113
Od: Pon maja 10, 2010 10:30
Lokalizacja: Śląsk

Post » Czw wrz 22, 2011 19:18 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Willow_ pisze:Lepiej się pochwal co tam ładnego dla Pani Wetowej wymyśliłaś?



Coś z niebieskim kamieniem zrobię, to jasna blondynka i często nosi niebieskości (wiem dokładnie, bo widzimy się kilka razy w tygodniu, pomaga mężowi w pracy :D )
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw wrz 22, 2011 19:20 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Felusia dzisiaj w międzyczasie zawiozłam na odrobaczanie i przegląd ogólny. Doktor stwierdził, że będziemy obserwować, bo u kurdupli lubi coś wyleźć, ale generalnie jest zdrowy i nóżki też w niezłym stanie :ok:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw wrz 22, 2011 19:23 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Bianka, namawiam kociarzy z Warszawy do odwiedzin u naszego doktorka. Daleko nie jest, pociągiem wygodnie się jedzie. Dobry lekarz, a jak jeszcze porownasz ceny, to podróż parę razy ci się zwróci (bilet w obie strony 30 zł).
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

Post » Czw wrz 22, 2011 19:36 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Odpukać z moimi kotami i psami nie mam problemów zdrowotnych, ale jakby coś, kiedyś się działo to z pewnością skorzystam :ok:
Mieszkałem z kilkoma mistrzami Zen. Wszyscy byli kotami - Eckhart Tolle
Obrazek Obrazek

Bianka 4

Avatar użytkownika
 
Posty: 4795
Od: Wto sie 10, 2010 21:35
Lokalizacja: Warszawa - Mokotów

Post » Czw wrz 22, 2011 20:36 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Jaki piękny, srebrny kuperek!
Ominiu, gratulacje!
Mówiłam, że będzie dobrze. :D

Megana

Avatar użytkownika
 
Posty: 8251
Od: Śro gru 31, 2008 1:14
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 22, 2011 20:37 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Oj, zaczynam zalowac ze nie ma w Siedlcach lotniska z EasyJetem :(
To by bylo fajnie - super weto i Kamari w tym samym miescie :ryk: :ryk: :ryk:
"Najmarniejszy kot jest arcydziełem. "
Leonardo da Vinci

Luna Obrazek Minusz


ObrazekObrazek

Luna53

 
Posty: 480
Od: Czw cze 09, 2011 10:17

Post » Czw wrz 22, 2011 20:45 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

kamari pisze:Nasz wet (tak dokładnie, to jeden z dwóch naszych wetów), to taki małomiasteczkowy doktorek, który musi się znać na wszystkim i przy okazji myśleć.

Załatwił Omini możliwość wszczepienia protezy, ale taka operacja to i tak kwestia kilku miesięcy, bo kolega, który miałby to robić akurat siedzi w USA.
Jelitko wymagało działań na już. Ale przy tej okazji doktor kombinował i kombinował, aż wykoncypował tę bliznę. Wszczepienie kości o wiele dłużej i boleśniej się goi, wymaga unieruchomienia, no i istnieje ryzyko odrzucenia. Pomysł naszego kochanego doktora jest niekonwencjonalny, ale sytuacja też jest jedyna na świecie :roll:
Ale może się okazać, że kosztem małego dyskomfortu i prawie bez bólu, Ominia odzyska sprawność.
:mrgreen:


Taki wet to najprawdziwszy skarb :ok:

Maciek123

 
Posty: 117
Od: Czw sty 20, 2011 15:53

Post » Czw wrz 22, 2011 20:47 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Za Ominię :ok: :ok: :ok:
I za Pana veta :1luvu: :1luvu: :1luvu:

juana

 
Posty: 4133
Od: Śro cze 15, 2011 7:19
Lokalizacja: Ełk

Post » Czw wrz 22, 2011 20:58 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

przeczytałam wszystko...bardzo, bardzo się cieszę :1luvu: :1luvu: :1luvu:
i ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: za zdrowienie Omisi :D
i ogromne :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: :ok: dla kamari za dozór malutkiej :D
30.07.09 Maciuś [*] 02.10.10 Kocik [*] 16.12.10 Pusia [*] 10.07.14 Meliska[*] 23.01.18 Boluś [*] Kubuś [*] 07.10.2019 Kisia [*] 09.06.2021 Piracik [*] 07.03.2022 Kacperek [*] 05. 01. 2024 Belfaścik [*] 16. 02. 24 Figa [*] 22.02.25 Tulinka [*]15.04.25 Kropek [*] 06.05.25 Ptysiek 08.05.25 wybaczcie mi, do zobaczenia...

puszatek

Avatar użytkownika
 
Posty: 21755
Od: Sob lut 05, 2011 21:53
Lokalizacja: Warszawa

Post » Czw wrz 22, 2011 22:14 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Dopiero dotarłam po długim i ciężkim dniu z dala od komputera
:piwa: na okoliczność udanej operacji
:1luvu: dla Pana doktora
:ok: :ok: :ok: za gojenie i poprawę docelową jelitka

emkamara

 
Posty: 621
Od: Śro sty 19, 2011 17:26

Post » Pt wrz 23, 2011 6:34 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Witam :kotek:
Jak Omini minęła nocka :?:

Farcia

Avatar użytkownika
 
Posty: 1201
Od: Pon lis 22, 2010 14:18
Lokalizacja: Łódź

Post » Pt wrz 23, 2011 7:02 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Farcia pisze:Witam :kotek:
Jak Omini minęła nocka :?:

I ja się przywitam i spytam.

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29534
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt wrz 23, 2011 7:03 Re: wspólne życie - operacja Omini WSZYSTKO DOBRZE :-)

Ominia po nocy jest już w normalnej formie, szwy w porządku :ok:
Dałam jej po małych bojach lek przeciwbólowy, widać było rano, że ją boli. Leki przeciwbólowy i przeciwzapalny dał mi doktor w strzykawce do podawania dopyszcznego. Jak to zacznie działać, to podam antybiotyk.
Za jednym zamachem podać wszystkiego się nie dało, bo zdrowa Ominia jest bardzo silna a co dopiero obolała :roll: bałam się ją uszkodzić :oops:
Nie wiem, czy kupina w nocy była, może uda się zaobserwować coś w ciągu dnia.

Za to pięknę kupę robali sprezentował mi rano Felek :mrgreen:
Obrazek
Obrazek

kamari

 
Posty: 13152
Od: Pt lip 04, 2008 6:20
Lokalizacja: Siedlce

[poprzednia][następna]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], Majestic-12 [Bot] i 42 gości