Ktos 2 czy 3 miesiace temu dal jej kota, a ona go nie chce. PILNIE chce sie kici pozbyc.
Nie wiem jakim cudem ale w schronisku na paluchu podali jej nr do mnie (do Torunia

Z opisu tej pani kotka demoluje jej mieszkanie i wszedzie zostawia slady mokrych lapek jak wychodzi z kuwety... Po wypytaniu juz wiem , ze 4 miesieczny kotek po prostu biega, bawi sie, wspina wszedzie, bryka , a w kuwecie nie ma zwirku i dlatego ma mokre lapki.
Generalnie kobieta jest chyba mocno zdenerwowana i jako sie na pewno malej pozbedzie, bo przez el byla ostro zdenerwowana (nawet plakala...).
Kotka jest trzykolorowa z wieksza iloscia bialego i ma ponoc ok 4 miesiace. Jest z opisu zachowania wesolym kociatkiem po prostu.
PILNIE potrzebny jest dla niej DOM TYMCZASOWY, ale jako, ze wiem jak z tym jest trudno przydaloby sie chciaz gdyby ktos mogl do tej pani podjechac zrobic np kotce zdjecia, ogloszenia itd. Wtedy jest wieksza szansa na DT albo DS nawet.
Kobieta mieszka jak mi powiedziala na dolnym mokotowie.
Czy znjadzie sie ktos, kto moglby jakos pomoc w tej sprawie?