Persik Gizmo ma super dom:)

aamms pisze:z vetopedii.. http://www.vetopedia.pl/article151-1-Ch ... _kota.html

W przypadku uszkodzeń wątroby w wyniku zatrucia, jeśli pomoc lekarska została udzielona szybko, jest duża szansa na całkowity powrót zwierzęcia do zdrowia, gdyż wątroba sama się zregeneruje (jeśli dojdzie jednak do marskości wątroby, szanse na to są nikłe i można jedynie opóźnić rozwój choroby stosując leki i właściwą dietę).

W przypadku wirusowego tła choroby wątroby należy zastosować odpowiednie leczenie choroby wirusowej, a także wykonać testy w kierunku kociej białaczki zakaźnej (FeLV) oraz zakaźnego zapalenia otrzewnej (FIV).

czyli co?
oprócz usg na cito jeszcze warto zrobić testy na FeLV/FIV..

Mówiłam Ci że testy były zrobione.Dla mnie to raczej wynik długotrwałego niedożywienia, a przez to osłabienia całego organizmu i watroba nie wytrzymała leków obecnie podawanych.Przed zabraniem z lecznicy w marcu, miał zrobioną całą krew i było wszystko dobrze.Kurde jest mi mega smutno.Biedactwo.

Zapomniałam.. :oops:

ale to dobrze, to znaczy, że to nie wirus..
Mimo wszystko mam nadzieję, że kocio zawalczy..

Jakie wieści z dzisiaj?

Właśnie odebrałam telefon od Olgierda.Jest poprawa.Gizmo zjadł w domku i u wetki na kroplówce.W domu ładnie zakuwetkował.Wetka kazała dać mu parafiny, bo przy takim jedzeniu ma lekkie zaparcie.Jest mniej żółty.Widać że Gizmo walczy.Kurcze oby sie udało.

http://dragcave.net/user/MiriXX1

Trzymam kciuki za poprawę. :ok:

Ja też..
A co z tą wątrobą? wetka coś mówiła?

Skoro jest mniej żółty to można zakładać że watroba się ciut poprawiła.Najważniejsze żeby jadł.

http://dragcave.net/user/MiriXX1

Jak się ma chłopak?

Dzisiaj już Hadronida wraca i myślę, że wieści będą na bieżąco..

Wróciłam.Kurde padłam jak tylko przekroczyłam próg mieszkania.Słuchajcie Gizmo całkiem dobrze jak na ostatnio przeżywane kryzysy.Zjadł, wysiusiał się.Olgierd mówił że spał na fotelu w kuchni więc skacze.Przytył ćwierć kg.Żółtaczka schodzi.Później śmignę z nim do wetki, to napiszę po powrocie co z puchatkiem.No i zapłącę chociaż część należności za jego leczenie u wetki.
Przyszły pieniążki od p.Kubica 200zł Baardzo dziękujemy.

Biedactwo

Brak mi słów na tych ludzi !!!!!!!!!! :evil:

Jest poprawa nawet znaczna: ) Zjadł w domu i u wetki, trochę się zaczął awanturować że ma wenflon.Potrząsał łapką, było mikro wrr : ) Żółtaczka schodzi i już bankowo można stwierdzić że jest ona wynikiem niedożywienia.Dziś koniec antybiotyku, przynajmniej do następnych badań kontrolnych.Stan zapalny w pyszczku zlikwidowany. Zdrowy już nigdy nie będzie ale to jeszcze nie koniec jego życia.Następne badania parametrów w piątek.Po piątkowych badaniach zdejmujemy wenflon i przechodzimy na kroplówki podskórne.Wetka mówi że na teraz potrzeba nam miesiąca żeby doprowadzić go do jako takiej normy.Najważniejsze żeby mu pobudzić trwale apetyt.Tyle się wycierpiało biedactwo.Prosimy o dalsze wsparcie leczenia Gizmo.
WSZYSTKIM OSOBOM KTÓRE DO TEJ PORY WSPARŁY GIZMSZCZAKA BARDZO, BARDZO DZIĘKUJĘ.TO DZIĘKI WAM PUCHATEK ŻYJE. :1luvu:

Na pierwszej będzie wstawione rozliczone i zapłacone z dzisiejszą wizytą leczenie Gizmo.

Uzupełniłam wieści na fb..
i baaardzo się cieszę z postępów Gizmo.. :1luvu:

Angell14 pisze:Biedactwo
Brak mi słów na tych ludzi !!!!!!!!!!

Słów to nigdy nie brak na określenie takich zachowań.Teraz to szkoda na to czasu, lepiej go poświęcać na ratowanie Gizmo :mrgreen:

Jest lepiej z jego zdrowiem i to mnie cieszy.

aamms pisze:Uzupełniłam wieści na fb..
i baaardzo się cieszę z postępów Gizmo..

Dzięki aamms.Kurde już było z nim bardzo,baardzo źle.Nawet wetka starciła nadzieję na jego przeżycie.Dziś zaskoczył wszystkich: ) i jestem z niego dumna że tak walczy.

Jak dzisiaj?

No i jesteśmy:) Antybiotyk odstawiony.Gizmo je, może nie rewelacyjnie ale je.Chodzi po domku, zagląda w kąty i wyraża swoje niezadowolenie z powodu wenflonu i likwidowania kołtunów.W piątek znowu krew no i trzeba nam funduszy na USG, w ogóle na wszystko.Rachunek od wetki jest na pierwszej.Na razie dobrze.
Przypominam że Gizmo szuka cały czas domku.Kto pokocha takie Gizmo? Cholera, ten kocio, to dopiero nie miał szczęścia

Persik Gizmo ma super dom:)

Kto przegląda forum