Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy
Bazyliszkowa pisze:Po raz pierwszy od śmierci śniła mi się dziś Mir Murka.
Weszłam do łazienki i zobaczyłam ją siedzącą na dywaniku, w pobliżu Klakiera. Myslałam, że to może jakiś omam, że może tylko mi się zdaje, zawołałam TŻa - spojrzał i też ją zobaczył. Wyglądała trochę inaczej niż naprawdę. Wyciągnęłam rękę, żeby ją pogłaskać i pogłaskałam - to była MM z krwi i kości. Powiedziała (dosłownie, w ludzkim języku), żeby się o nią nie martwić i że jest szczęśliwa. Odwróciłam na chwilę wzrok, a kiedy znów spojrzałam, MM już nie było.
To był piękny, ciepły sen...
MaryLux pisze:Miaaaaaaaaaaauuuuuuuuuuuu!
Inka
Użytkownicy przeglądający ten dział: Brak zidentyfikowanych użytkowników i 31 gości