Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

no to nieźle :roll:

mysle ,że wpadki spowodowane rozwolnieniem, nie zauważyłam w schronisku zeby miała z tym problem.
zreszta z tego co mówisz, jak jest w klatce, czyli jak blisko do kuwety to trafia.
Nie mysl o trzustce, najpierw trzeba podstawowe sprawy sprawdzić.
Ja osobiscie spróbowałabym przez dwa dni kuraka gotowanego
No i faktycznie kał sprawdzic na pasozyty

czemu wszędzie problemy, buuuu
:cry:

sama sie zastanawiam co jej może być
weci ze Szczecińskiej też mówili że u nich kotka kupy miała ładne

Moja wetka kazała do jutra trzymać małą na tym hypoalergiku to na razie będzie wcinać to
zresztą może ona za dużo je ?
cały czas wrzeszczy o jedzenie i na dzień zjada dwie torebeczki próbeczki
muszę jutro o to też zapytać

Acha kilka dni temu jadła kurzęce serca surowe bo moja banda innych sie nie chwyci
i wtedy jedyny raz kupka była nornalna

To może jej te chrupki nie służą akurat.
Może jednak mięcho.

Całkiem możliwe
Jutro popytam co dalej robić

mnie sie wydaje, że ona w schronisku nie chciała w ogóle jeść chrupek, tylko puszki/saszetki
ale mnie juz wszystko się miesza i nie dam sobie za to głowy uciąć
w każdym razie biegunek nie było

A może to coś wirusowego lub bakteryjnego?
Ja ostatnio leczyłam mojego Kmicica na biegunkę 2 tygodnie antybiotykiem.
Wetka powiedziała mi ze miała ostatnio sporo kotów z biegunką :roll:

A możesz napisać mi coś więcej o tych Kmicicowych biegunkach ?
Co to było wirus czy bakteria ?
Wyszło na badaniu kału ?
Jaki dostawał antybiotyk ?

Powiedziałabym to wszystko jutro wetce

Po lekach kup u Nariko nie ma
Z jednej strony to dobrze ale z drugiej miałabym materiał do badania :twisted:

I franca mała nie chce jeść swoich chrupek leczniczych tylko żarcie od chłopaków :twisted:

Na czas kolacji zamknięta w swoim apartamencie darła sie okropicznie a wypuszczona pierwsze co to poleciała zobaczyć miski
a tam echo grało :ryk:

Nariko mimo swoich łapek jest kotkę z gracją
Tak pięknie i lekko wskakuje na fotele ze moje chłopaki mogą jej tylko pozazdrościć

Nie powiem Ci dokładnie, ponieważ chodził z nim mój TŻ
Nie mogę znaleźć papieru z pierwszej wizyty, ale na papierze z drugiej pisze że dostał Enrobioflox przez 5dni.
Na pierwszy lek (antybiotyk) zupełnie nie zareagował i robił w zasadzie wodą.
Już po pierwszym podaniu Enrobiofloxu kupka zaczęła być coraz lepsza, po 5dniach się unormowała.
Kupki nie badaliśmy, najpierw nie było jak złapać (woda) potem mieliśmy łapać jeśli będzie dalej biegunka, lecz się unormowało więc nie robiliśmy.

Nariko najpierw dostała Syrengel lub cos o podobnej nazwie a wczoraj Betamox

Popytam o ten Enrobioflox

Może akurat to będzie to

betty, ja sie nie dziwie, ze ona nie chce jesc swoich chrupek
poczytaj sobie skład
tam praktycznie nie ma miesa :wink:

Tak, za pierwszym razem Kmicic został potraktowany Synergalem (nie umiałam sobie przypomnieć nazwy).
Przypomniało mi się też, iż przy pierwszej wizycie wetka pytała czy nie zmieniliśmy karmy.

No dobra już wiem o co pytać i zobaczymy co powie na to wszystko wetka

Byłyśmy z Nariko u weta
W nocy znowu miała biegunkę i miałam materiał do badania
Zrobiłyśmy testy na lambie
Intruzów nie ma
Jak będzie już zdrowa to zrobimy pełne odrobaczanie

Enrobiofloxa nie można podawać młodym kotom bo ponoć hamują rozwój chrząstek kostnych
U Nariko i jest problemach "łapkowych" w ogóle zakazane
Dostała Biotyl
W domu mam dwa zastrzyki na jutro i niedziele a w poniedziałek kolejna wizyta

Nariko to dziwna kotka :roll:

Na stole weterynaryjnym mruczy,przy zastrzykach mruczy,
Rozwala sie zadowolona na całym stole i tak sobie leży

no własnie miałam pisac ,że enrobioflox źle działa u młodych kotów na kości :wink:

ja stawiam na zmianę diety, ale kto wie, kto wie
bettysolo-weź faktury do rozliczeń
póki co dziś wyczyściłam znów konto, ale się nazbiera

kilka fotek tymczasików Boenki

3 maluchy
za które czuje sie tez odpowiedzialna
niejedzące Boenka wzięła do siebie, bo miała po sterylizacji dziką koteczkę z cycuszkami pełnymi mleka
Kicia juz wypuszczona, kociaki same jedzą i już powoli myślą o domkach
chłopak jest ten płowy, dziewczynka czarna i bura
Jeszcze ciut muszą u Boenki posiedziec na ,,odchuchanie,,-ale można ustawiać się w kolejce

Boluś- miły chłopaczek, którego fotki jako maleństwa calkiem są na 1 stronie, zaszczepiony, max miły. Synek nadwornej koteczki, która własnie dziś po wielu próbach została zlapana i czeka na ciacha
Boluś czeka na dom-pomózmy Boenie go znależć
ma trzy miesiące i jest bardzo proludzki

Czaruś- kocurek wyrzucony kiedyś pod jej domem
jest po usunięciu wielu zębów
bardzo miły kocio-wampirek, bo kły mu zostały :wink:

Maciej z piątki będzińskiej-tak długo juz czeka
On źle znosi obecność inych kotów, jest przebadany a zdarza mu się posikiwac po ścianach-znaczy.To typ spokojnego kocurka, który chce mieć świety spokój, a nie stado kotów w koło siebie.Wyraźnie widać jak go denerwują

Tymczasowe Niekochane V - marzą o domach stałych

Kto przegląda forum