Żyrafka w Bytomiu bądź szczęśliwa koteńko "moja" ...

[Duszek686]

dilah
Podjadę dzis do lecznicy to może mi się juz uda zobaczyc to bure cudo
Wezmę aparat na wszelki wypadek

[dilah]

Duszku a podjeżdżaj podjeżdżaj tylko to burasięcie będzie tam dopiero jutro myślę, że koło 14 TŻ zabierze do Ań

[magdaradek]

super rozwiązanie. Już nie musisz się martwić co z kotunią.
Ania CC jak zawsze wielka jest

[lara1974-34]

[img=http://img844.imageshack.us/img844/2756/dsc0162two.th.jpg]



to mam nadzieję będzie dobry starszy kumpel Żyrafki

[magdaradek]

[img=http://img844.imageshack.us/img844/2756/dsc0162two.th.jpg]



to mam nadzieję będzie dobry starszy kumpel Żyrafki

bosski

[lara1974-34]

dziękujemy za uznanie

[dilah]

Malutka dostała kropelki do oczek, zakrapianie bez problemów, ale to nic powważnego, tak jak pisałam żadnych innych objawów nie ma...zimny nochal, apetyt to tylko chuchanie na zimne
Żyrafka jest naprawdę delikatna i cierpliwa, jest przecudną kotunią dzis TŻ-towi ukradała pomidora z kanapki pod pomidorem była szynka więc chyba nie trafiła ofiary ...
Co do nowości w zachowaniu, jest mistrzynią w wyprowadzaniu z równowagi naszej Milki śledzi ją i prowokuje, by Milka ją obsyczała przy czym Milka robi te syki z ogonkiem na pion przyjaznym i wolnym krokiem odchodzi a jak ma dość to udaje, że małej nie widzi cyrk w domu normalnie... ile to radości wprowadza taka mala istotka

[gosiaa]

Fajnie czytać że u Was wszystko OK, a tak z ciekawości, kiedy się wyjaśni sprawa ewentualnej przeprowadzki?

[lara1974-34]

brawo Żyrafka,mądra młoda dama,hahahahahaha.

[GabiMorawi]

witam cieplutko, czy żyrafka nadal szuka domu? przymierzam się po stracie swojej leciwej suni do opieki nad innym stworzeniem a żyrafka mnie bardzo ujęła....

[gosiaa]

Oj dilah, kolejny domek się zgłasza, myśl a jak coś promuj inne koty

[dilah]

witam cieplutko, czy żyrafka nadal szuka domu? przymierzam się po stracie swojej leciwej suni do opieki nad innym stworzeniem a żyrafka mnie bardzo ujęła....

GabiMorawi w czwartek jest wizyta przedadopcyjna w Bytomiu u Lary, która wypatrzyła jako pierwsza Żyrafkę...ale tu kociaków i podrostków jest mnustwo już mam kolejnego burasia będzie lada chwila jego wątek...jeśli okażesz chwilkę cierpliwości coś fajnego Ci wynajdziemy z forumowymi dziewczynami

edit: Gabi a skąd jesteś???? (i pamiętaj, że leciwa sunia to spokojny zwierz, a kocie dzieciaki lub podrostki to tajfuny )

[dilah]

Oj dilah, kolejny domek się zgłasza, myśl a jak coś promuj inne koty

ta Żyrafka to naprawdę cudny cudaczek, ale tych kocich potrzebalskich równie cudnych wszędzie w koło...jutro przedadopcyjna wizyta będziem myśleć

[dilah]

Kota do lecznicy dziś mój TŻ nie wiezie, bo kot ma dom i wcale nie jestem szczęśliwa bo bierze go moja ciotka, ta co go wyciągła z piwnicy - a to siostra babci - lat 70 ma psa...tłumaczyłam jej i tłumaczyłam dzwonił tez mój tata tłumaczył...nie ona bierze i już...dodam tylko, że w soim życiu miała koty i o miłość, bezpieczeństwo i zadbanie się nie martwie tylko o wiek ciotki serce ma na dłoni - raz w miesiącu na wieś do rodziny wozi dziesiątki kilo karmy kociej i psiej by bidy na wsi nie chodziły głodne i rozdaje...jej syn ma dwa boksery z resztą z łódzkiego schronu - kochają zwierza wszelkie, ale ...
zniechęcałam jak umiałam ale nie dałam rady...jak ciotka wyjeżdża na działkę czy na tą wieś psa zabiera mówi, że kota też zabierze, jak zapytałam o ew. szpital odp. że gadała z Krzyśkiem (syn) będzie do kota przyjeżdżał (psa zawsze zabiera)...nie mam argumentów i sił by dalej wytłumaczyć, że to zły pomysł...a ona na to "przecież ja znalazłam tego kociaka! i od kąd wiem, że jest to biję się z myślami i decyzja zapadła" ehhhh powinnam powiedzieć prosto z mostu, że kot żyje 16-18 LAT!!!! ale jak to powiedzieć

[atla]

ciężka sprawa...
a co, jeśli ciocia z jakichś względów nie będzie mogła dłużej zajmować się kotem? syn zabierze do siebie czy będzie problem?
poza tym kocięta są męczące, bo mają niespożyte pokłady energii. skaczą po firankach, meblach, żyrandolach... czy cioci to nie będzie męczyć?

nie wiem Kasiu co Ci doradzić...