marzeniem 9 letniej dziewczynki....

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Czw wrz 22, 2011 10:25 Re: marzeniem 9 letniej dziewczynki....

BOZENAZWISNIEWA pisze:Tak dla mnie to dołujace,ale w oczach dzieci to ICH rodzice sa najlepsi, najkochańsi i najnormalniejsi.
Po 9 latach zabrania dziewczyny z meliny(gdzie ma zniekształcone palce u nóg z odmrożeń, głodu-braku witamin, i inne uszkodzenia przez zaniedbanie..)dowiedziałam sie,ze"przeciez ciocia nie jest nasza mamą")...Dałam jej wszystko..czas, uwage, zabawe, wycieczki, przytulanki...urodziny...Przez ten czas NIGDY nie dostalismy zadnych informacji od jej rodziców, żadnej kartki,zero....A ona ma zal do :sadu, policji...do "obcych",ze to "my"zabralismy ja od jej rodziny...(


Smutne to, co piszesz, ale jakże prawdziwe.
Nieszczęśliwe dzieci obwiniają wszystkich o swoje krzywdy. I poniekąd mają rację, bo przecież mają prawo do szczęścia, do kochających rodziców, do normalności. Dom dziecka to bardzo złe wyjście. Może życie Natalki i rodzeństwa poprawi się choć trochę. Szkoda, że mamy o niej tak rzadko wiadomości.
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Wto wrz 27, 2011 22:47 Re: marzeniem 9 letniej dziewczynki....

sorki dziewczyny obiecałam ,że wam wyśle te zdjecia Natalki i laurki niestety od roku nie mogę doprosić koleżanki żeby powiedziała Natalce żeby zrobiła . Natalka już tak często do niej nie przychodzi . Może jej mama się trochę zmieniła ?
Dziecko trochę przed wakacjami sprawiało problemy . I jeszcze zapomniałam napisać, że sąsiad jej zatłukł psa pałką bo szczekał ;( to smutne . Natalka wygadała się mamie mojej koleżanki ,że jak sąsiad stał na schodach to miała ochotę go popchnąć i pytała się czy byłby to grzech jakby go zabiła. Mama mojej koleżanki ją pokrzyczała i powiedziała żeby wybiła sobie ten pomysł z głowy. Dobrze, że Natalka nie ze mną rozmawiała bo ja pewnie z tej złości to bym powiedziała ,że dobrze by zrobiła. I jeszcze wcześniej ktoś zabił jej kota :( to smutne nawet sąsiada za to kara nie spotkała .
ObrazekObrazekObrazek

marta20

 
Posty: 257
Od: Nie paź 10, 2010 20:32
Lokalizacja: Strzegom/Wrocław/Wałbrzych

Post » Śro wrz 28, 2011 6:54 Re: marzeniem 9 letniej dziewczynki....

Spotka, spotka :twisted:
Mam nadzieję, ża na sucho temu padalcowi nie ujdzie :evil:

Kochana, dzielna dziewczynka z Natalki :love: :ok:
_______________________________________________________
Jakie nudne byłoby życie gdyby nie ten rząd.
Nie, za PO nie było lepiej. Ludzie tyrali za 1.200 brutto. Afera goniła aferę :?

Podziwiam, jak szeregowy poseł ogrywa opozycję Obrazek
STOP HEJT! Nikt nie jest anonimowy w sieci.

Erin

Avatar użytkownika
 
Posty: 64069
Od: Pt cze 22, 2007 8:43

Post » Śro wrz 28, 2011 22:34 Re: marzeniem 9 letniej dziewczynki....

A gdzie mieszka sąsiad? To może ja go popchnę :mrgreen:
Zapraszam na wątki kotów majowych i stoczniowych: http://forum.miau.pl/viewtopic.php?f=1&t=100297

Fanszeta

 
Posty: 2342
Od: Śro mar 17, 2010 14:12
Lokalizacja: Gdańsk

Post » Czw wrz 29, 2011 8:27 Re: marzeniem 9 letniej dziewczynki....

marta20 pisze:sorki dziewczyny obiecałam ,że wam wyśle te zdjecia Natalki i laurki niestety od roku nie mogę doprosić koleżanki żeby powiedziała Natalce żeby zrobiła . Natalka już tak często do niej nie przychodzi . Może jej mama się trochę zmieniła ?
Dziecko trochę przed wakacjami sprawiało problemy . I jeszcze zapomniałam napisać, że sąsiad jej zatłukł psa pałką bo szczekał ;( to smutne . Natalka wygadała się mamie mojej koleżanki ,że jak sąsiad stał na schodach to miała ochotę go popchnąć i pytała się czy byłby to grzech jakby go zabiła. Mama mojej koleżanki ją pokrzyczała i powiedziała żeby wybiła sobie ten pomysł z głowy. Dobrze, że Natalka nie ze mną rozmawiała bo ja pewnie z tej złości to bym powiedziała ,że dobrze by zrobiła. I jeszcze wcześniej ktoś zabił jej kota :( to smutne nawet sąsiada za to kara nie spotkała .



Mrata20...nie wstawiaj zdjęc dziewczynki na forum, jest to niedozwolone w swietle prawa.Jesli masz zgode prawnych opiekunów na pismie tak,inaczej nie.Jak widzisz mysle o niej nie wiedzac jak wyglada, bo dla mnie nie ma znaczenia jak dziecko wyglada...Laurki tak...mozna wstawić.Modle sie o ich rodzine, bo widziałam "cuda'jakie Bóg moze zrobic i zmienic ludzi.Tak więc zagladaj do niej i wspieraj jak mozesz, bo my tutaj to tylko kciuki trzymac mozemy i prosic Boga o zatroszczenie sie ta rodzina ...Ludzie sie zmieniaja jak chca, tylko musza sobie priorytety poustawiać na własciwym miejscu :) A jak maja kogos obok kto ich wysłuch, doradzi jest im łatwiej walczyc o siebie.Matka musi sie podniesc ,a wtedy dzieciom bedzie dobrze... Miłego dnia...
BOZENAZWISNIEWA
 

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Patrykpoz i 89 gości