Cypisek i Rysio III - Lusia zostaje z nami

magdaradek pisze:naprawdę nie wiem co za klątwa z moją Klemcią

może to nie klątwa tylko znak...
że Klemisława ma u Was zostać :wink:

Joanna KA pisze:
magdaradek pisze:naprawdę nie wiem co za klątwa z moją Klemcią

może to nie klątwa tylko znak...
że Klemisława ma u Was zostać

Klemisława absolutnie u nas zostać nie może. Nie wyobrażam sobie mieszkania z ciągle zamykanymi drzwiami, zero swobody i awantury kocie. O nie, ani ona szczęśliwa u nas nie jest, ani Rysio zadowolony. Ona musi znaleźć dom.
Zresztą jak wszystkie moje tymczasy

a u mnie znowu się zaczynają awantury :roll:

Filuś się wyprowadził, to James próbuje namówić Szejnę do "zabawy", no i awantura gotowa :evil:

Madzia twarda jest :twisted:

Klemcia mi się trochę rozkichała :roll:

na razie daję jej rutinoscorbin, ale jak do soboty nie przejdzie to pojedziemy do lecznicy. Może przeziębiła się leżąc na parapecie?
Ona to uwielbia, a jednak powietrze jest zimne, szczególnie rano i wieczorem.
Poza tym szaleje z Witkiem, je i tyje

Biedna Klemcia. Nieco, ze gluci to jeszcze, mimo regularnego wysiłku, tyje :mrgreen:

moze za dużo wysiłku?

niektórzy tyją, bo się za bardzo męczą :mrgreen:

hahaha
no biegać biega dziewczyna z Witulkiem, ale ona po prostu kocha jeść i tyle :mrgreen:

Pojechał Wituś do fajnego domu.
Tak bym chciała, żeby Klementynka w końcu znalazła swój kąt na zawsze... a tu nic, po prostu zero.
Dlaczego ja się pytam?
Przecież fotki ładne, ogłoszenie nie zdawkowe, no nie wiem, naprawdę nie wiem

nie stać mnie na 3 koty na stałe. Poza tym relacje pomiędzy kotami są dalekie od normalności

Gdyby Klementyna miała zostać, musiałabym raczej przestać tymczasować a tego nie chcę...echhhhhhh...

Póki co nie biorę tymczasa przez jakiś czas, ponieważ muszę zaszczepić w końcu moje kocury (2 lata minęły we wrześniu). No a Klemcia kicha trochę i pokasłuje, pomimo brania immunodolu, no i ma zmianę grzybiczną pod okiem.

Ciężko u Was. A ja mogę tylko opowiadać wśród znajomych o Klementynie i zaciskać :ok:

dzięki sunshine.
Bo ja pomału tracę nadzieję

Oj ta Klementyna się zasiedziała.
Taka śliczna koteczka i nikt jej na własność nie chce. :roll:

Domku! Spójrz w ten słodki pysio i pokochaj!

Zapraszam do wątku Klementyny viewtopic.php?f=13&t=134268

A fotki Furii będą w tym wątku?

Ponieważ dzisiaj rano wkurzyłam się na spodnie, które okazały się sporo za duże(a w zeszłym roku były ciasne) i nie mam nic ciepłego na jesień, zapytam jak Twoja dieta?

jeszcze pomyślę gdzie Furii fotki wstawić, na pewno pokieruję Was

a moja dieta bardzo mozolnie i chyba ją porzucę :evil:

w ogóle na mnie nie działa :evil:

choc ja się stosuję

Cypisek i Rysio III - Lusia zostaje z nami

Kto przegląda forum