Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

becia_73 pisze:Mam nadzieję,że Kasia i Basia jako gospodynie tego wątku nie będą miały mi za złe takie panoszenie,ale to znowu w słusznej sprawie
Po pracy idę na dyżur do fundacji więc pewnie będę na forum dopiero wieczorem i jeśli wszyscy będą jednomyślni ..podumamy nad grupą na FB....żeby sprawnie wszystko poszło ..

Oczywiście ,ze nie będziemy miały za złe,tylko gorąco podziękować mogę.I bardzo dziękuję ,że jesteście i chcecie pomóc tym kotom.

Gdyby były z w-wy to bym je wzięła

Pisałem już Basi na PW, teraz już mogę napisać tutaj. Mam Dużą która chce być DS dla tej Małej Szylkreci. Koleżanka jest zdecydowana, ja ją znam i daję dobrą rekomendację, jak trzeba to pomogę.
Niestety będziemy w stanie pojechać po nią w nast wekend pewnie dopiero. Oby wytrzymała... :ok:

becia_73 pisze:http://tablica.pl/oferta/bezbronne-malutkie-kotki-w-schronisku-szczytnopilne-IDlcCp.html
wrzuciłam ogłoszenia na tablice.pl
Przepraszam,że nie skonsultowałam tekstu ale poprostu to był impuls...jeśli coś nie tak mogę zmienić lub usunąc...
Zrobię też tej trikolorce

Ten tekst na Tablicy.pl ....... po prostu sie popłakałam.

Dziewczyny, ja zapytam Renifera... chociaż on w biegu... a wszystkie koty nawet kroplówkowany Mauryś zostaną na jego głowie jak pojadę na konferencję... ale jeżeli znalazłyby się domki trzeba szukać transportu :ok:

Dzwoniłam do Renifera...
Oczywiście koty są NAJWAŻNIEJSZE

jak będą domki to pojedzie... :ok:

dajcie znać, proszę

Nie wiem czy zrozumiale napisałam, bo jestem streasznie zapracowania...
Pojedzie, żeby przywieźć do Warszawy tyle kotów ile tu znajdzie swoje domki :ok:

Renifer debeściarz wymiata, jak zwykle. Pozdrowienia dla Renifera

Meksykanko masz pw.

Mogę przyjąć do siebe 2-3 kocięta, tylko błagam odrobaczone bo dopiero co odrobaczałam i szczepiłam mojego kota.

Jagooda pisze:Mogę przyjąć do siebe 2-3 kocięta, tylko błagam odrobaczone bo dopiero co odrobaczałam i szczepiłam mojego kota.

W schronisku powiedzą ,że odrobaczane ale i tak odrobaczyć trzeba jeszcze raz.Boję się odrobaczać sama takie maluchy zależy w jakiej kondycji będą,by im nie zaszkodzić.Ew.moge to zrobić przed samym wyjazdem jak będzie czynna lecznica.Mam problem z Twisterem wygląda tragicznie chyba muszę pędzić z nim do weta kolejny raz.Jak rano został w koszyku tak nadal w nim jest.

duże kciuki za Twistera :ok:

Zosiu, dam znać co i jak Tobie i Reniferowi, muszę się dogadać z Koleżanką. Basiu, masz tyle na głowie... dużo dobrych myśli!!!!

Jadę do Olsztyna nie mam wyjścia boję się już czekac do soboty jest coraz gorzej nadal zero jedzenia i poruszania się.Kciuki potrzebne bo będzie test na białaczkę między innymi. :ok:

horacy 7 pisze:
becia_73 pisze:Mam nadzieję,że Kasia i Basia jako gospodynie tego wątku nie będą miały mi za złe takie panoszenie,ale to znowu w słusznej sprawie
Po pracy idę na dyżur do fundacji więc pewnie będę na forum dopiero wieczorem i jeśli wszyscy będą jednomyślni ..podumamy nad grupą na FB....żeby sprawnie wszystko poszło ..

Oczywiście ,ze nie będziemy miały za złe,tylko gorąco podziękować mogę.I bardzo dziękuję ,że jesteście i chcecie pomóc tym kotom.

Becia, no coś Ty. Dziękuję :1luvu:

Twisterku, no co ty...
kciuki trzyma absolutna nieznajoma :kotek:

Szczytno 4 - walczymy. Potrzebny CANISERIN/SUROWICA !!!

Kto przegląda forum