Rudaski ,Sibiś i Rilla,Violcia - wszystkie w DS !!!!

Sherina, dzięki :1luvu:

Jakaż ona malutka , znam rozmiary tygryska.

Słodziutkie to bardzo!Tygrysek musi być jej na zawsze, a ja postaram się o coś innego, dobrze?
Sherina, żartowałam z tą kotką, wiem, że takich już podrośniętych nie bierzesz.

Bry, plaskaty, znaczy taki persowaty czy w typie egzotyka, no poważnie i oczka takie , no..no jak ropuszka :lol:

A Rilla już nie taka mała, Ewa ona była mniejsza połowę, teraz Violinka jest taka malutka, niby drobna, ale puchata, trochę wygląda jak klusek a nie jest.

Ewa, my jeszcze mamy misia przecież

Małe spały w nocy ładnie, już po śniadaniu, biegają sobie. Fotki to pewnie wieczorem :wink:

Czekamy za zdjęcia, śliczne są te kotki. :1luvu:

Kropka też ma przecudne maluszki, tyle jest pięknych kotków na forum w ogóle.Aż żal, że nie ma jeszcze technicznych możliwości wymiziania przy pomocy netu, prawda?

Prawda

Przypomniało mi się, Zuzia na małą szylkę mówi Olinka

to z mini mini, był tam Olinek okrąglinek :wink:

a na dogo nie mogłam małej znaleźć, słabo się tam poruszam

Witam sie pieknie i bardzo dziekuje za Violinkę :1luvu:

ina11, ona ma faktycznie inny pysio, taki krociutki.
Ciekawe jak tam po nocy i czy rozwolnienia od tych rarytasow nie dostala. Mowie tak, bo jak wczoraj dojezdzalismy do Marek, to plakac zaczela i koniecznie wyjsc z kontenerka. Mialam pasztecik koci, to oderwalam oslone i postawilam do srodka, zeby sie zajela. Na swiatlach ludzie zagladali do samochodu, tak wrzeszczala tym piskliwym glosikiem. A przed wyjazdem tez sie najadla. Potem u sheriny, to pewnie sie objadla maluszek.
A, jeszcze podpowiem, ze tak, lepiej ja do klatki zamknac jak zostaje sama, bo potrafi sie schowac, smacznie sobie spi i nie pomaga kicianie, nie wyjdzie. Juz mi raz sie zdarzylo, ze za lodowke weszla i pod agregatem spala tak mocno, ze jak odsunelam to myslalam, ze nie zyje????

Pinokio, ona bardzo często je, niedużo, ale często. Nie miała sensacji :wink:

wybrała sobie gotowanego kurczaka i tylko to chce, chociaż ma wybór.
Klatka jest grana jak wychodzę, ale teraz to tylko na krótko, jakieś zakupy albo po córkę. Wkładam małą do klatki, na początku nie protestuje, ale jak zobaczy, że wróciłam to już szybciutko, chce wyjść. Załatwia się w dużej kuwecie, małej nie rusza :roll:

gramoli się tam nieporadnie, nóżki się podwijają, ale uparta bestia. I szybka bardzo, Rilla nie jest tak szybka.

Olinka też cudnie :1luvu:

zazdroszcze, że możecie codziennie miziać i mietosić takie małe szkraby :lol:

sherina pisze:
ewar pisze:Cieszę się, że Sibiś odnalazł się w nowym domku Najwyraźniej coś zaiskrzyło, skoro przyszli po rudaska, a zdecydowali się na niego.
Sherina, nie ma sprawy , skoro jest za mało kotów u Ciebie
viewtopic.php?f=13&t=133303

Ewa nie, nie. Poza tym ta koteczka starsza troszkę a ja teraz to nie. Jak się dzidzia urodzi, to pomyślę jeszcze o ile dam radę
masz tu specjalnie dla Ciebie:

a tu seria na tż-cie

Violince jutro zrobię fotki i wstawię, dziś odpuszczam, ona teraz śpi twardo, tyle wrażeń.