Cz-wa już 4 m-c porzucony domowy kotek Tofik w DS

Czyli imię zostało, jak rozumiem.Czasem domki zmieniają.

ewar pisze:Czyli imię zostało, jak rozumiem.Czasem domki zmieniają.

Chyba zostało.....nie dopytałyśmy... :oops:

W tym tyg. postaram się odwiedzić Tofika i upewnię się co do imionka

Podnoszę i ponownie zapraszam do kakadu

Wczoraj wyszły ogłoszenia ,Cat Angel serdecznie dziękuję :1luvu:

Dziś był pierwszy tel. z ogłoszenia z Brzozowiaka woj.podkarpackie .
Tofik ma dt w którym spokojnie może czekać na domek bliżej Częstochowy , jeżeli są jakieś biedy ,które pilnie szukają domku z woj.podkarpackiego ,proszę o kontakt ,podam tel.

Może z Brzozowa? Jasdor chyba jest blisko.

ewar pisze:Może z Brzozowa? Jasdor chyba jest blisko.

Miejscowość może Brzozowa, Tofik jest na portalu Brzozowiak i dla tego pomyliłam nazwę :oops:

na pewno woj.podkarpackie ,napiszę do Jasdor ,dziękuję

ewar dzięki za informację

Pewnie, że jestem zainteresowana. Mamy małego czarnego kocurka, bezdomniaczek, bieda. Mieszka z mamusią na terenie Lic.Plastycznego. Mamę szykujemy do sterylizacji. Dwa malce ktoś zabrał, on jeden został.
Jakby mozna było poprosić o telefon, to ja bardzo proszę. Szkoda go, bo zima za pasem i zostanie pod gołym niebem.

Co u kotka?

Tofik jest w swoim żywiole, szaleje z dwójką maluchów ,sypia w psim legowisku :mrgreen:

i kocha mięsko gotowane . Nie długo dostanie drugą dawkę szczepienia ,trzymamy nadal za ds :ok:

to trzymamy :ok:

Tofik wciąż szuka domku

nikt nie chce takiego ślicznego kocia

a właśnie wczoraj myślałam o Melce

co u niej słychać...jak sobie radzi :?:

Z Melci wychodzi prawdziwy smakosz

uwielbia domowe jedzonko ,sama przychodzi do talerza i niestety do puki Melci się nie odstąpi jedzonka to Duża nie ma szans na skonsumowanie :ryk:

no proszę

mała cwaniara :lol:

moja Melka nadal nie pozwala się przytulić ani wziąć na ręce...
ale o dziwo...przy talerzu jest...pierwsza, znaczy się...moim talerzu :mrgreen:

podchodzi bardzo bliziutko...i nie mam serca aby się z nią nie podzielić
gorzej jest gdy jeszcze zobaczy to mała czarna...wtedy obie stoją nad moim...talerzem :mrgreen:

puszatek pisze:no proszę mała cwaniara moja Melka nadal nie pozwala się przytulić ani wziąć na ręce...
ale o dziwo...przy talerzu jest...pierwsza, znaczy się...moim talerzu
podchodzi bardzo bliziutko...i nie mam serca aby się z nią nie podzielić
gorzej jest gdy jeszcze zobaczy to mała czarna...wtedy obie stoją nad moim...talerzem

eh Puszatku ,dowiedziałam się że ze stada w którym przebywała Melcia nie ma już kociaczków ,jakiś sk.........n strzelał do nich z wiatrówki :cry:

Cz-wa już 4 m-c porzucony domowy kotek Tofik w DS

Kto przegląda forum