Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Kocie pogawędki

Moderatorzy: Estraven, Moderatorzy

Post » Wto wrz 20, 2011 20:21 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Marion ma postawioną diagnozę. Marion ma koleżankę, która się jej przypałętała. Koleżanka nazywa się Astma.
Koleżanka nie jest przeze mnie mile widziana, ale skoro już jest, to jakoś będziemy z nią walczyć.

Cieszę się, że udało się nareszcie coś ustalić. A mnie teraz czeka dokształcanie w tej dziedzinie, na wszelkie możliwe sposoby.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2011 20:28 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Mam kota z astmą - diagnoza została postawiona parę miesięcy temu. Jeśli będziesz miała pytania - chętnie podzielę się swoimi doświadczeniami.
I nie martw się, nad tym się da zapanować :ok:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2011 20:52 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Dzięki Bazyliszkowa za ciepłe słowa.
Podejrzewam, że nie omieszkam zapytać :)
Najpierw muszę to wszystko przetrawić i przeanalizować oraz się dokształcić, w tej jakże obcej mi dziedzinie.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto wrz 20, 2011 21:00 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Natalko - moja Zuzia przez wiele lat żyła z astmą. Nie martw się ,to jeszcze nie tragedia.
Znalazłam sposób aby opanowywać ataki duszności i jej nie zamęczać eksperymentami.

:ok: .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Wto wrz 20, 2011 21:04 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Dzięki za wsparcie :kotek:
Wiem, że nie tragedia, spokojnie :), ale jednak wywraca trochę świat do góry kocimi łapami.
Ja to jej planuję jeszcze wiele długich lat w jej życiu.
Tylko tak jakoś, dziwnie.
Ja się nie poddaje, ona tym bardziej nie :)
W końcu mam nadzieję, będzie mogła regularnie i normalnie oddychać, bez kaszlu, trudności z oddychaniem, bez kataru.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Śro wrz 21, 2011 18:41 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Najlepsze jest to że ona nie wie że jest chora, nie zamęcza się zastanawianiem co by było gdyby, co będzie jeśli.
Ty wiesz na co ona jest chora, dzięki temu wiesz jak działać by jej stan był dobry a choroba była pod kontrolą.
Dzięki temu Marionka będzie sobie żyła w komforcie i dobrym samopoczuciu, a przecież o to właśnie chodzi :)

Pytanie: kiedy uzupełnisz sobie podpis? :)

Blue

 
Posty: 23904
Od: Pt lut 08, 2002 19:26

Post » Czw wrz 29, 2011 19:07 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Wiem, że muszę to poprawić :) Ale ostatnio okropnie mi czasu brakuje. Obiecuję poprawę :)

A u kotków? Tymczaska szaleje.
Marion nie kaszle, ale nadal pokichuje. Alergia na coś w powietrzu? Bo miała robione niedawno badania krwi - w zeszłym wtorek i leukocytów nie miała podwyższonych, a kichanie nadal się jej trzyma.

Becky jest najbiedniejsza chwilowo, bo boi się April.
Stokrotka, też nie jest zachwycona, szczególnie, kiedy Biszkoptowy potwór chce się ganiać. Jak sobie spokojnie obok siedzi, to jest ok, ale wszelka inicjatywa do zabawy spotyka się z popłochem :P

April jedzie w sobotę do domu. :)

I tymczasów na razie nie będzie.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Pt paź 14, 2011 20:50 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

April jest w domku swoim.
A moje koty poczuły ogromną ulgę i swobodę. Także świadomie podejmuję decyzję, że na razie moja przygoda tymczasowania się kończy. Nie dlatego, że nie lubię, ale moje futerka ostatnio psychicznie nie czuły się swobodnie - za mała przestrzeń na takie hece. Chociaż jak coś mi wejdzie na drogę, to oczywiście się nie odwrócę ;)

Mam nadzieję, że kiedyś znowu podejmę się tymczasowania, ale na chwilę obecną jest mi dobrze tak jak jest :)
3 zgrane, kochane koty to idealny układ :)

Może odrobinkę co tam u nich:
Stokrotka ostatnio znowu ma gadane :) Szczególnie jak jest głodna. Pochłania jak odkurzacz. Wydaje się zadowolona :) Biega, skacze, wskakuje do szafy, w otwarte szuflady też wchodzi i zsuwa się na niższe półki. Moja mała tygrysica :)
Becky niestety podłapała coś i ma zapalenie pęcherza. Złapanie moczu jest nie lada gratką.Za to muszę ją pochwalić, że wzorowo daje sobie podawać tabletki. Kiedyś podanie tabletki było możliwe tylko podajnikiem. Obecnie nie ma większych problemów. Z wyjątkiem tych na odrobaczenie, ale jak wiadomo, te są gorzkie i fe i ogólnie niedobre ;)
Marion - rozbraja każdego napotkanego weterynarza :D Obecna Pani wet, która prowadzi ją pod kątem astmy jest kolejną oczarowaną nią wetką. Ja nie wiem co w nią wstępuje, ale w gabinecie ma prawie ruję, barankuje, mizia się, jest potulna jak baranek. Chwilowo przeszłyśmy na iniekcje. Ataki kaszlu na tabletkach się zmniejszyły prawie do zera. Mariona też chętniej uczestniczy w kocim życiu społecznym, czyli więcej czatuje, więcej gania i śpi w łóżku. Co oznacza, że żyje jej się dobrze :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 01, 2011 10:06 Re: Stokot, Bekosław i Mariona czyli maupy

Kilka słów o wychowaniu właściciela:

1) Jeśli właściciel nie chce rano wstać z łóżka i dać jeść, należy a) zacząć drapać szafę, następnie b) zacząć wyć, c) znaleźć folię/papier czy inny szeleszczący materiał i zacząć się bawić.
2) Jeśli właściciel zamyka drzwi od sypialni, należy powtórzyć ale: a) drapać w drzwi, b) wyć głośniej c) zacząć zwalać rzeczy.
3) Nie ma że właściciel na urlopie, brzuchy muszą być pełne.

A po śniadaniu, nadchodzi pora snu :) najlepiej na łóżku, bo jak już Duża wstanie, to się zwalnia miejsce i można tam spokojnie udać się na spoczynek.

Ostatnio liczyłam ile przezwisk mają moje koty:
Stokrotka - Stokroć, Stokrota, Stokrot, Stokot, Stokrocia
Becky (Beccaria) - Bekita, Becia, Beczka, Bekosław, Bekisia i tutaj nie mam umiaru :)
Marion - Mariona, Marionka, Szylka.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 01, 2011 10:08 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Dobrą metodą jest też bieganie po opornym opiekunie, który nie chce wstać i nakarmić koteczków. :evil:
Ale może nie powtarzaj tego twoim futrom. :lol:

Bazyliszkowa

Avatar użytkownika
 
Posty: 29533
Od: Wto sty 31, 2006 15:47
Lokalizacja: Warszawa

Post » Wto lis 01, 2011 10:13 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Nie będę powtarzała, bo tego na szczęście nie robią :)
Raz, kiedyś, w nocy była bitwa ( nie pamiętam o co, może o Szczura Ikeowego) i o jakiejś drugiej nad ranem był rajd Czerwonych diabłów na Bure Ogony. Uczucie nie do zapomnienia....

W nocy czasem zdarza się Szylkretowe przejęcie powierzchni płaskich ciała - np. brzucha lub pleców, ale to w celach rozbicia obozu na noc i spokojnej drzemki.
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Sob gru 03, 2011 23:18 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Muszę się przyznać do okropnej zbrodni przeciwko moim kotom.

Ostatnio włosy stanęły mi dęba jak zobaczyłam ile waży Stokrotka... To małe kocie, które kiedyś było ogromnym niejadkiem dobiło do .... 5 kg
I teraz powoli wprowadzam ograniczania, aby mi się z niej kula nie zrobiła :)

Za to przylepa nieziemska :)
ObrazekObrazek

naline

 
Posty: 2067
Od: Pt lip 02, 2010 8:45
Lokalizacja: Warszawa

Post » Nie gru 04, 2011 8:47 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Natalko - to mnie podniosłaś na duchu ,że nie tylko ja mam takie pulpety :D .
Nie będę ich ważyła ,bo i po co :wink: . Gołym okiem widać ,że Tosia jest szczupła inaczej. I na ręce też ciężko ją wziąć :mrgreen: .
Obrazek

MałgosiaZ

 
Posty: 2739
Od: Nie lut 06, 2011 20:40
Lokalizacja: Warszawa-Grochów

Post » Nie gru 04, 2011 9:13 Re: Stokrotka, Becky, Marion i jej astma

Bazyliszkowa pisze:Dobrą metodą jest też bieganie po opornym opiekunie, który nie chce wstać i nakarmić koteczków. :evil:
Ale może nie powtarzaj tego twoim futrom. :lol:


Prawda ,bardzo skuteczne jest dostojne spacerowanie po Duzych z wciskaniem kazdej łapki gleboko w cialo ofiary 8)
Psiara zreformowana od 2007 Smakusia, Gucio od 2008 oraz Rysia od 2009, Gapka odeszła w 2014, Gucio w 2017, Ryś i Jaga w 2020 . Nowi mieszkańcy Aki od 2018,a Bigos I Tekla od 2020 .
Smakusia odeszła 14.05.2024.

anulka111

Avatar użytkownika
 
Posty: 103028
Od: Sob lip 14, 2007 16:39
Lokalizacja: Zabrze

[poprzednia]



Kto przegląda forum

Użytkownicy przeglądający ten dział: Google [Bot], kasiek1510 i 47 gości