Fi i Kropek u Nivy na DT - teraz już w SWOIM DOMKU!!:))

dilah wyślij mi na maila tekst i fotki to też poogłaszamy dzieciaki :ok:

Dzięki Dilah :-)

Jedyne do czego się przyczepię to wiek kociakow bo z tego co kojarze to mają 6 miesięcy. Średnio mam tutaj dostęp do neta, teraz też z komórki piszę wiec odezwę się coś więcej jak wrócę do kraju 13.09. Jeszcze raz ogromne dzięki :-)

6 m-cy

to im wyliczyłam....oj tam oj tam...jak ktoś wypatrzy te cudeńka to dwa miesiące w tączy w tą

rozesłałam naszym kochanym "wstawiaczom" ogłoszenie kociaków.
Mam nadzieję, że będzie odzew :ok:

Na FB już w kotylionie jest bo udostepniłam, czyli wszędzie pójdzie to 4 m-ce :ryk:

namotałam dobrze, że to o lata nie chodzi tylko o 2 m-ce :oops:

oj tam, oj tam :wink:

Sama też trochę poogłaszałam ale powiem że słabo jest

3 osoby się odezwały, wszystkie chcące tylko Fi i mało konkretne

A ja za tydzień się muszę z Katowic ulotnić.

BTW: Jak to jest z kuponami na kastrację?

Ja załamuję ręce i chyba się rozpłacze normalnie

Od biedy dzieciaki ze sobą wezmę, ale prawdopodobnie będe u rodziców, a w dużym domu z większą ilością domowników ciężej jest upilnować żeby koty nie wylazły. Do tego miejscowość mała i ciężko o dobrego weta bez dojeżdżania gdzieś, więc wolałabym chociaż cięcie młodego tutaj w Kato jeszcze załatwić tylko nie wiem czy mam to z własnej kieszeni robić, bo wiem że schroniska organizują kastrację na kupony tylko nie do końca wiem jak to działa.

koty mają chyba kupony na kastrację w łódzkim schronie... no ale Katowice a Łódź...
pogadam jeszcze z dziewczynami jakie są możliwości.

z tego co wiem kastacja i sterylizacja jest w łódzkim schronie na kwit schronu, nie działa to nigdzie indziej... jak coś to może jakas zbiórka :oops:

tak proponuje też bym sie dorzuciła na Kropeczka

edit: to też bym się dorzuciła ma się z terminem 30.09.2011r. :oops:

Akurat cięcie kocura to mniejszy problem bo i taniej i mniej kłopotliwe, bardziej mi o Fi chodzi jak już jej zacznie szajba odbijać.

też proponuję zrzutę, nie chodzi mi o faworyzowanie jednego :lol:

Niva pisze:Akurat cięcie kocura to mniejszy problem bo i taniej i mniej kłopotliwe, bardziej mi o Fi chodzi jak już jej zacznie szajba odbijać.

Teraz kotki tnie się często cieciem bocznym, dosłownie maleńki uszczerbek - moja Milka tak miała...tylko wiem, że nie wszyscy weci chcą sie w to bawić...

Dzwoniłam do mojego weta - kastracja kocura 70zł, jako że kot ze schroniska (no ale nie z Katowic) to zniżki nie obowiązują. Ale dało by radę podobno podpiąć to jakoś pod tutejszy urząd miasta jeśli przyjdę na cięcie kota z kimś kto ma Katowice w dowodzie wpisane :>

ty kombinatorze

Fi i Kropek u Nivy na DT - teraz już w SWOIM DOMKU!!:))

Kto przegląda forum