
Otóż dzisiaj dopiero mój kot Zyzio wrócił z parodniowej schadzki. I jak go zobaczyłam to się przeraziłam nie na żarty.
Zyzio jest samcem. A wyglądał jakby był ... w ciąży


Wyglądał jak by się spasł, ale on tylko w okolicach brzucha, (żołądka)?
Co więcej, wiem jak wygląda kotka w ciąży, ponieważ mam ich aż 2. A Zyzio był jeszcze bardziej większy


Jak to możliwe? Co mu jest? W parę dni się tak zmienić? Nigdy coś takiego mi się nie przytrafiło z żadnych z 3 obecnych moich kotów. A muszę zaznaczyć że koty mam od dziecka.
Zastanawiam się czy to nie jakiś pasożyt? Może coś w stylu tasiemca czy coś? Ale tasiemca nie powinno chyba AŻ tak bardzo widać. Kot ma ok. 4 lat.