Niektórzy to mają szczęście do znajdowania..
Niektórzy to mają szczęście do znajdowania biedaków..
Niektórzy to mają szczęście do znajdowania zwierzęcych biedaków..
Do takich szczęśliwców należy Iwona..
Iwona zgarnęła dzisiaj (21.09.2011 r.) ze środka ruchliwej warszawskiej ulicy biało-rudego miziaka.


Kocurek został natychmiast zabrany do lecznicy i zrobiono mu testy.
Dwukrotny test Elisa wyszedł dodatni. Wynik badania PCR będzie znany za 5 dni.
Szukamy mu bardzo pilnie domu, gdzie będzie bądź jedynakiem, bądź przyjacielem innego białaczkowca.
Ma ok. 3 lat, jest ogromnie rozmruczany, wtula się w człowieka, jest kastratem.
Bardzo lubi inne koty i psy, "barankuje" i wyciąga do nich przyjaźnie łapki

Na razie przebywa u Iwony, ale jest samotny, będąc oddzielonym od reszty Iwony podopiecznych (a ma ich wielu), ale nie może tam zostać w żadnym razie.
Białaczka kocia nie przenosi się ani na człowieka ani na psy.
Jeżeli ktoś ma kota zdrowego, a chciałby dla niego takiego miłego i pięknego towarzysza, to może swojego rezydenta zaszczepić, żeby był bezpieczny, mając za towarzysza kota z białaczką.
Zadbane koty z białaczką żyją latami, ciesząc sobą swoich opiekunów.
Jeżeli test się potwierdzi, a nie znajdzie innego domu, być może okrutną alternatywą będzie jego uśpienie.
Numer telefonu do Iwony: 510 467 810.
Kocurek ma ogłoszenie na Allegro: http://allegro.pl/show_item.php?item=1834604949