BOZENAZWISNIEWA pisze:Tak dla mnie to dołujace,ale w oczach dzieci to ICH rodzice sa najlepsi, najkochańsi i najnormalniejsi.
Po 9 latach zabrania dziewczyny z meliny(gdzie ma zniekształcone palce u nóg z odmrożeń, głodu-braku witamin, i inne uszkodzenia przez zaniedbanie..)dowiedziałam sie,ze"przeciez ciocia nie jest nasza mamą")...Dałam jej wszystko..czas, uwage, zabawe, wycieczki, przytulanki...urodziny...Przez ten czas NIGDY nie dostalismy zadnych informacji od jej rodziców, żadnej kartki,zero....A ona ma zal do :sadu, policji...do "obcych",ze to "my"zabralismy ja od jej rodziny...(
Smutne to, co piszesz, ale jakże prawdziwe.
Nieszczęśliwe dzieci obwiniają wszystkich o swoje krzywdy. I poniekąd mają rację, bo przecież mają prawo do szczęścia, do kochających rodziców, do normalności. Dom dziecka to bardzo złe wyjście. Może życie Natalki i rodzeństwa poprawi się choć trochę. Szkoda, że mamy o niej tak rzadko wiadomości.