wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

wyslalam PW, zobacz prosze

Wolisz, żebym wstawiła link do kotów z Palucha, czy skopiowała zdjęcia?
Teraz jak na spokojnie porównuję to Orion jest ciemniejszy od Ślepcia (chociaż nie tak ciemny jak na zdjęciach paluchowych). Jest kotem, który niespecjalnie lubi inne koty. Kiedy miał więcej przestrzeni nie było problemu z obecnością kilku przechodzących obok futer, lubił kontakt z człowiekiem, ale odkąd jest w małym pomieszczeniu jakim jest PA, stał się niedotykalski i prycha na towarzyszy niedoli też dostałam od niego łapą

Jutro raniutko przyjadą Lu z Felkiem

po południu jedziemy z Ominią na ostatnie badania przed operacją, no i we czwartek rano na operację. Już mi jest niedobrze z nerwów

No i trzęsę się o nią cały czas, żeby mi czegoś nie podłapała do czwartku :roll:

Już trzymam kciuki.
Za małą pierdułkę Felka też:)

Lidka pisze:Już trzymam kciuki.
Za małą pierdułkę Felka też:)

Dziękuję

Mam nadzieję, że Feluś się szybko zaaklimatyzuje i będzie szalał z resztą towarzystwa :mrgreen:

Byle się nie uczył od Coco, bo to diabełek wcielony. Nauczyła się rozwiązywać mi sznurowadła i robi to z wielkim zacięciem przy każdej okazji :twisted:

Kamari, zerknij proszę na swój bazarek dla Omni.

emkamara pisze:Kamari, zerknij proszę na swój bazarek dla Omni.

Właśnie patrzę i sobie wszystko zapisuję najpierw w kajeciku, żeby nic nie pomylić :ok:

To trwa już drugi dzień, więc chyba nie zapeszę, jeżeli napiszę :roll:

Niusia samodzielnie wstaje i sobie samodzielnie stoi. Zaczęło się nagle. Po prostu wstaje i utrzymuje się na trzech łapkach (lewa tylna nie wiadomo czemu jeszcze się nie podpiera, a nie ma do tego przeciwskazań).

No to chyba mamy przełom :roll:

Super:))
Milutek tez tak miał.
Najśmieszniejsze było jak był na początku stawiany. P. Halinka trzymała go za ogon a on usiłował postawic ładnie łapki:)
To teraz juz powinny byc widoczne postępy.

Jestem, trzymam :ok:

.
Marysiu, zaraz wypocę pw do ciebie, przeczytaj proszę.

Trzymam mocno :ok:

kamari pisze:To trwa już drugi dzień, więc chyba nie zapeszę, jeżeli napiszę Niusia samodzielnie wstaje i sobie samodzielnie stoi. Zaczęło się nagle. Po prostu wstaje i utrzymuje się na trzech łapkach (lewa tylna nie wiadomo czemu jeszcze się nie podpiera, a nie ma do tego przeciwskazań).

No to chyba mamy przełom

O ja, ale wiadomości

Kciuki za dalsze postępy Niusi i za badania i operację Omini :ok:

Lidka pisze:Super:))
Milutek tez tak miał.
Najśmieszniejsze było jak był na początku stawiany. P. Halinka trzymała go za ogon a on usiłował postawic ładnie łapki:)
To teraz juz powinny byc widoczne postępy.

Niusia jeszcze nie stawia łapki normalnie, tylko robi przeprost, no ale wstaje sama.

Mięśnie ma w normie już od dłuższego czasu i nie fizycznych przeszkód do chodzenia. Tu niestety blokuje ją psychiczny brak potrzeby chodzenia. No ale może w końcu...

Brawo Niusia :ok:

wspólne życie - wątek optymistyczny nieustająco :-)))

Kto przegląda forum